W filmie Fakty i akty (Barry Levinson, 1997) jest scena, w której rzecznik prasowy z Waszyngtonu i hollywoodzki producent pracują nad fikcyjną relacją filmową. Scena ta ma pozyskać poparcie opinii publicznej dla nieistniejącej wojny. Widzimy w niej dziewczynę z kotem na rękach, biegnącą przez zniszczoną wioskę. Kilkanaście lat temu taka scena musiałaby zostać zainscenizowana i sfilmowana w plenerze, dzisiaj za pomocą komputera można to zrobić w czasie rzeczywistym. Jedynym rejestrowanym na żywo elementem jest postać dziewczyny, grana przez profesjonalną aktorkę i filmowana na tle niebieskiego ekranu. Pozostałe elementy ujęcia - zniszczona wioska i kot - pochodzą z banku materiałów wideo. Producenci przeszukują bazę danych, próbując różnych wersji tych elementów, a komputer odświeża składaną scenę w czasie rzeczywistym.
Sposób powstania tego ujęcia jest typowy dla procesu wytwarzania nowych mediów, bez względu na to, czy konstruowanym przedmiotem będzie ujęcie filmowe lub wideo, tak jak w Faktach i aktach, nieruchomy obraz, ścieżka dźwiękowa, trójwymiarowe środowisko wirtualne czy fragment gry komputerowej. W czasie produkcji niektóre elementy tworzone są specjalnie na potrzeby projektu, inne dobierane są z banków materiałów gotowych. Kiedy wszystkie elementy są dobrane i wykonane, składa się je w jeden obiekt, to znaczy łączy i dopasowuje w taki sposób, że zacierają się ich pierwotne cechy. W gotowym produkcie nie widać, że pochodzą one z różnych źródeł i że zostały stworzone przez różnych ludzi w różnym czasie. W rezultacie otrzymujemy jednolity obraz, dźwięk, przestrzeń lub scenę.
Używany w obszarze nowych mediów termin „cyfrowe kompozytowa-nie” ma konkretne i wyraźnie określone znaczenie. Odnosi się do procesu łączenia szeregu sekwencji filmowych, również obrazów, w jedną sekwencję za pomocą programów, takich jak After Effects (Adobe), Compositor (Alias/Wavefront) lub Ci neon (Kodak). Kompozytowanie zostało formalnie zdefiniowane w opublikowanym w 1984 roku artykule autorstwa dwu naukowców pracujących dla Lucasfilm, w którym wykazują analogie między kompozytowaniem a programowaniem komputerowym:
Doświadczenie nauczyło nas, że dzielenie dużych partii kodu źródłowego na mniejsze moduły pozwala zaoszczędzić sporo czasu przy kompilacji programu. Błąd popełniony w jakiejś części wymaga rekompilacji tylko tego modułu, w którym wystąpił i stosunkowo szybkiego ponownego wczytania całego programu. Analogicznie, drobne błędy kolorów lub układu jednego z elementów nie muszą powodować konieczności „rekompilacji" całego obrazu.
Podział obrazu na elementy, które mogą być obrabiane oddzielnie, pozwala na zaoszczędzenie sporej ilości czasu. Każdy element ma skojarzoną z nim maskę, która określa jego kształt. W celu uzyskania
> Lev Manovich > www.waip.com.pl