66 Anna Burzyńska
niesłychaną obfitość kulturowych wątków i tematów, zaczęto wręcz mówić o kulturalizmie jako nowym stylu refleksjiiępre-tycznoliterackięj ,. następuj ącympo poststrukturaiizmie. -Termi n ten oznaczać miał typ metodologii oparty na połączeniu technik i kategorii wypracowanych przez badania kulturowe z rozmaitymi stylami analiz i interpretacji tekstów literackich, a jednocześnie - odziedziczony po poststrukturaiizmie światopogląd teoretyczny: pluralistyczny i pragmatyczny, wolny od esencjalizmu i pozbawiony jakichkolwiek uniwersalistycznych pretensji1.
Konsekwentne przechodzenie na stronę teorii kulturowej stało się także widoczne w preferencjach terminów kluczowych. Poprzednie pokolenie teoretyków literatury - zwracał np. uwagę David Gorman - posługiwało 7ię przede wszystkim takimi pojęciami jak: tekst, dyskurs, retóry£a7 znacząće/znaczone. kod, czytanie i pisanie, hlowe natomiasF uruchomiło takie kategorie jak: historia, społeczeństwo, polityka, ideologia, władza, ciało, kultura materialna2. Zdecydowanie zmieniło się także oblicze dawniejszych terminów — pisanie było bowiem obecnie pojmowane jako „działanie społeczne”, czytanie zaś—jako „historyczna rekonstrukcja”. Tekst zanurzony w świecie — tyióŃcfly fejtt”3* -jak mówili badacze amerykańscy - okazywał sięznacznie bardziej związany z jego rzeczywistymi przemianami. Na listę zaproponowaną przez Gormana wkraczały już również w tym czasie takie niemniej ważne pojęcia, jak na przykład wspominana już „płeć kulturowa” (gender)4, „rasa” czy „etniczność”. Zadomowienie się tych terminów w literaturoznawczym leksykonie potwierdzał także wydany w 1990 roku wspomniany słownik terminów literackich Lentricchi i Mc Laughlina.
Najważniejszymi kategoriami przeobrażającej się teorii literatury stały się jednak terminy nie nowe, lecz opisane na nowo i szczególnie intensywnie eksploatowane - tzn. „kultura” i „ideologia”. Pod hasłem „kultura”, opracowanym, jak pamiętamy, dla potrzeb wspomnianego powyżej słownika przez Stevena Greenblatta5, obok definicji samego pojęcia (pojmowanego jako „sieć negocjacji w procesie wymiany dóbr materialnych, idei, a - poprzez instytucje niewolnictwa, adopcji czy małżeństwa -także i ludzi”), obok wzmianek na temat kulturowych matryc funkcjonujących w literaturze i „symbolicznej ekonomii” kulturowej, obok rozważań nad przydatnością pojęcia „kultura” w badaniach literackich znalazły się także uwagi dotyczące „analizy kulturowej”, uznawanej przez autora za najwłaściwszy sposób opisu dawniejszych tekstów literackich (przykłady tu podawane pochodziły głównie z Szekspira, Dickensa i Edmunda Spen-sera), a przydatnej także w badaniu każdego „wielkiego” dzieła, które - jak podkreślał badacz - nigdy nie jest neutralne wobec kultury.
Pełna analiza kulturowa - zwracał też uwagę Greenblatt - potrzebuje przecisnąć się poza granice tekstu, aby ustanowić powiązania między tekstem a wartościami, instytucjami i praktykami obecnymi wszędzie w kulturze6.
Nie znaczyło to oczywiście - uzupełniał jakby w odpowiedzi na ewentualne zarzuty Hillis Millera - że ma ona stanowić „substytut dla uważnego czytania”. „Analiza kulturowa nie jest bowiem z uwagi na swą definicję analizą zewnętrzną, ustawiającą się w opozycji do wewnętrznej, formalnej analizy dzieła sztuki”7. Jest ona raczej rozumiana jako „kompleksowa całość”, łącząca doświadczenia obydwu trybów badawczych. Odwołując się do bogatej historii i rozmaitych użyć terminu „ideologia” (od francuskiej filozofii racjonalistycznej, poprzez użycia potoczne,
Tendencja ta ujawnia się wyraźnie w tomie Cultural Studies, zob. np. Lidia Curti, What is Real and What is Not: Female Fabulations in Cultural Anały-sis, tamże, zwł. s. 140-141.
D. Gorman, The WordlyText: Writing as Social Action, Reading as Histo-rlcal Reconstruction, w: Literary Theory’s Future(s), ed. by J. Natoli, Urbana-Chicago 1989, s. 181-182.
Określenie Edwarda Saida przywoływane przez Gormana, op. cit.
Zob. M. Humm, Słownik teorii feminizmu, przeł. B. Umińska i J. Mikos, Warszawa 1993, s. 164-166.
S. Greenblatt, Culture, Critical Terms forLiterary Study, s. 225-232.
S. 226.
Tamże, s. 227.