s
są specyficzne układy (instytucje) opiekuńcze — a jak się dalej okaże, także niektóre ich wyodrębniające się elementy struktury — to pewna suma odnoszących się do nich twierdzeń definicyjnych, opisowo-wyjaśniających może złożyć się na określoną teorię tych układów, a co najmniej elementy takiej teorii. Jako takie są one niezbędną częścią składową ogólnej teorii opieki międzyludzkiej, która nie tylko przejawia się z reguły w określonych formach, ale jest nadto przez nie uwarunkowana. Nie mniejsze, a jeszcze bardziej dostrzegalne okazuje się znaczenie takiej refleksji także dla opracowywania metodyk opiekuńczo-wychowawczych funkcjonowania poszczególnych instytucji opiekuńczych. Jest tak zwłaszcza wtedy, jeśli tego rodzaju metodyki rozumiane są jako względnie szczegółowe, rozwinięte teorie takich instytucji.
Na osobną uwagę zasługuje realny brak zainteresowania problematyką metod sprawowania opieki (w ścisłym znaczeniu tego terminu), przede wszystkim nad dzieckiem. Trudno doszukać się bowiem w naszych publikacjach godnego uwagi opracowania dotyczącego metod opieki nad dziećmi w ogóle. Najczęściej spotykamy się z identyfikowaniem metod sprawowania opieki z jego zasadami lub metodami wychowania, w kontekście opisów „pracy opiekuńczo-wychowawczej”, a to co najwyżej lokuje się na pograniczu meritum problemu. W związku z tym wyrażane są niekiedy poglądy będące w dużej mierze nieporozumieniem co do istoty rzeczy, czego przykładem może być treść hasła „Metodyka pracy opiekuńczo-wychowawczej” w najnowszej Encyklopedii pedagogicznej pod red. W. Pomykały. Nakłada się na to ogólniejsza kwestia metodologiczna. Chodzi tu mianowicie o rozróżnienie pojęcia „metodyka opiekuńczo-wychowawczego funkcjonowania”, czy też inaczej, „metodyka opieki i wychowania w...” określonej formy opieki (dom dziecka, przedszkole, internat szkolny itp.) od pewnego kwantum wiedzy o możliwych do wyróżnienia metodach sprawowania opieki. Otóż według sformułowanego wyżej wstępnie określenia pojęcia „metodyka...” system twierdzeń dotyczących li tylko metod stanowi jedynie jej cząstkę, która może usprawiedliwiać — na zasadzie zachowania tradycji — nazwę całości złożonej wiedzy o danym układzie opiekuńczym. W wielu publikacjach w Polsce od dawna przewijają się głównie następujące rozumienia „metodyki pracy opiekuńczo-- wychowawczej”, to jest jako:
— system twierdzeń dotyczących całokształtu działalności opiekuńczo-wychowawczej.
— zbiór cząstkowych (wybranych) informacji opisowych dotyczących różnych form opieki,
— określone grupy twierdzeń dotyczących li tylko metod pracy opiekuńczo-wychowawczej, odpowiadających tylko na jedno pytanie: jak realizować dane zadania.
Żadnego z nich z różnych ważkich racji nie można przyjąć.
6.2. Ogólne pojęcie formy opieki
Sam termin „forma" (kształt zewnętrzny) używany w opisach różnych dziedzin działalności ludzkiej nie jest z natury rzeczy kategorią samoistną, oznacza bowiem z reguły — poza układami naturalnymi — sformalizowaną, swoistą konstrukcję określonych treści i związanych z nimi funkcji działalności zorganizowanej. W dziedzinie opieki międzyludzkiej mamy do czynienia z różnymi formami tej działalności. Można w nich wyróżnić treści i funkcje w dużej mierze wspólne — podstawowe, będące niezmiennikami opieki oraz cechy wewnętrzne, treści i funkcje specyficzne, właściwe tylko dla danej formy. Pierwsze i drugie są w ujęciu genetycznym obiektywnymi, kreatywnymi wyznacznikami określonej formy (poza naturalną — rodzinną). Natomiast te drugie, specyficzne są nadto czynnikami swoistości i odrębności każdej formy. Jest zatem „sama forma" opieki (jako suma cech zewnętrznych) konstrukcją wtórną względem tych dwojakich wymiarów treściowo-funkcyjnych, wszelako pozostającą z nimi w integralnym związku i bez których nie może sensownie zaistnieć. W tym też wyraża się jedność treści i formy w dziedzinie opieki międzyludzkiej. Jest tak jednakże tylko wtedy i na tyle, kiedy i na ile określona forma opieki stanowi rzeczywiście wytwór obiektywnego zapotrzebowania i dostatecznej racjonalności myślenia o opiece, nie zaś w istotnym wymiarze produkt arbitralnych lub wręcz ortodoksyjnych poglądów. Przykładami kreatywności pierwszej są takie formy opieki jak: „żłobek”, „przedszkole”, „internat szkolny”, drugiej zaś — przede wszystkim — forma „wioska dziecięca”, której główna wada polega na tym, że stanowi układ celowo utworzonych ąuasi-rodzin niekompletnych (niepełnych) — matka + dzieci z dodatkiem „ciotki”.
Czym w bliższym określeniu są istniejące w Polsce i — szerzej — formy opieki? Według jakich kryteriów można je identyfikować, wyodrębniać, klasyfikować i systematyzować? Generalną przesłanką dla odpowiedzi na te podstawowe pytania jest — najogólniej mówiąc — konstatacja całego zróżnicowania dziedziny opieki międzyludzkiej, a ściślej, wyodrębniających się w niej specyficznych układów opiekuńczych. Należą do nich niewątpliwie opieka rodzinna oraz wymienione wyżej i inne instytucje opiekuńczo-wychowawcze. Są to właśnie formy opieki o najszerszym zasięgu, będące ,jakoś” ukształtowanymi realnymi bytami, składającymi się na rzeczywistość opiekuńczą.
Opieka rodzinna sięga przedhistorycznych początków rozwoju filogenetycznego homo sapiens w skali 2—3 milionów lat. Inne zaś mają niepomiernie krótsze, ale często już wiekowe biografie. Niewiele — jak można sądzić — pozostaje w dzisiejszym świecie obiektywnego zapotrzebowania, racjonalności i możliwości kreowania prawdziwie nowych form tej działalności, jeśli nie uwzględniać kreatywności drugiego rodzaju (subiektywnej). Istnieje natomiast dość powszechnie