PRZEWODNICZĄCY
Ledwie bestia stoi. Kołysze się na nogaćh.
STARY MARYNARZ powagi. Prze.
Ja się kołyszę? To pokład tak się kołysze. A 1 W ■ przeszłoroczn; nogami tak poddaję...
PRZEWODNICZĄCY To nie pokład, to ziemia.
STARY MARYNARZ
spojrzał na Mar noić, Szmidt da
Wszystko się kołysze. Pan się kołysze, ciocia się kołysze, a ja dobrze stoję.
REKTOR
Człowieku, wszystko nam popsujesz! Czy pamiętacie, żeście dostali od nas to ubranie. I medal. I pieniądze.
To my... to ja, pan rektor, a to pan admirał.
STARY MARYNARZ
Admirał tyle mnie obchodzi, co przeszłoroczny połów wielorybów. I daj nam, ciociu, wszystkióasię napić...
DOKTOROWA
Znowu «ciocia»!
Dziewczęta, które oglądają teraz Marynarza, bardzo ucieszone. PRZEWODNICZĄCY
Jakubie... Kubusiu... Opamiętajcie się, człowieku... Wszystko nam popsujecie. B
STARY MARYNARZ
Ciociu, daj wódki.
Dziewczęta w śmiech. j
DOKTOROWA
Panie admirale. Zwracam się do pana o pomoc. Nie® pan zabroni raz mu być moim siostrzeńcem.
Przed cywile*
Wszystko mu
Idzie, dobrze Idzie prosto p
I jeszcze się p Ws
Onże to, któr
A widział, wi
Od «tyłu» wpac Sz\
Czy się co i wielka awanl ści rocznik r
76