Rewolucja technologiczna normalnie nie kojarzy się z rolnictwem. A jednak niektóre z najsłynniejszych przypadków automatyzacji miały miejsce właśnie w rolnictwie. Uwaga opinii publicznej jest skupiona na bezrobociu technologicznym w przemyśle i usługach, lecz równie głęboka rewolucja techniczna zmienia charakter współczesnego rolnictwa i w rezultacie trzeba się poważnie zastanowić nad przyszłością zatrudnienia w rolnictwie na całym świecie.
Prawie połowa istot ludzkich na naszej planecie nadal pracuje na roli. Obecnie jednak przełomowe wynalazki informatyczne i odkrycia biologiczne grożą zanikiem tradycyjnej uprawy roli około połowy XXI w. Zmiany technologiczne w produkcji żywności prowadzą w kierunku świata bez rolników i nieopisanych konsekwencji dla 2,4 miliarda ludzi żyjących z pracy na roli1.
Mechanizacja zaczęła się w rolnictwie ponad 100 lat temu. W 1880 r. zbiór pszenicy z akra wymagał ponad 20 roboczo-godzin. W roku 1916 liczba ta spadla do 12,7, a już 20 lat później potrzeba było tylko 6,1 roboczogodzin2. Wzrost produktywności następował tak szybko i skutecznie, że od końca lat 20. niestabilność gospodarczą wywoływały już nie lata nieurodzaju, lecz nadprodukcji. Mechanizację rolnictwa zwiastowano jako triumf społeczeństwa industrialnego. Pewien specjalista przechwalał się: „my już nie uprawiamy tu pszenicy, my ją produkujemy.
145
Country Tables: Basic Data on the Agricultural Sector, Romę: Food and Agricułture Organization, FAO, 1993 s. 332.
Technology on the Farm, Washington, D.C.: U.S. Department of Agricułture, B40s. 63.