i państwem przeprowadzony jest konsekwentnie, chód jednocześnie nigdzie częściej aniżeli w USA czołowi reprezentanci polityczni nie powołują się na Boga. Jakie idee skrywa ta retoryka? Bellah poddał analizie mowę inauguracyjną Johna F. Kennedy’ego, aby wyabstrahować z niej religijne komponenty i w doszedł do wniosku, że wszechmogący Bóg, na którego się przysięga, nie jest czczony w obrębie jakiegoś konkretnego kultu, nie potrzebuje on ołtarzy ani kapłanów, żadni teologowie nie filozofują nad jego atrybutami, a i on sam nie udziela żadnych objawień. Niemniej jego niewidzialna ręka kieruje historią ludzi, a przede wszystkim historią narodu amerykańskiego, jako „narodu bożego” (nation under God). Dalsze badania empiryczne wykazały, że owa cml religion przedstawia sobą czynnik szczególny, który wprawdzie koreluje pozytywnie z innymi wymiarami religijności, ale jest mimo wszystko empirycznie odróżnialny1.
Dyskusja wokół cml religion nie jest jeszcze zamknięta. Podejmowano próby przeniesienia tej koncepcji także i na inne społeczeństwa2. Przy całej aktualności problemu nie powinno się przeoczyć, że już w 1955 roku Will Herberg wyraził uzasadnione przypuszczenie, iż u podstaw amerykańskiego pluralizmu daje się rozpoznać pewien pierwiastek metafizyczny, łączący ame-rican way of life z kategoriami religijnymi3.
Ale nie tylko w sferze religii politycznej podejmowano próby badania niezorganizowanej religii. Pod hasłem non-doctrinal religion lub invisible religion4 powstało szereg prac, które, jak dotąd, traktować należy raczej jako rozwijanie pomysłów wartych opracowania. Choć nie sposób jeszcze definitywnie wyrokować, niemniej stwierdzić już można, że nie da się dłużej mówić o religii, także w odniesieniu do współczesnego społeczeństwa, jako o fenomenie istniejącym wyłącznie w postaci zorganizowanej. Religia niezorganizo-wana nie egzystuje jednak jako opozycja wobec formy zorganizowanej, lecz zdaje się tworzyć substrat zorganizowanego pluralizmu religijnego. Jak dotąd, badania koncentrowały się przede wszystkim na tym, aby w ogóle ową nie-zorganizowaną religię uczynić zauważalną. Nie podejmowano jeszcze wcale zadania polegającego na określeniu „społecznego ciała” tej religii, uwarunkowań jej egzystencji i modalności jej ponadindywidualnego trwania. Tutaj otwiera się szerokie pole dla pracy, która będzie prowadzić do kooperacji socjologii religii z naukami o kulturze w szerokim sensie. Europejska socjologia religii ma pod tym względem, w porównaniu z amerykańską, znaczący deficyt, choć już istnieją pojedyncze prace, które pozwalają mieć nadzieję, że także i w Europie zadanie to wreszcie zostaje podjęte5.
175
D. C. Wimberley i in., The CMI Religious Dimension: Is It There?, w: Social Forces 54 (1976), ss. 890-900.
R. N. Bellah, P. E. Hammond, Varieties of CMI Religion, 1980.
W. Herberg, Protestant, Catholic, Jew. An Essay in American Religious Sociology,
1955.
C. C. Lemert, Defming, Non-Church Religion, w: Review of Religious Research, 16 (1975), ss. 186-197; J. M. Yinger, A Structural Examination of Religion, w: Journal for the Scientific Study of Religion 8 (1969), ss. 88-89 oraz tegoż: The Scientific Study of Religion, op. cit., ss. 32-40; H. M. Nelson i in., A Test of Yinger’s Measurement of Non-Doctrinal Religion, w: Journal of the Scientific Study of Religion 16 (1977), ss. 395-401; W. C. Roof i in., Yinger’s Measurement of Non-Doctrinal Religion, ibidem, ss. 403-408; T. Luckmann, The Invisible Religion, 1967.
R. Bocock, Ritual in lndustrial Society, 1974.