5.5. Turystyka literacka
235
iż wpływ turystyki literackiej na miejscową gospodarkę jest znikomy wobec pozostałych dochodów z turystyki (nie mówiąc już o innych działach gospodarki). Niemniej jednak życie i działalność literacka postaci, takich jak: Gustaw Herling-Grudziński (1919-2000), Franz Kafka (1883-1924) i Jaroslav Haśek (1883-1923), a zwłaszcza James Joyce (1882-1941) sprawiają, że Neapol, Praga oraz Dublin są (lub mogą być) ważnymi celami podróży osób zainteresowanych turystyką literacką [Jędrzejczyk 2004; Kowalczyk 2004; Kaczmarek 2004; Kaczmarek, Kaczmarek 2009]. O tym, że turystyka literacka zaczyna być coraz bardziej popularna może świadczyć przykład muzeum Lwa Tołstoja (1828-1910) w Jasnej Polanie pod Moskwą, które w 1999 r. odwiedziło 61 000 osób, a w 2008 r. już 144 000 [Petrova 2009].
Inną cechą charakterystyczną dla turystyki literackiej, która ma istotny związek z turystyką zrównoważoną, jest jej dosyć ścisłe powiązanie z aktualnymi trendami w kulturze. Wiele dzieł literackich cieszy się popularnością wśród czytelników tylko przez krótki czas, co sprawia, że po jakimś czasie czytelnicy - a więc potencjalni turyści uprawiający turystykę literacką - przestaną przyjeżdżać do danego miejsca. Wiele miast we Włoszech, Niemczech czy Francji masowo odwiedzanych w dobie „Grand. Tours” przez czytelników literatury i poezji romantycznej rzadko jest obecnie uważanych za warte odwiedzenia, gdyż popularne wówczas dzieła współcześnie są często nieznane. Jednym z nielicznych wyjątkowych rejonów, które od blisko 100 lat są nieprzerwanie odwiedzane przez turystów przybywających niemal z całego świata, są wykopaliska w miejscu, gdzie niegdyś była starożytna Troja (Turcja). Chociaż może część z nich nie czytała Iliady, niemniej jednak Troję można uznać za jedno z ważniejszych miejsc na świecie odwiedzanych w ramach turystyki literackiej. Przy okazji warto zauważyć, że odkrywca Troi, Heinrich Schliemann (1871-1894), był również po części „turystą” uprawiającym tę formę turystyki, gdyż szukając pozostałości miasta kierował się głównie opisami zawartymi w dziele Homera.
Kolejną ważną cechą sprawiającą, że niewielkie pod względem ekonomicznym jest znaczenie turystyki literackiej, zwłaszcza dla rozwoju lokalnego, jest krótki czas pobytu turystów w danym miejscu. Jedynie w przypadku większych miast (np. Paryż, Londyn) turyści zainspirowani twórczością (czy życiem) danego pisarza lub poety przebywają w nim przez kilka lub kilkanaście dni. Z reguły pobyt w interesującym ich miejscu trwa najwyżej kilka godzin, co oznacza ograniczoną możliwość pojawienia się w miejscowej gospodarce efektu mnożnikowego (np. w postaci zatrzymania się na noc, skorzystania z oferty rekreacyjno-sportowej, dokonania zakupów). Kończąc tę część rozważań, należy jeszcze wspomnieć, iż turystyka literacka należy jednak do bardziej elitarnych (w sensie -rzadziej uprawianych) form turystyki. Co prawda w ostatnich kilkudziesięciu latach sytuacja ta zaczęła się zmieniać za sprawą wspomnianej wcześniej turystyki filmowej, ale niemniej jednak jej skala rzadko jest na tyle duża, aby mogła ona odgrywać istotną rolę w pobudzaniu miejscowej gospodarki. Opisany szeroko w literaturze przedmiotu przykład Nowej Zelandii [Carl i in. 2007, Włodarczyk 2009, Buchmann i in. 2010] należy jeszcze do nielicznych wyjątków, kiedy to turystyka literacko-filmowa (w tym przypadku przede wszystkim zainspirowana ekranizacją trylogii, żyjącego w latach 1892-1973 Johna Ronalda Renela Tolkiena Władca pierścieni) jest bardzo istotnym czynnikiem rozwoju nie tylko lokalnego i regionalnego, ale wręcz w skali kraju.