Tak jak piosenki i romanse, kino jest zależne od mas. To nie rozprawa, nie musi być na silę surowe. Szukam sposobu, żeby w najlepszy sposób wyrażać emocje. Pewnego dnia zdałam sobie sprawę, że nie ma dobrych i złych gustów. Coś może być po prostu poruszające albo nie. Wierzę, że nie wolno walczyć przeciwko swoim emocjom, ani intelektualnym, ani zmysłowym1.
- te słowa Laetitii Masson chyba najlepiej charakteryzują jej kino. Wszystkie filmy tej francuskiej reżyserki podporządkowane są różnego rodzaju emocjom. Z drugiej jednak strony wszystkie są intelektualną grą z widzem, traktują go jak partnera, któremu nie od razu dane są wszystkie klucze do zrozumienia tych kobiecych opowieści. Jak stwierdza Masson:
W życiu nie zawsze wszystko rozumiemy, nie znamy wszystkich odpowiedzi. Kino zaadresowane jest do naszych emocji, do naszej wyobraźni. To jak gra z widzem. Staje się on bardziej aktywny, mając do czynienia z tajemnicą2.
Od oglądającego Masson wymaga aktywnego odbioru i poszukiwania rozwiązań razem z bohaterkami, które wciąż zadają pytania i miotają się, próbując odnaleźć siebie, swoje prawdziwe ja.
Tryptyk: miłość, pieniądze, społeczeństwo
Zrealizowane przez Masson: Mieć (albo nie mieć) (En avoir (ou pas), 1995), Na sprzedaż (A Yendre, 1998) oraz Love me (2000), układają się w try-
Laetitia Masson. Cyt. za: La gazelle et le detectwe. Philippe Rouyer. „Positif" 451, 1998, s. 25-26.
Laetitia Masson. Cyt. za: Muriel Raymond, Entretien avec Laetitia Masson. „Ecran noir", 17 II 2000, http://www.ecrannoir.fr/entrevues/intlmasson.htm.