zdolny do bezinteresownej złośliwości, kiedy (w myśl hasła: „na złość babci odmrożę sobie uszy”) obaj uczestnicy interakcji ponoszą szkodę na żywotności. Zatem, zgodnie ze słowami Fritza Kahna: „Rozwój mózgu obdarzył człowieka nie tylko rozumem i moralnością, ale także niemoralnością”1. Jak pisze Bielicki2: „Wszystkie wyżej wymienione zachowania łamiące zasadę MF są specyficznie i wyłącznie ludzkie; nie ma żadnych przekonywujących dowodów na to, by altruizm bezinteresowny, hamowanie moralne, samoagresja oraz bezinteresowna złośliwość występowały gdziekolwiek w świecie pod-ludzkim, nie wyłączając antropoidów”. Konkludując autor stwierdza, że w strukturze ludzkiej widoczna jest dwoistość, dwubiegunowość i tworzące tę dwubiegunowość elementy są wzajemnie antagonistyczne. Jednostka jest polem permanentnych zmagań między zaprogramowaniem genetycznym, popychającym jednostkę do zachowań zgodnych z MF, a zaprogramowaniem kulturowym, popychającym człowieka do zachowań przeciwnych. Ów konflikt, nieusuwalny, jest gatunkową osobliwością człowieka. J. A. Chmurzyński dodaje do tego stwierdzenie, że bycie człowiekiem nie jest stanem, jak w przypadku zwierząt, lecz postulatem, który tizeba świadomie realizować w oparciu o normy moralne3. Mówiąc słowami Dróschera „Człowiek od małpy różni się jedynie rozmiarem półkul mózgowych. Tymczasem nazbyt często w swoim postępowaniu daje się powodować międzymózgowiem, a wówczas działa w gruncie rzeczy jak małpy, tyle tylko, że uważa to, niesłusznie, za wyczyn swojej inteligencji” .
DYSOCJACJA MIĘDZY ZASADAMI MORALNYMI A ZASADĄ MF
Moralność versus maksymalizacja dostosowania |
Ocena moralna | ||
negatywna (zachowania dezaprobowane) |
pozytywna (zachowania aprobowane) | ||
Efekt dla maksymalizacji dostosowania (MF) |
ujemny (zachowania niezgodne z MF) |
- samobójstwo, - samobójczy akt terroryzmu politycznego, - dzieciobójstwo, - zabójstwo bliskich krewnych lub działanie na ich szkodę bez korzyści dla własnego potomstwa |
- altruizm nieodwzajemniony w stosunku do niespokrew-nionych, np. jałmużna, ratowanie tonącego, - życie w celibacie, - mówienie prawdy, - dotrzymywanie obietnic |
dodatni (zachowania zgodne z MF) |
- promiskuityzm mężczyzn, - oszustwo w handlu, - kradzież, - nepotyzm |
- zachowania rodzicielskie i opiekuńcze, - altruizm odwazjemniony, - dbałość o własne zdrowie |
Źródło: J. Chmurzyński, op. cii., s. 86.
Spośród wielu punktów spornych nauki ewolucja filogenetyczna człowieka budzi najgorętsze emocje ze względu na ideowe następstwa faktu ewolucji człowieka z poziomu zwierzęcego do istoty duchowej i religijnej. Rozważone też muszą być kwestie duchowości zwierzęcej, a więc wymiaru życia przekraczającego proste utrzymanie się przy życiu, zwłaszcza w odniesieniu do prymatów. Zdaniem części myślicieli właśnie posiadanie religii jest wyróżnikiem człowieka, co Vercors sparodiował w swej znanej książce Zwierzęta niezwierzęta51.
Dla tej teoretycznej konstrukcji kwestia, czy religia jest cechą specyficznie ludzką, czy nie istnieją jakieś jej pierwociny w świecie zwierzęcym, staje się bardzo istotna. Prymatolodzy po stwierdzeniu zdolności szympansów do komunikacji symbolicznej zainteresowali się też ich życiem duchowym. W. Kohler, badający szympansy32 w środowisku laboratoryjnym (stacja na Teneryfie), stwierdził, że niektóre z nich przywiązywały wielkie znaczenie do przedmiotów nie służących celom praktycznym. Jedna z szympansie (o imieniu Tschego) nie rozstawała się z wypolerowanym przez morze kamieniem, którego dotykanie wyraźnie wprawiało ją w stan ekstazy33. Szympansy, również w środowisku naturalnym, fetyszyzują więc przedmioty tak jak dzieci pluszowe misie - mają je zawsze ze sobą, zatem nadają im wymiar przekraczający znaczenie materialne. Kohler zaobserwował też pewnego rodzaju zabawę polegającą na tym, że szympansy maszerowały i „tańczyły” wokół jakiegoś centralnego punktu, przenosząc rytmicznie ciężar ciała z jednej nogi na drugą, co przypomina tańce niektórych plemion. Washoe bawiąc się lalkami, sadzała je zwykle wokół siebie, co opiekun nazywał „magicznym kręgiem”34. Zdaniem J. Campbella wzór takiego zachowania, dzięki któremu wyrażane jest wspólne uczucie grupy, leży u podstaw rytuałów publicznych, mających służyć odreagowywaniu napięć psychicznych. Interesujący jest tu motyw organizacji przestrzeni wokół jakiegoś centrum - jak wykazał M. Eliade, stanowi to jeden z głównych światowych motywów mitologicznych (idea tzw. axis mundi - zob. Rozdział IX: Szamanizm, s. 363).
Amerykanin R. A. Butler pragnąc zbadać, czy lęk przed śmiercią jest naturalny u zwierząt i czy cechują je jakieś zachowania rytualne, dokonał makabrycznego eksperymentu. Obciął głowę rezusowi, umocował w dłoniach splecionych na brzuchu zwłok i następnie ustawił tak spreparowane zwłoki przy kracie klatki z żywymi rezusami. Małpy nie zareagowały, nie były nawet poruszone tym widokiem, nie okazały strachu ani współczucia, mimo że rezusy są najzupełniej zdolne do okazywania tego typu uczuć33. W świecie zwierząt śmierć przechodzi niezauważona, martwy współplemieniec traktowany jest często 4 5 6 7 8 9
149
H. Wendt, Szukałem Adama, Warszawa 1961, s. 235.
T. Bielicki, O pewnej osobliwości człowieka jako gatunku, „Znak”, nr 1/1993, s. 37.
J. A. C h m u r z y ń s k i, „Być sobą" z perspektywy zwierzęcia i człowieka, [w:] The Peculiarity of Man, voI. 4. Warszawa-Kielce 1999, s. 86.
59 V. Drbscher, op. cit., s. 155.
3 Vercors, Zwierzęta niezwierzęta. Warszawa 1956.
Zob. W. Kohler, Intelligenzpriifungenan Menschenaffen, Berlin 1927, wyd. ang. The Mentaiity of the Apes, London 1957.
W. Kohler, The Mentaiity..., s. 87. Jest to ważne w kontekście odkrycia w Makapansgat w jaskini-obozowisku australopiteków czarno-czerwonego kamienia pochodzącego z pewnością z terenów odległych o 4,5 km, który miał otwory przypominające oczy i usta. Kamień ten był podobno wygładzony od dotykania rękami przez wiele pokoleń. 1. M. C. & R. A. Schwartz, The Fabric of Culture. The Hague 1979, s. 49; D. Morris, Zwierzę zwane człowiekiem. Warszawa 1997, s. 186-187.
R. F o u t s, Najbliżsi krewni..., s. 46.
55 V. B. D rO | c h e r, Reguła przetrwania; Jak zwierzęta przezwyciężają niebezpieczeństwa ze strony
środowiska. Warszawa 1993, s. 185.