asPekt
kie określenie x«a)an)<n? znaczy ‘rozciągnięcie’, ‘nadużycie’. Ów
wykroczenia przeciw uzusowi znaczeniowo-ekstensjonalnemu 0be jest w łacińskim odpowiedniku tego terminu - abusio.
Dalsza ewolucja tej kategorii pojęciowej poszła w kierunku objęcfo . innego jeszcze typu nadużyć stylistycznych - reprezentowanych ^ metafory o niezestrojonych semantycznie elementach złożonej konstruk cji metaforycznej, bądź ,metafory językowe” włączone w kontekst p0 wodujący ich niezamierzoną deleksykalizację. Ilustracją tego wypa(^ może być zdanie wynotowane kiedyś przez K. Irzykowskiego z mówień poselskich: .Położenie ciała profesorskiego w Polsce nie jest różowe". A. Okopień-Sławińska. autorka hasła „katachreza” w Słownik terminów literackich4\ podaje kilka przykładów takich wyrażeń, m. fo (za Doroszewskim): „Bomba idzie do góry i od tej pory wszystko w rękach konia”. Dorzućmy tu kilka takich katachretycznych metafor odnotowanych przez du Marsais’go44. Przytacza on następujące zdanie odniesione do mówcy: „To potok, który się zapala” (metafora „wodna” kontrastuje tu z „ogniową”). Ponadto cytuje fragment pierwszej redakcji Cyda Comeilk’a (poprawiony w drugiej), który w przekładzie polskim brzmiałby: JPomimo tak pięknych ogni, co przełamują mój gniew...” Ogniom przy pisuje się tu zdolność łamania, co stanowi rażący błąd. W drogiej redakcji rompent ‘łamią’, ‘przełamują’ zastąpiono (co według du Marsais’go również nie jest w pełni satysfakcjonujące) określeniem troublent ‘mącą’, ‘zakłócają’, ‘niepokoją’. Jako przykład takiej niezestro-jonej metafory przytoczyć też można zdanie z Hamleta, gdzie jest mowa o zbrojeniu się przeciw morzu trosk.
Takie posługiwanie się terminem katachreza (w odniesieniu do niezręcznie zestawionych metafor, które nie tworzą spójnego obrazu) wiąże się z nastawieniem normatywnym. Jest ono uzasadnione w stosunku do wypowiedzi nie pełniącej funkcji estetycznej. Wypowiedź ta z zasady nie eksponuje użytych środków formalnych. Gdy zdarzy się w niej kata chretyczne zderzenie metafor, następuje nieuzasadnione uwydatnienie poszczególnych jej komponentów demaskujące ich niejednorodność i pro- 1 2
wadzące do deleksykalizacji. Tego typu katachreza jest zjawiskiem niecelowym, przypadkowym, stanowi błąd stylistyczny.
Zakazu tego typu katachrez nie należy rozciągać na wszystkie rodzaje komunikatów. W swoim studium o metaforyce BłokaŻyrmunski wypowiedział uwagę, iż niezestrojone szeregi metaforyczne bywają wykorzystywane w interesujący i skuteczny sposób w utworach poetyckich o orientacji surrealistycznej3.
Wydaje się, że nie tylko. Osiągane dzięki połączeniom katachretycz-nym rozbijanie utartych zwrotów (opartych na konwencjonalnej metaforyce lub na zleksykalizowanych „metaforach językowych”) służyć może innym jeszcze celom — m. in. zaznaczaniu dystansu i ironicznej postawy wobec wyrażanych treści. W taki sposób chwyt ten został zastosowany w wierszu T. Kubiaka Gall pisze ze zgrozą:
Pióropusz z chmur burzliwych przepływał przez głowę, krew spływała po mieczu, a łzy po kądzieli, przez palce przeciekały potopy dziejowe, a w kadzi miód się kwasił na chwałę niedzieli.
Niebieskie już na ziemi królestwo na co dzień, modrzewiowo-lipowe przedmurze narodów, strzeżone ode złego zamkami na lodzie, modlitwami od wojny, powietrza i głodu.
Gdzie indziej czas jak z bicza, tu z armaty strzelił.
Tu wielu tych - doprawdy - którzy się nie rodzą na kamieniu. Doprawdy - znów łza po kądzieli, znów krew po mieczu spływa. Gall pisze ze zgrozą.
A w kadzi miód się kwasi na chwałę niedzieli.
Ale powróćmy do „metafor językowych” i problemu ich katachretycz-nych użyć (w omawianym wcześniej sensie tego terminu). W stosunku do pewnej ich grupy można zauważyć, że - gdyby nie pełna leksykalizacja
371
" M. Głowiński, T. Koiikiewtezowa. A. Okopień-Sławińska, J. Stawiński. Shmniilamino* literackich.
Op. cii, 1.149.
" Por. W. M. Żyrmunski, Metafora w twórczości 'ta stylistyki,
wybór i opracowanie M. R. Mayenowa i Z. Salom, Warszawa 1970.