Wielu akwarystów chciałoby dzisiaj samodzielnie przywozić zwierzęta akwariowe z miejsc, w których spędzają swoje urlopy. Bardzo atrakcyjne i tanie oferty licznych biur podróży pozwalają nam na wyjazdy w najdalsze zakątki świata. W ostatnich latach wielu zwolenników, szczególnie wśród akwarystów, zdobyło też nurkowanie. Ten sport umożliwia nie tylko optymalną obserwację morskich zwierząt, ale ułatwia również ich odławianie.
Dla zaangażowanego hobbysty opłacalnym przedsięwzięciem będzie już wyjazd nad niezbyt odległe Morze Śródziemne. Właśnie stąd będzie on mógł sobie przywieźć zwierzęta, które są praktycznie nieosiągalne w sklepach zoologicznych. Transport tych zwierząt przez granicę jest całkowicie legalny, o ile nie będą przy tym łamane przepisy o ochronie rzadkich gatunków zwierząt. Musimy też do rozsądnych rozmiarów ograniczyć liczbę przewożonych organizmów. Importowanie zwierząt w celach komercyjnych wymaga specjalnych pozwoleń. Poza tym musimy pamiętać o tym, że możemy wziąć ze sobą tylko te zwierzęta, którym będziemy w stanie zapewnić optymalne warunki transportowe i dla których znajdziemy odpowiednie miejsce w naszym akwarium.
Zarzuty mówiące o tym, że takim postępowaniem akwaryści szkodzą zagrożonemu ekosystemowi mórz, są zupełnie nieuzasadnione. Jeśli uświadomimy sobie, ile morskich zwierząt kończy swoje życie na targu rybnym lub w garnku restauracji specjalizujących się w potrawach z „owoców morza”, szybko zdamy sobie sprawę, że akwaryści nigdy nie będą w stanie opustoszyć wszystkich mórz i oceanów. Prędzej doprowadzi do tego wzrastające zanieczyszczenie wybrzeży Morza Śródziemnego, które powoduje znaczny regres występujących tu gatunków. Warto zauważyć, że właśnie w zanieczyszczonych wodach u wybrzeży Morza Śródziemnego dochodzi do ponadnormatywnego rozmnażania się niektórych gatunków zwierząt. A co ciekawe, często są one bardzo przydatne do hodowli w akwarium, ponieważ doskonale potrafią się dostosowywać do niekorzystnych warunków środowiska zewnętrznego.
Jednak każdy akwarysta musi być świadomy tego, że nie wolno mu odławiać organizmów umieszczonych na Czerwonej Liście Zagrożonych Gatunków Zwierząt i Roślin. Ta sama zasada dotyczy także innych gatunków, o których od dawna wiadomo, że nie mogą długo przebywać w akwariach. W obliczu ogromnego bogactwa gatunków, które spotkamy już w płytkich wodach przybrzeżnych, czasami trudno będzie nam poskromić naszą pasję kolekcjonera. Mimo to, zawsze powinniśmy wziąć ze sobą tylko taką liczbę zwierząt, jakiej jesteśmy w stanie zapewnić odpowiednią ilość miejsca w domu.
Z pewnością więcej zadowolenia sprawi nam hodowla kilku pojedynczych, ciekawych i zdrowych zwierząt, niż posiadanie bezładnej zbieraniny różnych gatunków. Poszczególne gatunki mogą się wzajemnie nie tolerować, a zbyt ciasne akwarium może sprzyjać szybkiemu pojawieniu się jednostek chorobowych. Dlatego jedna mała langusta umieszczona w przestronnym akwarium może stać się bardziej interesująca, niż zbiornik wypełniony kolorowymi rybami.
To, co w przypadku wyjazdów nad Morze Śródziemne nie powinno nam przysporzyć większych trudności, stanie się ogromnym problemem podczas dalekich podróży lotniczych. Jest tak dlatego, że większość państw, z których pochodzą tropikalne gatunki zwierząt i roślin, uzależnia wywóz żywych organizmów od posiadania specjalnych pozwoleń i koncesji. Osoby kupujące ryby bezpośrednio od miejscowego, licencjonowanego handlarza zwierząt wraz z nimi zazwyczaj otrzymują stosowne zezwolenie.