MS.
Według pewnej legendy o inspiracji gnostyckiej, w niebie między aniołami wywiązała się walka, w której zwolennicy Michała zwyciężyli zwolenników Smoka. Aniołowie, którzy — niezdecydowani — ograniczyli się do przyglądania, zostali zesłani na ten świat, aby tu zdecydować się na wybór, którego nie potrafili dokonać tam w górze; wybór tym trudniejszy, że nie zachowali żadnego wspomnienia o walce ani o swej dwuznacznej postawie. Tak oto przyczyną wprawienia historii w ruch miałoby być niezdecydowanie, a człowiek wywodziłby się z owej pierwotnej chwiejności, niemożności opowiedzenia ij|t|Msię, charakteryzującej go przed wygnaniem. Rzucony na zie-ajj KaHmię, aby nauczyć się dokonywania wyboru, będzie skazany najj ffi|gŚfuczyn, na przygodę, i będzie się tam czuł źle, jeśli nie zdusi w so-9 j^Hgbie widza Jedynie niebo w jakiejś mierze pozwalało na neutraks |HBność; historia—przeciwnie, pojawi się jako kara dla tych, któ-2 jjjSjrzy przed wcieleniem nie znajdowali żadnego powodu, abyjj ■■przyłączyć się raczej do jednego obozu, a nie do drugiego.jg m/fĄ Można zatem zrozumieć, dlaczego ludzie tak chętnie przjrjmu-/ Aję Jakąś sprawę za swoją, skupiają się, gromadzą wokół jąkiejśf Sf prawdy. Wokółjakiego rodzaju prawdy?