Obraz7

Obraz7



302 A. R. Radcliffe-Brown - Wyspiarze z Andamanów

rze, a wszystko to z uwagi na swoją „woń”. Stymulująca moc doznań węchowych ma zapewne wiele wspólnego z rozwojem tych wierzeń, lecz rozważania na temat ich psychofizjologicznego pochodzenia, jak bardzo nie byłyby interesujące, spowodowałyby, że odeszlibyśmy zbyt daleko od głównego tematu.

W dżunglach na Andamanach można zauważyć wyraźne następstwo zapachów w czasie znacznej części roku, ponieważ pospolite drzewa i liany zakwitają jedne po drugich. Na przykład, kiedy gatunek Sterculia nazywany w języku Andamana Północnego jeru wypuszcza kwiaty, nie ma wręcz możliwości, by uciec od ich woni, chyba że na wybrzeżu, jeśli wiatr wieje od strony morza. Zapach kwiatów przechodzi też na miód, który jest z nich robiony, więc mamy do czynienia z całą serią różnie pachnących miodów. W związku z tym Andamanie obrali oryginalną metodę oznaczania poszczególnych okresów w ciągu roku. Robią to przy pomocy wonnych kwiatów, które rozwijają się w różnym czasie. Ich kalendarz jest kalendarzem zapachów29.    ...... ............................

Tak więc, zdaje się, że uznają poszczególne okresy kwiatowe za posiadające szczególne rodzaje mocy, których oczywistymi znakami są zapachy. Sądzą, że następstwo tych różnych sił wytwarza kolejne owoce, a cała energia płodności natury jest postrzegana jako wynik nie jednej, a wielu mocy, które podlegają regularnej rotacji. Kiedy dziewczyna osiąga wiek pokwita-nia, krajowcy myślą o niej zaiste, że zakwita, a potem wydaje owoc, gdy rodzi dzieci. A zatem, tak jak rośliny w dżungli, podlega ona wpływowi tych samych sił natury, które powodują sukcesywne zakwitanie i owocowanie poszczególnych gatunków. W związku z tym, kiedy dziewczyna wchodzi w okres pokwitania, nadaje się jej imię, którego używa się dopóki dzierży swój kwiat, będące nazwą wonnej rośliny kwitnącej w tym czasie, jednej z następujących po sobie sił życia lasu, która zakończyła jej dzieciństwo.

Pod wpływem wysiłku mięśni ciało ludzkie wydziela charakterystyczny zapach - typowy dla naszego gatunku, ale nieco się różniący w przypadku poszczególnych jednostek. Będący bezpośrednim wynikiem aktywności, zapach ciała może być zatem z powodzeniem uznawany przez Andamanów za ściśle związany z zaletami i energią osoby. Ponadto, spożywanie pewnych pokarmów, takich jak mięso diugonia, żółwia czy dzika, powoduje, że ciało wyspiarza z Andamanów wydaje zauważalny i rozpoznawalny zapach, inny od tego powstałego tylko w wyniku pocenia się. Krajowcy

29 Zob. powyżej, s. !36

zdają się rozróżniać wonie powodowane przez poszczególne pokarmy, mnie jednak nie było to dane. Andamanie postrzegają zapach wydzielany po jedzeniu jako manifestację przyswojonej wraz z pokarmem energii, za sprawą której pożywienie jest z jednej strony niezbędne do życia, ale stanowi też źródło niebezpieczeństwa. Wydaje się, że takie właśnie jest znaczenie wierzenia, zgodnie z którym zapach spożytego jedzenia przyciąga do mężczyzny duchy, chyba, że pomaluje się on gliną.

W końcu możemy powrócić do rytuału malowania ciała gliną odu po jedzeniu. Zaproponowałem, że użycie tej substancji w czasie żałoby jest sposobem, za pomocą którego osoba w niej pozostająca zaznacza swą szczególną relację ze światem duchów. Sądzi się, że duchy są jasnego koloru. Żałobnik pozostaje w styczności z krainą duchów poprzez swój związek ze zmarłym i aby zaznaczyć swój stan, maluje się tak, by być do nich podobnym. Potwierdza w ten sposób swoją solidarność z nimi. Glina chroni go przed zagrożeniem, które pojawia się w przypadku każdego kontaktu ze światem duchów. Zgonie z zasadą przedstawioną na początku tego rozdziału musimy odkryć podobne wyjaśnienie użycia odu pojedzeniu.

Jak widzieliśmy, ten sam rodzaj mocy obecny zarówno z duchach, jak i w zwierzętach stanowiących pożywienie, czyni je niebezpiecznymi. Jednocześnie, w pewnym sensie prawdą jest, że każda rzecz posiada swoją własną szczególną moc. Ceremonia jedzenia żółwia nadaje młodzieńcowi moc unikania zagrożeń ze strony żółwia, ale nie daje mu siły pozwalającej na ochronę przed niebezpieczeństwem wynikającym ze spożycia mięsa dzika. Liście Hibiscusa są skuteczne w przypadku żółwia, ale jeśli mamy do czynienia z dzikiem, trzeba użyć Tetranthera. Opisując desenie malowane na ciele pojedzeniu, stwierdziłem, że istnieje tendencja łączenia konkretnych wzorów z poszczególnymi typami pożywienia. A zatem rysunek wykonywany zwykle po zjedzeniu żółwia, przypomina linie na skorupie tego zwierzęcia, a ten malowany po spożyciu mięsa dzika, podobny jest do podłużnych znaków na jego grzbiecie. Zdaje się to sugerować, że kiedy mężczyzna zjada żółwia, ozdabia się tak, aby upodobnić się do spożytego zwierzęcia, podobnie dzieje się w przypadku innych pokarmów - tak jak żałobnik, który maluje się, aby utożsamić się ze światem duchów. Innymi słowy, ozdabianie ciała przy pomocy gliny odu służy unaocznieniu związku między jednostką a pewnym źródłem mocy. Relacja ta najtrafniej może być opisana jako solidarność z gatunkami zwierząt czy też z bytami nadprzyrodzonymi, w których owa siła mieszka. Żałobnik styka się z niebezpiecznymi mocami krainy umarłych i poprzez wyrażanie swojej z nimi jed-


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
34334 Obraz5 278 A, R. Radcliffe-Brown - Wyspiarze z Andamanów charakter itd. Wszystkie te rzeczy w
Obraz1 250 A. R. Radcliffe-Brown - Wyspiarze z Andamanów A zatem, jak widać, nie tylko zwyczajny ta
Obraz4 256 A. R. Radcliffe-Brown - Wyspiarze z Andamanów w tej sytuacji za bezwartościowe. Wiosła a
Obraz5 258 A. R. Radcliffe-Brown - Wyspiarze z Andamanów to nazwać). Jeśli tak jest, dzisiejsze uży
Obraz9 266 A. R. Radcliffe-Brown - Wyspiarze z Andamanów W końcu, należy zwrócić uwagę, że wartość
Obraz6 280 A. R. Radcliffe-Brown - Wyspiarze z Andamanów jego imienia. Często przypuszcza się, że t
Obraz7 282 A. R. Radcliffe-Brown - Wyspiarze z Andamanów używa się imienia żałobnika, co może być w

więcej podobnych podstron