PC060223

PC060223



O cztowieku 138 12

broniąc, to powstaje uczucie, które nazywam gniewem. Zjawia się ono najczęściej wtedy, gdy człowiek ma przekonanie, iż jest przedmiotem pogardy. W gniewie więc chce on uczynić, co tylko może lub co ma nadzieję, iż będzie mógł, by nie wydawało się, iż jest wystawiony na pośmiewisko innych ludzi i że na to zasługuje; czyni to mianowicie wyrządzając temu, kto mu okazał wzgardę, takie zło, które w jego rozumieniu będzie dostateczne, by tamten żałował, iż mu zło uczynił. Ale z gniewem nie zawsze jest związane to przekonanie o wzgardzie. Oto bowiem, gdy dążymy do jakiegoś postawionego sobie celu i jakaś rzecz staje nam na przeszkodzie, choćby nawet nieobdarzona świadomością i wobec tego nie mogąca okazywać wzgardy, to skoro zjawiła się nadzieja, że taką przeszkodę można usunąć z drogi, zjawia się impuls do działania, to znaczy: ujawniamy gniew, który ma tę przeszkodę usunąć.

Pokrewny gniewowi jest afekt, który Grecy nazywali UTjVtę, a mianowicie jest to pożądanie zemsty, to znaczy: stała i trwała wola, by komuś wyrządzić zło w tym celu, iżby pożałował tej krzywdy i zniewagi, jaką, jak przyjmujemy, uczynił, albo też, iżby odstraszyć innych od wyrządzania krzywdy czy zniewagi. Taki był gniew Achillesa na Greków z powodu krzywdy i zniewagi, jaką mu uczynił Agamemnon. Od tego gniewu różni się inny tym, że tamten był nagły i krótkotrwały, ten drugi zaś, przeciwnie, trwa bardzo stale i tak długo, jak długo można oczekiwać, że zmieni się zgodnie z naszą wolą postawa tego, na kogo się gniewamy. Tak więc zabicie krzywdziciela nie jest spełnieniem zemsty, albowiem człowiek już nieżyjący nie może niczego żałować. Przedmiotem więc gniewu jest coś, co jest przykre, o ile można to usunąć siłą. Gdy bowiem komuś dokuczasz obelgami będąc bezbronny, to wywołujesz u niego gniew; gdy natomiast czynisz to uzbrojony, to wywołujesz u niego drżenie. Jak nadzieja wzmaga gniew, tak strach go miarkuje. To znaczy: jak pod wpływem wyobraźni tchnienia życiowe rozchodzą się po nerwach, by spowodować impuls ruchowy, który by się przeciwstawił złu, jakie grozi, tak z drugiej strony pod wpływem wyobraźni, która przedstawia sobie większe zło, tchnienia życiowe ściągają do serca ku własnej obronie albo ku ucieczce. Przedmiotem nadziei jest dobro, które sobie przedstawiamy; przedmiotem strachu zło. Nigdy bowiem nie przewidujemy dostatecznie, skąd winno przyjść do nas dobro, na które mamy nadzieję; gdybyśmy bowiem dokładnie przewidywali, to rzecz byłaby pewna i nasze oczekiwanie nie nazywałoby się już nadzieją, lecz radością. Do tego, iżby żywić nadzieję, wystarczają nawet bardzo znikome podstawy. I możemy żywić nadzieję, że osiągniemy rzecz, której nawet umysł nie może sobie przedstawić, jeśli tylko możemy ją nazwać. Podobnie można się bać czegoś, nawet sobie nie przedstawiając tego, czego się boimy, o ile tylko potocznie ta rzecz uważana jest za straszną albo o ile widzimy, że wielu naraz przed nią ucieka; choć nie znamy przyczyny, uciekamy również i my, jak to się dzieje w strachu, który nazywa się panicznym. Wierzy my bow iem, że ci, którzy uciekają pierwsi, widzieli jakieś niebezpieczeństwo, które stało się przyczyną ucieczki. Tak więc

to*


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
PC060225 142 O człowieku 12 od śmiechu. I ogólnie, uczuciem człowieka, który się śmieje, jest n
Matematyka ■ Macierze Skoro jest mnożenie to powstaje pytanie co z dzieleniem. Jeśli przyglądniemy s
page0168 164 ziemi. W skorupie ziemi muszą w takim razie powstawać napięcia, które prowadzą do tworz
PRAWA DUCHOWE: -    są to trzecie prawa, które nazywamy kościelnymi -
Bit mapowa jest to zapisywanie obrazów punkt po punkcie. Stosuje się ją najczęściej do zapisu zdjęć
PC060224 140 O człowieku 12 afekty takie winny być opanowywane przez rozum. Rozum to bowiem, mi

więcej podobnych podstron