zbiór nieskończonej liczby subtelnych punktów widzenia, z których każdy zawiera całość ze swojej perspektywy.
(e)Mogłem zobaczyć całą historię i ewolucję jaką przebył człowiek. Podążyłem w przyszłość i widziałem te stare cykle pokoju i wojny, dobre i złe czasy, wciąż powtarzające się i powiedziałem: „Znowu te same odwieczne historie. O Boże! To się musi zmienić" i pomyślałem o rozwoju człowieka od zwierzęcia do jego istoty duchowej. Ale nadal poruszałem się w przyszłości i ujrzałem całą planetę zniszczoną i cała historię, ewolucję i wysiłki człowieka obrócone wniwecz przez ten ostateczny destrukcyjny akt Boga.
Badani mówią o uczestnictwie i o łączeniu się z czystą energią, białym światłem; o doświadczaniu rozpadu makroskopowych obiektów i ich przemianie w wibrujące wzory, o uświadomieniu sobie że wszystko jest tańcem cząsteczek, o niewielkich rozmiarach i wrażliwości naszego systemu, wizjach pustki, eksplozjach końca świata, o cyklicznej naturze powstawania i rozpadu, itd. Nie mam potrzeby przepraszać za słabość i nieadekwatność tych słów. Po prostu nie mamy lepszego słownictwa opisującego te doświadczenia. Jeżeli Bóg zorganizowałby wam krótką wyprawę wewnątrz boskich działań, pozwalając dotrzeć do środka wirującego jądra atomu, lub przemierzyć galaktyki z szybkością światła, w jaki sposób po powrocie do swojego biura, dane by było wam opisać to, co z zapartym tchem mieliście okazję obejrzeć? Te metafory mogą brzmieć w sposób zbyt wyszukany lub zgoła nieistotny, ale po prostu zapytajcie kogoś kto brał dużą dawkę LSD24.
Podsumowując powszechne, transpersonalne doświadczenia Grof pisze:
Istnieje subkategoria fenomenów transpersonalnych, która często może być udowodniona, a nawet eksperymentalnie badana. Mieszczą się tutaj: telepatia, diagnozy parapsychiczne, jasnowidzenie, jasnosłyszenie i inne przykłady percepcji ponadzmysłowej. (...) Patrząc na to z szerszej perspektywy, nie ma powodu, aby wyodrębniać jako specjalną kategorię tak zwane zjawiska paranormalne. Ponieważ wiele innych typów doświadczeń transpersonalnych, w sposób całkiem zwyczajny, przy użyciu kanałów ponadzmysłowych pozwala na dostęp do informacji dotyczących wszechświata, wyraźna granica pomiędzy psychologią, a parapsychologią rozmywa się lub
24 T. Leary „Polityka ekstazy”, wyd. EJB, Kraków 1998 r., str. 37.
I staje się sztucznym tworem w czasie, gdy istnienie rejonów trans-Ui personalnych zostało rozpoznane i docenione. (...) Zjawiska trans--■ n .personalne odkrywają połączenia pomiędzy indywidualną jednostką i kosmosem, które obecnie znajdują się poza zasięgiem zrozumienia. Wszystko co możemy o tym powiedzieć to fakt, że gdzieś w tym procesie (indywidualnego) rozwoju wydarza się dziwny, ja-< kościowo zbliżony do wstęgi Moebiusa przeskok, w którym głęboka samo-eksploraqa indywidualnej nieświadomości zamienia się w proces doświadczalnej podróży poprzez wszechświat, wytwarzając to, co w najlepszy sposób może być opisane jako kosmiczna świadomość lub umysł nadświadomy^.
| )ln zilustrowania mapy odmiennych stanów świadomości posłużyłem nią badaniami i odkryciami S. Grofa, ponieważ są one bardzo zbieżne % opisami doświadczeń szamanów, a zarazem z mitologicznym, kulturowym i archetypowym dziedzictwem całej ludzkości. Choć nie są to wyprawy szamańskie i występują znaczne różnice, to jednak opisywani' przez Grofa stany są charakterystyczne dla wszystkich kultur | Hpołeczności świata. Dlatego osoby, które podejmą szamańskie wędrówki mogą — z punktu widzenia współczesnej psychologii — mieć Wgląd w to, z czym ewentualnie można się spotkać w innych światach, a niemal na pewno dostrzegą podobieństwo do kolejnych etapów Nwoich doznań i transpersonalnych wglądów. Rzecz jasna świadomość człowieka nie poddaje się żadnym prawom i regułom, a zatem nie nałoży sądzić, że wszystko będzie przebiegało zgodnie z opisem. Co więcej, wszystko może przebiegać całkowicie wbrew opisom! Jak powie-
UR Grof S, The Aduenture of Self-Discovery. Albany, NY: State University of New York Press. Chciałbym tutaj zwrócić uwagę na fakt, że doświadczalne odkrycia Grofa są w znacznym stopniu sprzeczne z ewolucyjnym (a przy tym transformacyjno-etapowym) modelem rozwoju świadomości prezentowanym przez Kena Wilbera w książce „Eksplozja świadomości”, a zarazem podtrzymują wizje świadomości jako hologramu, prezentowana przez fizyka Davida Bohma, neurochirurga Carla Pribrama i innych. Być może te rozbieżności wynikają z faktu, że każda wizja ewolucyjna opiera się na linearnej i stałej funkcji czasu, zaś współczesna fizyka wykazuje, że taka funkcja czasu zdaje się być jedynie postulatem w odniesieniu do szczególnych, założonych przez badacza warunków. (Założenie liniowej funkcji czasu — zgodnie z zasadą nieoznaczoności Heisenberga — implikuje samo z siebie finalny efekt eksperymentu, potwierdzający stawianą pierwotnie tezę.)
53