92
JOANNA PRZYBYŚ
Oczywistą cechą historycznych opisów wsi, które ukształtowały oczekiwania dzisiejszych turystów, czy to dokonywanych przez specjalistów, czy laików, jest dotycząca większości takich opracowań zewnętrzność spojrzenia opisującego podmiotu. Jak zauważył w latach trzydziestych ubiegłego wieku polski badacz, podsumowując dokonaną przez siebie syntezę polemicznych wypowiedzi dotyczących wsi w dwudziestoleciu międzywojennym, „Chłopi o sobie nie pisali, wyróżniono więc chłopów według strojów i obyczajów i dawano im „duszę” wynikającą z własnej psychologii pisarza szlachcica czy mieszczanina, zgodnie z potrzebami warstw uprzywilejowanych i przodujących”. Co istotne, jak pisał ten sam autor,
„Chłop urojony tak dalece zastąpił w opinii inteligenckiej chłopa rzeczywistego, że między jedną stroną a drugą nastąpiło, rzec można, pomieszanie języków, uchylające możliwość jakiegokolwiek porozumienia” (Kowalski w: Anders 1977; 13).
Ważnym zagadnieniem jest trwałość subiektywnego, sentymentalnego wizę-. runku wsi ukształtowanego w XIX w. Zainteresowanie wsią badaczy, twórców i turystów w zachodnim kręgu kulturowym sięga korzeniami epoki romantyzmu. Apoteoza ludu i kultury ludowej miała w owych czasach bezpośredni związek ze wzrostem świadomości narodowej (Kowalski, Smolińska 1992). Kultura ludowa miała być podstawą tożsamości etnicznej, jednak sposób jej postrzegania cechowała wybiórczość, wynikająca ze wspomnianego wyżej niezrozumienia istoty wielu z obserwowanych zjawisk. Podobna selekcja dotyczyła również badań naukowych. Jak zauważa L. Stomma (1986), etnolodzy zawsze idealizowali, wybierali zasadnicze, najważniejsze ich zdaniem cechy ludowej kultury. Ponadto dziewiętnastowieczni etnografowie patrzyli na wieś z wyżyn cywilizacji, utożsamiając ją przede wszystkim z zabobonem i ciemnotą.
Sposób postrzegania wsi od XIX w. w pewnych aspektach uległ zasadniczym zmianom, jednak pewne cechy dawnej perspektywy pozostały aktualne do dziś.
I. Bukraba-Rylska (2003) podaje jako przykład posługiwania się w nauce takim uproszczonym schematem dychotomiczne traktowanie wsi i miasta w rozważaniach teoretycznych L. Wirtha. Ten stereotypowy sposób myślenia jest stale obecny w świadomości społecznej, a także, jak zauważa cytowana tu autorka, u części współczesnych badaczy. Miasto jest najczęściej zestawiane nie z wsią, lecz ze społeczeństwem przedindustrialnym. Typowymi uproszczeniami takiego rozumowania są wymieniane przez wspomnianą badaczkę: porównywanie całości z częścią (miasto jest częścią ogólniejszego systemu), zestawienie cech bez analizy, do jakiego okresu się odnoszą oraz zapominanie, że zjawiska różne (społeczeństwa jakościowo różne) nie mogą być traktowane jako przeciwstawne bieguny. W myśl takich koncepcji wieś jest postrzegana jako stadium pier-