antropologicznej trasy, będziemy ciągle odnajdować na różnych poziomach kształtowania się symboli. Przedtem chcielibyśmy położyć tu nacisk na system logicznych sformułowań, sugerowany przez te różne izotopowe struktury obrazów. Sformułowań dobrze pokazujących, że symbol nie redukuje się do jakiejś jednej zarysowanej logikil0, lecz przeciwnie, że dynamiczne schematy, które tkwią u podstaw izotopowych obrazów, inicjują trzy wielkie kierunki logiczne, trzy wielkie konstytutywne grupy logik wyraźnie wyodrębnionych. Od 1955 r. Roger Bastidc, badając afro-brazylijską „kandomble” n, odkrył w łonie tego symbolicznego świata religijnego koalescencję12 symboli i postaw rytualnych wokół trzech zasad, działających zresztą konkurencyjnie. Są to: słynna Zasada Związku, która od czasów Levy Bruhla charakteryzuje — akceptujące ją właśnie — myślenie „prymitywne”, ale także w opozycji do niej Zasada Zerwania bardzo bliska starej zasadzie sprzeczności; wreszcie Zasada Analogii, syntetyczna, pozwalająca przerzucać mosty między dwiema poprzednimi zasadami. Właśnie w tym samym mniej więcej czasie, choć zupełnie innymi drogami, moje własne badania empiryczne doszły do planu klasyfikacji obrazów rządzonego także przez trzy zasady, zaś logik Stephane Lupasco 13, nie sięgając do badań etnograficznych lub antropologicznych, utworzył system logiki o dwóch „biegunowych” wektorach i jednej mieszanej wypadkowej; te trzy człony zgadzały się mniej więcej z „trzema logikami”, które Roger Bastide i ja sam stwierdziliśmy w naszych badaniach antropologicznych. W ten sposób konkretna koherencja (izotopizm) symboli w łonie konstelacji obrazów objawiała również ten dynamiczny system antagonistycznych „sił spójności”, którego logiki są tylko formalizacją. Ale my stwierdziliśmy także, iż genetyka symboli, na wszystkich poziomach, też odpowiada tej dynamicznej dialektyce.
*
Badanie struktur ma sens i wartość tylko wtedy kiedy się je podejmuje pod kątem wprowadzenia harmonijnych stosunków między różnymi dziedzinami Rzeczywistości i kiedy jego celem jest dojście do pewnego rodzaju totalizującej syntezy.
Andrć Guimbretićre, Quełques remarąues pró-liminaires sur Je symbole et le symbolisme.
W istocie, pomijając całą sprawę dynamicznych transformacji ustrojów i struktur, można genetycznie wykryć w psyche każdej dorosłej jednostki liczne poziomy 14, niejako matrycowe, na których tworzą się „symbolizujące” (BiId) elementy symbolu. Albo jeśli kto woli, stwierdzamy istnienie licznych kręgów, mniej lub bardziej skoordynowanych ze sobą, w zależności od stopnia integracji rozważanych kultur lub kulturowych „wzorców” symbolicznych, które będą odkształcały, akcentowały, zacierały lub wypierały tę czy inną z sił spójności ożywiających postawy psychofizjologiczne dorosłego, normalnie rozwiniętego człowieka.
Jeżeli pozostawimy na uboczu już rozważany poziom psychofizjologiczny, który dał nam klucz do klasyfikacji symboli, to mamy do czynienia z różnymi środo-