''wolności i praw osobistych", jest jednym ze środków konstytucyjnych gwarancji nietykalności i wolności osobistej. Nawiązuje też swą treścią bezpośrednio do wiążących Polskę przepisów zawartych w art. 15 ust. 1 Międzynarodowego Paktu Praw Politycznych i Obywatelskich oraz art. 7 ust. 1 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i Podstawowych Wolności.
Przepis art. 42 § 1 Konstytucji zawiera dla ustawodawcy wiążącą dyrektywę dla procesu kształtowania zakresu odpowiedzialności karnej. Każdy przepis
0 charakterze kamomaterialnym może być poddany kontroli z punktu widzenia jego konstytucyjności, tzn. z punktu widzenia jego zgodności z treścią art. 42 §
1 Konstytucji.
Wyłączność ustawy jako podstawy dla odpowiedzialności karnej została w omawianym przepisie Konstytucji ustalona przez użycie słów "ten t y 1 -k o" (podlega odpowiedzialności karnej). Te dopiero słowa nadają zasadzie nullum crimen sine lege należytą gwarancyjną funkcję. Podkreśla to Władysław Wolter, twierdząc, że brak tych słów nie wyłącza stanowiska, iż "ten, kto dopuścił się czynu nie zabronionego przez ustawę w czasie jego popełnienia, nie może również ulegać odpowiedzialności karnej"1. Kodeks kamy z 1932 r. w art. 1 właśnie słów tych nie zawierał, gdyż - jak twierdzi Wolter - "słowo »tylko« utonęło w Komisji Ministerialnej z powodów, których nie znamy". Można było przeto nawet dopatrywać się sprzeczności między art. 1 k.k. z 1932 r. a art. 98 Konstytucji Marcowej, w którym stanowiono, że "ściganie obywatela i wymierzenie kary jest dopuszczalne tylko na zasadzie obowiązującej ustawy" (w tym brzmieniu Konstytucji opuszczono jednak zakaz retroaktywności przepisu karnego).
Kodeks kamy z 1969 r. słowa "ten tylko" w art. 1 wprowadził, lecz przepis ten nie miał oczywiście rangi konstytucyjnej. W obecnym stanie prawnym występuje pełna zgodność między art. 1 § 1 kJk. a art. 42 § 1 Konstytucji.
Konstytucyjny wymóg, aby czyn przestępny zabroniony był przez ustawę oznacza, że pole penalizacji musi być przez nią określone w sposób ścisły w drodze na tyle dokładnego opisu ustawowych znamion przestępstwa (wymóg określoności opisu czynu zabronionego), który w praktyce stosowania prawa i jego wykładni wyłączałby możliwość rozszerzenia zakresu odpowiedzialności karnej na czyny nie zabronione (zakaz analogii wynika wprost z zasady nullum crimen sine lege). Pozostaje w związku z tym problem dopuszczalności w technice legislacyjnej wprowadzania tzw. pozaustawowych znamion przestępstwa2. Wiąże się on ze złożonym, lecz - jak się zdaje - nieraz nieuniknionym, zagadnieniem używania przez ustawodawcę tzw. znamion ocennych, odsyłających do pewnych pojęć pozaprawnych (klasyczny przykład przestępstwa zniewagi), wypełnianych treścią opartą na wartościowaniu, a także z zagadnieniem norm tzw. blankietowych lub odsyłających.
W.Wolter, jw.,s.8.
Por. interesujące studium R. Dębskiego: Pozaustawowe znamiona przestępstwa. O ustawowym charakterze norm prawa karnego i znamionach typu czynu zabronionego nie określonych w ustawie, Łódź 1995.