I ^zamieniał
BRH np.
objęciu funkcji komisarza Komisji Edukacji Narodowej i wizytatora ^cntu ziem ruskich Czartoryski przeredagował tekst Katechi-zawiadywanych przez KEN szkół wojewódzkich i wydał go idenckie przez pytania i odpowiedzi (1774). Autor konsekwent-określenie „kadet” na „student”, korygował niektóre sfor-„ludzie zacnego urodzenia” na „zacnie myślący”, wykreślił j^H fragmenty, m.in. dotyczące kształcenia wojskowego i regulaminu rpusUł llga| tekst zaleceniami,, jak się student zachować ma u stołu”, i poszerzenie doświadczeń pedagogicznych poza obręb elitarnej uczelni wyjście na rozległy obszar prowincji, zaowocowało w dorobku Czartoryskiego iipffi publicystyczną formą — Listami Doświadczyńskiego. Z perspek-„Monitora” 1763 był to kolejny krok naprzód w próbie dotarcia ' mnoralniającym programem do szerokich kręgów szlachty. W trosce skuteczność oddziaływania autor, z pewnością świadomie, zdyskontował sukces powieści Krasickiego, sięgając jednocześnie po bardzo popularną wówczas formę listu, (listu „do przyjaciela”), wyraźnie zmniejszającą dystans między nadawcą a odbiorcą. W 1778 roku ukazał się pierwszy z nich: Kopia listu JMćPana Doświadczyńskiego do przyjaciela radzącego się względem prawienia dzieci do cudzych krajów. Do 1782 roku opublikował Czartoryski trzy następne (oraz ich zbiorowe wydanie): Drugi list [...] względem edukacji córek, List trzeci [...] względem sposobów prowadzenia młodzieży aplikującej się Jo palestry, List czwarty H do syna przyjaciela swego donoszącego mu, że tostal obrany deputatem.
■Ukryty za postacią Doświadczyńskiego pisarz traktował przyjętą konwencję serio, starając się nadać listom ton wiarygodności i intymności: „[...] nie tak pisałem dla publiczności, bo nie bardzo lubię się wdawać z publicznością pisałem dla przyjaźni i ku pożytkowi córeczek moich chrześnych. Ichmć p.p. Wiktorii i Salomei” („Wiktusię w tańcu, Salusię w muzyce mało kto zawstydzi”).
| Cechą wspólną Listów, jak też pozostałej publicystyki i twórczości Czartoryskiego było przeświadczenie, że „człowiek z istoty swej jest przeznaczony do życia w społeczności”. Każdemu przysługuje narzucona przez życie lub dobrowolnie na siebie przyjęta społeczna rola (ucznia, wychowawcy, żony i matki, deputata sądowego), a wywiązanie się z niej jest miarą postawy obywatelskiej, szczególnie obowiązującej w obliczu zagrożenia państwa: „W kraju, w którym forma rządu (mówmy bez uprzedzenia) była zawsze i jest dotąd w układzie swym najgorszą, cóż by zastępować mogło niedołężność rządową?”
I Z drugiej strony źródło różnorodnych zjawisk, jakie poddawał krytyce, powadzić można do bezmyślnego, bezrefleksyjnego poddawania się biegowi dktzeń i obowiązującym potocznie, złym przeważnie wzorcom. Ludzie błądzą, to „nie wystawują sobie celu, do którego by zmierzać chcieli; a przeto będąc H rozumowanej planty, nie układają żadnej, i rzeczy się na traf dzieją”. Obłego cierpliwie tłumaczył Czartoryski, jak fatalne skutki przynosi z na-
409