111
ZACHĘCAJ DO WSPÓŁPRACY
mzeżywać błogosławieństwo dobrej koniunktury. Mój przyjaciel Peter Schwe-:er i ja zainwestowaliśmy wówczas w kalifornijski rynek nieruchomości.
W 1990 roku Peter przyjechał na północ, by odwiedzić mnie w Seattle. Gdy nacerowaliśmy po lesie, rozmawiając o „kalifornijskich czasach”, Peter zaczął - ówić o naszych posiadłościach.
„Tak, moje mieszkanie w Mammoth to była dobra inwestycja, ale jest tak bardzo oddalone od Los Angeles, że nie korzystam z niego zbyt często. Ty sprzedałeś swój apartament w Venice Beach za całkiem dobrą cenę, lecz gdybyś
poczekał jeszcze ze dwa lata, mógłbyś sprzedać go jeszcze korzystniej”.
Peter nadal jest posiadaczem wygodnego mieszkania w pierwszorzędnym ka-nnomijskim ośrodku narciarskim. Kupił je we wczesnych latach osiemdziesiątych mniej niż 20 000 dolarów. Jeździ na narty pięć lub sześć razy w roku, często • najmuje mieszkanie i uzyskuje z tego stały dochód. Jego inwestycja znakomite się opłaciła i Peter mógłby z łatwością sprzedać swoje mieszkanie za cenę :elokrotnie wyższą od ceny zakupu.
Jednak w trakcie naszej rozmowy koncentrował się na negatywnym aspekcie ::awy: „ale to zbyt daleko”. Jego uwaga była skupiona na wyrażeniu, które na-icpowało po słowie „ale”.
Jestem zachwycony faktem, że mieszkam w Seattle i cieszę się, że wyprowa-iziłem się z Los Angeles w określonym momencie. Moje inwestycje związane : nieruchomościami w Waszyngtonie miały się szczególnie dobrze. Jednak zno-a uwaga Petera skupiła się na aspekcie negatywnym. Akcent padł na wyrażenie, które następowało po „ale”:
„ale... mogłeś to sprzedać za lepszą cenę”.
Mógłbym uzyskać lepszą cenę, sprzedając swoją posiadłość w Kalifornii iwa lata później. Jednak nie mógłbym wtedy kupować nieruchomości w Wazy ngtonie jeszcze przed wzrostem koniunktury na rynku.
Efektem wywoływanym przez słowo „ale” jest przeciwstawianie sobie dwóch : unktów widzenia i dewaluacja jednego z nich. Zdanie:
„To była dobra inwestycja, ale...”
prawia, że zastanawiasz się, czy mimo wszystko była to rzeczywiście dobra inwestycja.
Zdanie:
„Uzyskałeś dobrą cenę, ale...”
niweluje komplement, którym zaczynałem się cieszyć. W pierwszej części zdania mój umysł usłyszał: