ScannedImage 42

ScannedImage 42



rygodności dla zdemonopolizowanych systemów religijnych. Problem ten będzie ponownie podjęty bardziej szczegółowo w dalszej części tej książki. W tym momencie wystarczy powiedzieć, że takie struktury wiarygodności oparte na subspołeczeństwach mają zazwyczaj charakter „sektowy”, który sam w sobie stwarza tak praktyczne, jak i teoretyczne trudności danym grupom religijnym, szczególnie tym, które utrzymują instytucjonalne i intelektualne zwyczaje, wywodzące się ze szczęśliwych czasów, kiedy to były one monopolami.

Dla jednostki istnienie w określonym świecie religijnym oznacza istnienie w określonym społecznym kontekście, w którym świat ten może utrzymać swoją wiarygodność. Tam, gdzie nomos jednostkowego życia mniej lub bardziej pokrywa się z religijnym światem, oddzielenie od tego świata oznacza groźbę anomii. Tak więc dla tradycyjnego Żyda podróż w rejony, gdzie nie było wspólnot żydowskich, była niemożliwa nie tylko ze względów rytualnych, lecz w sposób nieodwołalny groziła anomią (to znaczy anomicznym rozpadem jedynego możliwego do wyobrażenia „właściwego” sposobu życia). To samo oznaczała dla tradycyjnego Hindusa podróż poza Indie. Takich wypraw w ciemność unikano nie tylko z tego względu, że towarzystwo jedzących wieprzowinę czy też bezczeszczących krowy powodowało rytualną nieczystość, lecz ze względu o wiele ważniejszego — gdyż towarzystwo to zagrażało „czystości” żydowskiego czy też indyjskiego świata — to znaczy jego subiektywnej realności czy też wiarygodności. Zatem pytanie dręczące wygnanych przez Babilończyków: ,jak można czcić Jahwe w obcym kraju?” miało istotny poznawczy wymiar, który tak naprawdę stał się od tego czasu istotnym pytaniem diaspory judaizmu. Skoro każdy świat religijny „bazuje” na strukturze wiarygodności, która sama w sobie jest wytworem ludzkiego działania, to każdy świat religijny jest nieodłącznie nietrwały w swojej realności. Innymi słowy, „konwersja” (to znaczy jednostkowe „przeniesienie się” do innego świata) jest w zasadzie zawsze możliwa. Możliwość ta wzrasta wraz ze stopniem niestabilności czy też nieciągłości danej struktury wiarygodności. Zatem Żyd, którego społeczną atmosferę ograniczono poprzez zamknięcie w getcie, był o wiele mniej podatny na konwersję, niźli Żyd żyjący w „otwartych społeczeństwach” współczesnych krajów zachodnich (konwersja w tym przypadku oznacza „emigrację” z tradycyjnego judaizmu do jednego z różnych światów „dostępnych” w takich społeczeństwach, niekoniecznie zaś przemianę w wyznawcę chrześcijaństwa). Zarówno teoretyczne miary zapobiegania konwersjom („apologetyka” we wszystkich swoich formach), jak i ich praktyczne odpowiedniki (różne procedury „inżynierii podtrzymania” — rozwój odnoszących się do subspołeczeństw instytucji „obrony”, wychowania i wprowadzania w życie grupowe, dobrowolne ograniczenia w kontaktach społecznych, które są niebezpieczne dla podtrzymania rzeczywistości, dobrowolna grupowa endogamia itd.) w takich sytuacjach wzmagają swoją złożoność. I odwrotnie, jednostka, która pragnie konwersji i (co ważniejsze) pragnie „pozostać konwertytą”, musi budować swoje życie społeczne zgodnie z tym celem. Musi zatem odłączyć się od tych jednostek czy też grup, które tworzą strukturę wiarygodności jej minionej religijnej rzeczywistości i związać się bez reszty bardziej intensywnie i (o ile to możliwe) wyłącznie z tymi, którzy służą podtrzymaniu jej nowej religijnej rzeczywistości. Mówiąc zwięźle, wędrówka pomiędzy światami religijnymi oznacza migrację pomiędzy ich odpowiednimi strukturami wiarygodności23. Fakt ten posiada znaczenie zarówno dla tych, którzy pragną popierać takie wędrówki, jak i dla tych, którzy pragną im zapobiegać. Innymi słowy, ten sam problem społeczno-psychologiczny dotyczy tak ewangelizmu, jak i „troszczenia się o dusze”.


religii była w stanie pokazać na licznych przykładach bliski


związek religii i społecznej solidarności. W tym momencie wywodu dobrze jest przytoczyć definicję religii używaną nieco wcześniej — jako ustanowienia, poprzez ludzkie działanie, wszechobejmującego świętego porządku, który jako święty kosmos, jest zdolny do utrzymania się w obliczu

23 Klasycznym psychologicznym wyjaśnienia    ozostaje to proponowane przez Williama Jamesa w jego książce Doświ    _jne, Warszawa, Ki W,


1958, lecz więcej światła na jego wstępne społeczne warunki rzuciły ostatnie badania poznawczego „targowania się”, dokonujące się w „dynamice grupowej” i w psychoterapii, jak też w przymusowej politycznej indoktrynacji typu „prania mózgów”.

87


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
ScannedImage 14 (>bok opracowania systemu religijnego w procesie stabilizacji władzy państwowej d
60729 ScannedImage 12 Jeśli zatrzymamy spojrzenie na tym problemie, to możemy już wyróżnić następują
10042 C W 1 WSTUP Dla zrozumienia zaś tego. o czyni młody człowiek m obwiniając system społeczny o
13083 ScannedImage 15 przede wszystkim świadectwem rozwoju systemu religijnego. Podstawowym warunkie

więcej podobnych podstron