gatunków z przykładami zaleconymi do analizy literackiej dla kształcę^ I dobrego smaku. Równocześnie z Historią Nauk Wyzwolonych wyszedł dr3 kiem przekład książki F. A. Schmidta pióra J. Albertrandiego: Królestwa Polskiego; tłumacz dziękuje w dedykacji księciu „za łaskawą, której] zawsze doznawał, protekcją”. „Z rozkazu i starania” Czartoryskiego wydany został także przekład (P. Woyny i J. E. Minasowicza) łacińskiego podręcznik mitologicznego F. A. Pomeya: Pantheum mythicum, albo bajeczna bogiv\ historia (1768) pieczołowicie przez Mitzlera wytłoczony i ozdobiony miedziory. tami. Można by podane przykłady znacznie pomnożyć; warto tylko jeszcze podkreślić, że Czartoryski zabiegał o unowocześnienie poziomu edytorskiego] Skłonił np. Grolla do wydania zaopatrzonej w ryciny sławnej książki J. \ Komeńskiego: Orbis sensualium pictus — Świat rzeczy pod zmysły pod.\ padających (1770) i wydatnie się przyczynił (co Gróll w osobnym oświadczeniu' podkreśla) do zrealizowania ilustrowanej edycji zbiorku: Sielanki polskie z różnych autorów zebrane (1778), która uchodzi za szczytowe osiągnięcia edytorskie okresu stanisławowskiego.
W roku 1767 wytłoczony został przez Mitzlera główny programowy] tekst Czartoryskiego — Katechizm kadecki. (Druczek ten się nie dochował, ale można przypuszczać, że był zbieżny lub bliski znanej wersji utworu z r. 1774). Katechizm był, zgodnie ze swą nazwą, zbiorem rudymentalnych wartości] i zasad, jakimi powinien kierować się młody adept, i stanowił — na równi z zestawionymi później szczegółowymi przepisami i instruktażem obrzędów — j swoisty regulamin postępowania. Forma krótkich pytań i odpowiedzi, mająca niewątpliwe walory mnemotechniczne, pozwalała dobitnie i przejrzyście wpa-jać nakaz wierności religii i poświęcenia dla ojczyzny, poczucia honoruj subordynacji, szacunku dla przełożonych, „obyczajności” w postępowaniul i zachowaniu.
W roku 1774 dołączył Czartoryski do Katechizmu drugi tekst pt.j Definicje różnych cnót towarzyskich. Chociaż kontynuują formę katechizmu, mają nieco zmieniony kształt i bardziej uniwersalny charakter. Autor nie wskazuje tu już tylko, „jaki powinien być kadet”, ale w obszernych kwestiach! na przykładach konkretnych, omawia takie wartości jak: wdzięczność, dobroczynność, dyskrecja, prawdziwy i fałszywy patriotyzm, dworność wobec kobiet itp. Najogólniej można powiedzieć, że jest to lekcja kultury i subtelnośdj w stosunkach międzyludzkich. Szczególnie warte podkreślenia jest rozróżnienie I między „poczciwością”, a „delikatnością”, między postępowaniem sprawied*! liwym i „słusznym”, a takim, które uwzględnia również osobiste uczucia! drugiej osoby.
Autorytet zasad moralności chrześcijańskiej, choć niewątpliwie obecny j i w Katechizmie, i w Definicjach, nie został wysunięty na plan pierwszy. Źródeł! prezentowanego systemu wartości trzeba raczej szukać w antycznym ideale! cnoty i obywatelskiej postawy wobec ojczyzny, w rodzimej tradycji rycerskich! przodków i w nowoczesnych prądach filozoficzno-pedagogicznych. Można! w sumie zawarty tu zbiór zasad określić mianem kodeksu etyki laickiej. 1
408