co najmniej dwuelementowych terminów, np. takich, jak znaczenie opisowe, kognitywne, gramatyczne, referencyjne, pragmatyczne, ekspresywne.
Nie wdając się tu w dyskusję z rozpowszechnionymi koncepcjami opisu znaczenia, ani ze znanymi propozycjami eksplikacji tego pojęcia, będziemy traktować je jako pojęcie mające wąski zakres. Eliminujemy więc z zakresu pojęcia znaczenia w szczególności wszelkie gramatyczne i pragmatyczne cechy wyrażeń. Przyjmujemy, iż znaczeniem pewnego wyrażenia E w języku naturalnym L jest to, co jest za pomocą tego wyrażenia w tym języku powiedziane. Charakteryzując wyróżnione pojęcie z punktu widzenia odbiorcy, można byłoby stwierdzić, iż znaczeniem wyrażenia E jest to, czego odbiorca dowiedział się na podstawie tego, że nadawca powiedział E (z tego, że użył E). A więc, jeżeli nadawca użył w odniesieniu do pewnego obiektu X wyrażenia jest wdową, to tym samym powiedział o X, że X nie jest (przestała być) mężatką z powodu | śmierci jej męża.
Przyjmujemy, iż wszystkie wyrażenia językowe do czegoś służą, a więc, b pełnią w języku jakąś funkcję; przede wszystkim służą do tworzenia konstrul* do przekazywania informacji i do wyrażania pewnych postaw (stanów) mów cego. Rozróżniając więc trzy podstawowe funkcje wyrażeń, a mianowicie gram tyczną, semantyczną i pragmatyczną, nie wykluczamy istnienia jednostek, któi pełnią w danym zdaniu wyłącznie jedną z tych funkcji. Dopuszczamy zaten istnienie w języku wyrażeń pozbawionych znaczenia (w powyższym rozumieniu), czyli semantycznie pustyęh. Właściwość taką przypisujemy wyrażeniom, które w danym użyciu mają funkcję wyłącznie gramatyczną lub wyłącznie pragmatyczną. Ża semantycznie puste uznajemy np. ciągi że, jaka, to pełniące w wypowie- I dżeniach (l)-(3) funkcje czysto gramatyczne, a ściślej konektywne lub refęren-cyjne. Por.
(1) Każde dziecko wie, że Warszawa leży nad Wisłą.
(2) Piotr nie pamięta, jaka jest nazwa tego leku.
(3) Przypuszczam, że to jest klon.
Warunki wyrażeń semantycznie pustych spełniają również takie ciągi o funkcji czysto pragmatycznej, jak np. cholera, psiakrew, och, ojej, a więc niektóre wyrażenia zaliczane dość powszechnie do klasy interiekcji (zwłaszcza przekleństwa).
Pragmatyka bada system reguł przyporządkowujących wyrażenia językowe (jednostki leksykalne, wypowiedzenia) klasom sytuacji, których uczestnikami są użytkownicy języka. Posługiwanie się regułami pragmatycznymi zależy od woli nadawcy, który przystosowując się do określonej sytuacji komunikacyjnej, dokonuje wyboru tych środków językowych, których użycie jest zdeterminowane konwencją językową obowiązującą w sytuacji danego rodzaju. Wybór środków językowych jest więc wyborem spośród możliwych sposobów wyrażania stosunku nadawcy do rzeczywistości pozajęzykowej (wyrażania sądów, woli, emocji).
Możliwość wyboru jednostek spośród równoznacznych elementów systemu leksykalnego stanowi konsekwencję zróżnicowania języka (ściślej: części słownictwa) pod względem (a) stylistycznym, (b) socjalnym, tj. środowiskowym i zawodowym, (c) terytorialnym, (d) chronologicznym, -a także (c) idiolektalnym. Porównajmy przykłady par jednostek równoznacznych, tworzących opozycje pra
li)
y matyczne: (a) dziecko - bachor, (b) matematyka - matma, (c) noga - gira, (d) ale - aliści, (e) jeżeli..., to... - jeśli..., to... . Jednostki występujące w parze (a różnią się między sobą z punktu widzenia stosunku emocjonalnego nadawcy do nazywanego przez te jednostki obiektu pozajęzykowego. Pierwsza jednostka pod tym względem neutralna, druga - nacechowana negatywnie. Wyrażenie matyka jest pragmatycznie neutralne, ciąg matma natomiast funkcjonuje i nie w gwarze uczniowskiej, opozycja (b) stanowi więc przykład socjalnego nicowania słownictwa. Przeciwstawienie (c) jest przykładem opozycji je-d tki neutralnej, funkcjonującej w języku ogólnopolskim i jednostki o ograni-■ ym terytorialnie (do obszaru Wielkopolski) zasięgu użycia. Ciąg aliści jest |t : ostką wychodzącą z użycia, opozycja (d) stanowi więc przykład zróżnicowania chronologicznego słownictwa. W wypadku (e) możemy mówić o opozycji ektalnej, to znaczy zdeterminowanej przyzwyczajeniem nadawcy do posłu-i nia się określoną (jedną z dwóch) jednostką.
Bibliografia: Apresjan 1980, Bogusławski 1973a, Grochowski 1982, Grzegorczykowa 19' ! , Katz 1980, Leech 1985, Lyons 1984, MEL 1970, Pelc 1982, Platts 1979, Tokarski 1987, Wierz-i 1969.
1. Ustal, czy pomiędzy podanymi wyrażeniami tworzącymi pary zachodzą różnice natyczne, semantyczne czy pragmatyczne (nie wykluczając różnic dwojakiego lub troja-go rodzaju). Postawione hipotezy uzasadnij.
ltnnik szorstkowłosy - jamnik długowłosy
tały - zielony waża, że - uważa, iż biały - biel ona - małżonka i ,łes - piesek 1 'częszczać - chodzić kąpy - skąpić
I. fajny - fajowy
J. ożenić się - wyjść za mąż żółty - kolorowy
L. posiadać - należeć Ł. ziemniaki - kartofle
M. kapela - zespół
N. gotów - gotowy
2. Które z wyrażert występujących w podanych zdaniach są ciągami pustymi seman-lie? Podziel je na wyrażenia pełniące funkcje czysto gramatyczne i czysto pragmatyczne. »
Kowalski to ten człowiek, który teraz rozmawia z Nowakiem, d ) Boże! Co za ulewa!
an nie wie, czego Piotr nie usłyszał.
W mieście szalała wichura, jakiej nie notowano od dawna, lasny gwint, nic mogę znaleźć tego klucza.
/taria nie potrafiła wyjaśnić, co było powodem wyjazdu Piotra.
Adam sądzi, iż ta ustawa nie zostanie zatwierdzona.
H Czy ja muszę, holender, ciągle na niego czekać?
)ch! Jak te kwiaty cudownie pachnąć Czy ty przestaniesz, do diabła, n6 nią krzyczeć?
11