pic 11 06 141337

pic 11 06 141337



14 Zbigniew Jarosiński [4]

2

Zgodzić się wypada, że tylko utwór literacki jest jedyną realnie istniejącą całością, z którą ma do czynienia badacz literatury. Wszystkie inne, większe całości powstają jako rezultat zabiegów interpretacyjnych, są wynikiem rekonstrukcji, mają charakter abstrakcyjnych modeli1 2. Pośród nich jednak pewna całość zajmuje miejsce uprzywilejowane. Jest nią całość twórczości pisarza. Wynika to nie tylko z faktu, że układanie monografii pisarzy należy do tradycyjnych, systematycznie podejmowanych zadań historycznoliterackich. Również, a raczej przede wszystkim stąd, że twórczość pisarza jest niejako całością „naturalną”. Ma byt faktyczny, nie zaś jak inne — hipotetyczny. Przed badaczem staje zadanie odsłonięcia i uzasadnienia ukrytych powiązań, które zespalają ją wewnętrznie, istnienie tych powiązań nie budzi jednak wątpliwości. Nawet wówczas, gdy historyk literatury programowo nie interesuje się życiorysem twórcy, dziejami jego kariery, środowiskiem, w którym się obracał, życiem rodzinnym, czysto literacka biografia pisarza stanowi dogodny punkt wyjścia różnych zabiegów interpretacyjnych. Dostarcza ona nader pożytecznego kontekstu przy analizie pojedynczego utworu. Oddaje oczywiste usługi wszędzie tam, gdzie chodzi o ustalenie sensu poszczególnych fragmentów tekstu. Na olbrzymim obszarze faktów literackich odcina szereg zjawisk jasno i bezspornie wyodrębnionych; z reguły są to zjawiska niejednorodne, ale niejednorodność ta staje się problemem badawczym i prowokuje do dociekań porządkujących. Wreszcie jedność biografii literackiej promieniuje niejako na zewnątrz. Pozwala wyodrębnić inne, pochodne całości literackie, takie jak „szkoła pisarza” lub recepcja pisarza. Staje się jednym z fundamentów, na których opierają się konstrukcje prądów literackich, poetyk historycznych, pokoleń, gatunków literackich itp.

W literaturze popularnej twórczość jednego pisarza jako „naturalna” całość historycznoliteracka odgrywa rolę bez porównania mniejszą. Przede wszystkim znika życiorysowy kontekst utworów7. Autorzy literatury rozrywkowej nie uczestniczą w życiu literackim, niechętnie łączą się w grupy, rzadko udzielają wywiadów, nie wypowiadają się na temat powinności literatury, nie ogłaszają wdasnych manifestów, ich korespondencja nie budzi niczyjego zainteresowania. Legenda, którą czasem zostawiają, akcentuje zwykle zastępcze, rekompensacyjne funkcje namiętności pisarskich w ich życiu (w ten np. sposób twórczość Mniszkówny wiązana jest z nieudaną, ale ileż mniej efektowną jej miłością dziewczęcą). Wiadomości biograficzne nie tylko więc nie wzbogacają twórczości, ale wręcz ubożą ją i sprowadzają do jałowego schematu. Okoliczności te wydają się nie pozbawione znaczenia dla analizy sytuacji literatury popularnej w kulturze współczesnej. Można założyć, że autorom rozrywkowym właściwa jest skłonność do utajania własnej biografii (dosyć oczywista u ludzi, którzy po prostu nie mają się czym chwalić), ale można przyjąć, że przeciwnie, to aktualna kultura literacka autorów tych usuwała w cień, że nie wymagała od nich żadnych metaliterackich uzasadnień własnej twórczości, że wreszcie uchylała w ich wypadku przeświadczenie o zasadniczej jedności biografii i dzieła. Zapewne obie sytuacje warunkowały się wzajemnie, skoro jednak kwestia, co było przyczyną, a co skutkiem, ma tutaj znaczenie drugorzędne, uznać je wypada za komplementarne.

Ta sama tendencja do depersonalizacji autora występuje wyraźnie w wypadku utworów podpisywanych pseudonimem, przekładów literatury sensacyjnej, w których inwencja tłumacza zmierza do uatrakcyjnienia treści, a także wówczas, gdy ktoś podejmuje trud „dokończenia” w kolejnym tomie dzieła innego pisarza. Wypadek ostatni jest niewątpliwie rzadki, wydaje się jednak, że poza twórczością popularną nigdzie w kulturze dwudziestowiecznej się nie zdarza.

Całkowita depersonalizacja autora właściwa jest literaturze brukowej. Utwory brukowe zachowują często zupełną anonimowość, często opatrzone są pseudonimem, który ma wartość hasła: charakteryzuje nie autora, lecz gatunek literacki do którego utwór należy (np. Bill Mikę). Często wreszcie nazwisko autora znika z okładki (podane jest na pierwszej stronie) lub umieszczane bywa na jej obrzeżach: przestaje być więc cechą wyróżniającą książkę, funkcję tę przejmuje jej tytuł. W literaturze popularnej „unieważnienie” osoby autora nie posuwa się tak daleko. Pisarze, generalnie rzecz biorąc, są znani (z nazwiska lub z pseudonimu). Ich dzieła noszą mniej lub bardziej wyraźne piętno indywidualne, piętno określonego stylu, określonej wyobraźni, określonej tematyki. Czytelnik wybiera książkę kierując się przede wszystkim nazwiskiem autora.

Interesująca z tego względu jest Biblioteczka Historyczno-Geograficz-na Roju. Spośród licznych pozycji tej serii warto zwrócić uwagę na książeczkę Z tajników carskiej policji napisaną przez Koszkę, „byłego szefa policji śledczej Rosji”, na Tajniki szpiegostwa austriackiego sygnowane M.T., parę publikacji prof. dr Olgierda Górki, wiele dr J. P. Zajączkowskiego, Francję na morzu inż. Ginsberta. Za każdym razem stylizacja podpisu jest równocześnie rekomendacją autorów. Informacja, że Koszko był szefem policji, gwarantuje, iż otrzymamy doniesienia z pierwszej ręki, ograniczenie się do inicjałów autora, który pisze o szpiego-

1

2 Por. J. Sławiński, O problemach „sztuki interpretacji”, [w pracy zbiorowej:] Liryka polska. Interpretacje, pod red. J. Prokopa i J. Sławińskiego, wyd.

2

Kraków 1971, s. 7.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
pic 11 06 142111 128 Józef Bachórz M kłopotów ze zbrodniarzem, a widać to m. in. w dość konsek
33777 pic 11 06 142111 128 Józef Bachórz M kłopotów ze zbrodniarzem, a widać to m. in. w dość
pic 11 06 142111 128 Józef Bachórz M kłopotów ze zbrodniarzem, a widać to m. in. w dość konsek
88351 pic 11 06 141911 64 Zofia Mitosek 1221 nia w tekście Ossendowskiego, to jest ono efektem
33777 pic 11 06 142111 128 Józef Bachórz M kłopotów ze zbrodniarzem, a widać to m. in. w dość
40314 pic 11 06 142703 Odpowiedzialność i styl ambiwalentne przeczucie, że to drugie może przynieść
pic 11 06 141326 12 Zbigniew Jarosiński [2] weryfikacji, jakie wreszcie okazują się najbardzie
pic 11 06 141326 12 Zbigniew Jarosiński [2] weryfikacji, jakie wreszcie okazują się najbardzie
87742 pic 11 06 141509 28 Zbigniew Jarosiński il8] terackiego (i zarazem czytelniczego odbioru
87742 pic 11 06 141509 28 Zbigniew Jarosiński il8] terackiego (i zarazem czytelniczego odbioru
pic 11 06 141404 W 18 Zbigniew Jarosińskit8] v dynczych norm (kanonów wersyfikacyjnych, wzorów fabu
pic 11 06 141531 30 Zbigniew Jarosiński [201 wyrazić inaczej, jak tylko poprzez kategorie lite

więcej podobnych podstron