— Tak — odpowiedziałem. — Uważam za jego wielkie osiągnięcie to, że zdobył się na takie wyznanie!
— Czy rozwiązał pan część tej zagadki?
— Tak!
— Co pan odkrył?
— Znaczenie liczb piri\\>./vch tll.i lozwiązania zagadki wszechświata!
Opowiedziałem polonio •> mli liczb pierwszych w szyfrowaniu tajemnic banków, prznl .K.lum iw ul>• vpn i /l inowych, tajnych służb i rakiet atomowych.
— Dzisiejsze \/ybkn komputery mówiłem — potrafią złamać każdy kod, zaszył u mii|< się więi lajm il.im za pomocą pięćdziesięcio-cyfrowych liczb plciwszyih, Jest to jedyna możliwość, ponieważ nawet najszybsze kompulm poliż chowałyby lal na złamanie takiego szyfru. To zdumiewa|.|o w ■ poee komputeiow nasze tajemnice zaszyfrowu-jemy, u/yw.iiąt In l> pieiwszych, a nie mamy nawet pojęcia, że przyroda, ze cały wszet bswial iowniez zakodowany jest w tych liczbach.
( :s iih * z i mi |>an zrozumiale w jednym zdaniu wyjaśnić, jakie znaczenie ma paóska praca naukowa?
Spojrzeliśmy na siebie, czując nagle rosnące napięcie.
Przed około stu laty — powiedziałem powoli i wyraźnie — naukowcy ogłosili, aby pozbyć się mistyki z nauk przyrodniczych i matematyki, że liczby są ludzkim wynalazkiem. Było to zasadniczym błędem. W ten sposób przepędzono z przyrody Boga.
— Chce pan przez to powiedzieć, że Bóg powrócił?
— Istotnie, można by to tak określić. Oczywiście nie da się udowodnić istnienia Boga. Mogę jednakże udowodnić, że u podstaw świata kryje się Boski projekt. Wielki Wybuch i rzekomo przypadkowe powstanie życia będziemy wkrótce traktować jedynie jako teorię minionej epoki. Nie potrzeba wielkiej wyobraźni, aby pojąć skutki, jakie będzie to miało chociażby dla rynku wydawniczego.
Na moment zapadło milczenie.
— Może mi pan w ciągu trzech miesięcy napisać bestseller?
— Tak — odpowiedziałem.
— W takim razie jako wydawcy użyjemy wszystkich środków, aby możliwie szeroko rozpowszechnić tę książkę. Niech pan ją napisze!