U!, TWÓRGBOAC ANONIMOWYCH RYBAŁTÓW
Pod pseudonimami I kryptonimami ukrywali się pisarze rybałtowscy piszący w imieniu wielu klechów podgórskich, tzn. nauczycieli szkół parafialnych Małopolski, przede wszystkim Krakowa i jego okolic. Nauczyciele ci zdołali we wczesnym baroku wytworzyć wyraźne więzi grupowe, wyodrębniające ów „stan kleszy” — zawieszony między stanem duchownym a świeckim — jako prekursorską grupę zawodowej inteligencji. Klecha prezentuje typowy los wykształconego plebejusza, inteligenta sprzedającego swoją pracę umysłową, ale ponieważ nie uformowała się jeszcze odrębna warstwa inteligencji, jest on więc nadal plebejuszem, tyle tylko, źo korzysta ze względnych swobód osobistych. Swobód tych jednak nie mógł spożytkować w obiektywnych warunkach społeczeństwa feudalne-, go. Zdarzały się wprawdzie przypadki niezwykłej kariery, w zasadzie Jednak absolwentów szkółek parafialnych czekał powrót na wieś czy do szkółki miejskiej i włóczęga w poszukiwaniu zarobku oraz w ucieczce przed groźbą wsiąknięcia w pańszczyźniane chłopstwo. Przed takim losem nie chronił plebejusza nawet dyplom Akademii Krakowskiej.
Najczęściej ów niepotrzebny społeczeństwu inteligent przyjmował służbę na plebanii jako tzw. klecha, tzn. pełnił posługi kościelnego, przygrywał na organach, był parobkiem w plebańskiej gospodarce, no i wreszcie uczył następne pokolenia dzieci wiejskich, z których jedno miało go w przyszłości zastąpić w tym samym punkcie zamkniętego koła. Czasem klecha buntował się, wybierał włóczęgę i poszukiwał jakiejś lepszej szansy, czasem czekał cierpliwie na puste miejsce po plebanie, a jeśli się doczekał, to osiągał typowy szczyt kariery: zostawał plebanem.
Dzięki wytworzonej więzi grupowej w tym środowisku zarysowała się ideowa opozycja między poglądami tej grupy a praktyką i programami społecznymi feudalizmu. Wyrazem opozycji stała się twórczość pisarska reprezentantów tej grupy, odrębny nurt nazywany „literaturą sowizdrzalską” lub „rybałtowską” ze względu na kierunek stylizacji artystycznej. Wzoru stylizacji poszukiwano w tradycjach literatury plebejskiej Europy. Z jednej strony dostarczały go postacie plebejskich bohaterów, szczególnie niemieckiego Sowizdrzała i- czeskiego Franty, z drugiej strony wzoru postawy twórczej poszukiwano w doświadczeniu biograficznym średniowiecznych rybałtów, także nie przypisanych do żadnego stanu włóczęgów, sług kościelnych, wędrownych śpiewaków i aktorów (z łac. ribaldus =1 rybałt).
Literatura ta korzystała najczęściej z małych form gatunkowych, satyrycznych, parodystycznych, ale i refleksyjnych lub z form dramatycznych (komedia, intermedium). Rozwój literatury rybałtowskiej przypadł nu lata 1596 -1630. Indeks biskupa Szyszkowskiego z r. 1617 bardzo ostro
zareagował na twórczość rybałtów. Spośród wielu tytułów wymienionych w tym indeksie ksiąg zakazanych część ocalała — zwykle w unikutowych egzemplarzach lub późniejszych przedrukach — część zuś przepadła dla literatury, znamy dziś tylko tytuły wymienione w indeksie.
Dzieła rybałtów ukazywały się jako druki jarmarczne, niewielkie i tanie; uformowała się swoista stylizacja karty tytułowej: pomija się milczeniem nazwisko autora, miejsce i rok druku lub podaje się te informacje w formie humorystycznej, w czym kryła się kpina z cenzora, a zabawa dla czytelnika. Czasem jest to wyłącznie żart, np. Radopatrzek Gład-kotwarski (ten, który rad patrzy na gładkie twarze) lub Niebyliński de Niedopytanów, czasem za żartem kryje się intencja parodystyczna, np.: Jadam Nieboraczkowski z Chudej Woli, który się pisze z Kałamarza, eąues pedestris, comes de Kijów, in Gołoty i Głodowo haeres. Podobnie żart zastępował informację o miejscu druku (np.: Drukowano w Oleśnicy, na Pacanowskiej ulicy) i dacie jego ukazania się. W rzeczywistości były to najczęściej druki krakowskie.
Ukształtowała się też swoista poetyka w kręgu tego pisarstwa, pozwalająca wyodrębnić je jako nurt literacki nowy w literaturze, nurt otwarty, nastawiony na poszukiwanie syntezy w kręgu doświadczeń biograficznych i społecznych zawodu klechy, stąd znamienny motyw powracający literatury rybałtowskiej: sylwetka klechy. Występuje on w komedii i fraszce, czasem jako postać literacko wyodrębniona, czasem jako narrator, mówi on przede wszystkim o doświadczeniu społecznym własnej grupy, ale też — nie identyfikując się z plebsem — przemawia w jego imieniu, staje się plebejskim ideologiem. Jak to określało dawne pogardliwe przysłowie: „I klecha Salomonem między ratajami”.
Spełniając te dwie funkcje reprezentowania: węższą (grupy zawodowej) i szerszą (warstw plebejskich), twórczość rybałtowska stała się przede wszystkim literaturą nowych faktów. W zasadzie — zgodnie z tradycją literatury renesansowej — odkrywczy opis świata, a nie jego interpretacja, jest podstawową cechą wypowiedzi literackiej. Tyle tylko, że metoda opisu zastosowana została do odkrywania innych niż w renesansie rejonów życia. Awansowały marginesy społeczne, w jakie literatura renesansowa w Polsce zapuszczała się tylko sporadycznie. Dotąd owymi „pozornymi” marginesami zajmowała się raczej publicystyka, piśmiennictwo, nie literatura, dotąd opisom towarzyszył ton alegoryzacji i umowności, duch filantropii lub sędziowskiego moralizatorstwa. Nurt twórczości rybałtowskiej rehabilituje owe marginesy jako temat literatury, traktuje je jako tereny podstawowych odkryć, a nie jako rezerwaty egzemplów i tereny moralizatorskich misji.
Awansują do literatury „dzikie pola”, tereny napięć i kolizji: przede wszystkim oglądane w różnych perspektywach środowisko klechów, wiej-
8*