rmirw. psychów
stępującymi po sobie przykładami powierzchownego fittiogwi-rmti, którego teraz jesteśmy w stanie się pozbyć, nie itamstaj^c głębnfdk struktur koncepcji Rozumu Kobiet nie możno b* nra włączyć w kulturowe ideały, których definicja opiera się tu opozycji wobec tego, co kobiece”5 .
Filozofia, jak twierdzą zwolenniczki tego nurtu, od starożytno-śc; do dzsś przejawu nieustanną skłonność do seksualizacji swoich podstawowych kategorii i już od czasów jońskich charakteryzuje ją myślenie zakładające takie pary relacji, jak fomu-materia, ja-smk-aemnok, porządek-chaos i tak dalej5*. Męskość łączy ar ^zawsze z tą strona opozycji* która uważana jest z róznygR powodów za lepszą, a kobiecość z tą, która rozumiana jest jako gorsza. Między członami tych par relacji nie ma więc wzajemności - ciało konceptualizowanc jest jako to, co nie jest umysłem i me ma właściwych mu pozytywnych jakości, natura jest brakiem porządku kultury, ciemność brakiem światła. Kobieta w języku filozofii - jako dało, natura, ciemność - staje się więc, jak to dosłownie oznajmił już Arystoteles, człowiekiem wybrakowanym, niekompletnym mężczyzną. Wmkicmiakiei postawy są koncepcje, które składają się najnajdekawszy teoretycznie nurt feminizmulokre-śłany mianem eenturt femimne.
Niezalezn»e/oJ"tego, jatąTormę przybiera relacja feminizm-fjięzofia w kolejnych teoriach, z dużym prawdopodobieństwem możemy odnaleźć w nich te same kategorie: 1) różnicę seksualną; 2) kobietę-podmiot; 3) emancypację.
Ad) 1. llóżmca seksualna zaczęła być rozważana przez feminizm „drugiej fali" jako rozróżnienie $ex}zender, które pojawiło się juz w pierwszych tekstach odrodzonego po Ii wojnie światowej feminizmu. Inspiracją dla niego stały się wyniki badań antro-pologicznych, które pokazały, że wprawdzie podział na dwie płci liologicznejest uniwersalny, ale agns^lączone z tvm. co kobiece.
1 tym, co męskie, zależą od kontekstu danci kultury (feministki powoływały się zwłaszcza na Pleć i charakter Margaret Mead). Katc MiUett w Sexual Politics odnosi się z kolei głównie do pracy Gender and Sex, napisanej przez znanego seksuologa Roberta Stoi-łcra. Przeprowadzony przez niego rozdział między anatomiczno-ifty zatem mowie o odmiennych „rodzajach ludzi, podobnie jak mówimy o różnych rodtajaćh tfiiiiyaayckTwwli^ angielskim ilowc^fo^ip zaczęło być incuiCTinaJBhiułgBM sferą kulturowej tożsamości człowieka* brzmiało równie obco. i sztucznie jak teraz dla natTItóznica płci oznacz^natomiczną i < zjologiczną odmienność cnrjRó/.nica rodzajuokreśla każdą umą niż biologiczna różnicę płd i odnosi się to kulturowej tożsamości człowieka. Różnica rodzaju związana jest między imiyms z czyn-nikamjjpołecznymi, psychologicznymi, klasowymi i etnicznymi.* ^Charakteryzuje ją zmienność, historyczność, łokałność. W przeciwieństwie do odmienności rodzaju różnica pici jest uniwersalnym faktem ludzkiej egzystencji. Feministyczne rozróżnienie płeć/ rodzaj związane jest z przekonaniem, że kulturowej odn^tenn^i dwóch „rodzajów" ludzi nie da.^^sprpwa3zic"do anatomicznej i fizjologicznej odmienności ich ciał.
kategoria różnicy rodzajii7p1d wyznacza kierunek rozważań, w których to, jak rodzaj jest konstytuowany i doświadczany na poziomie świadomym i nieświadomym55, podniesione zostaje do rangi istotnego problemu, feministyczne interpretacje relacji ro-fzajów mają najczęściej krytyczny wydźwięk, ale mogą tez być po prostu nakierowane na ukazanie pozytywnych różnic między ludźmi i ich doświadczeniami w różnych aspektach życia.JPięrw-szym feministkom ^drugiej fali" podział sexlzaidez służid raczej jako narzędzie teoretyczne, pozwalające uwidocznić uniwersalną opresję kobiet. ^Różnica" bvia synonimem -nierówności", a cel feministycznej praktyki rozumiano jako niwelację odmienności utożsamionej z opresją kobiet. Innymi słowy: „(K)kategoria * rodzaju* umożliwiła feministkom to, aby jednocześnie były w stanie tłumaczyć i podważać istniejące założeniyilomologlijnuędzy biologiczną a kulturową różnicą płd. W tym samym czasie jed-