Okręt został ciężko uszkodzony, zapalił się i zatonął. Reakcja Włochów na nagły wybuch ograniczyła się do otwarcia silnego ognia z dział przeciwlotniczych, gdyż przypuszczano, że nad portem znajdują się samoloty angielskie, które zbombardowały „Ulpio Traiano”.
Tymczasem płetwonurkowie cieszyli się jak dzieci. Bądź co bądź byli pierwszymi płetwonurkami angielskimi, którzy obsługując „żywe torpedy” zadali straty nieprzyjacielowi. Zdążając do bramy stoczni, Geenland i Ferrier zachowywali się co najmniej jak wagarujący uczniowie.
Stocznia była rozległa i dopiero po pół godzinie Anglicy zbliżyli się do bramy wyjściowej. Co teraz będzie? Czy uda się wyjść bez przeszkód?
Na szczęście przy bramie było tylko kilku karabinierów włoskich pogrążonych w rozmowie popartej żywą gestykulacją. Czyżby tutaj nie wiedziano o wybuchu i o ciężkiej stracie marynarki włoskiej? W każdym razie Włosi nie zdradzali najmniejszego zainteresowania zbliżającymi się Anglikami. Ci postanowili odegrać rolę Niemców na co mieli pokrycie w postaci fałszywych dokumentów.
Mijając strażników przy bramie Greenland odezwał się:
— Gooden morningen! — Miało to być „dzień dobry” po niemiecku; Greenland nie znał niemieckiego i do odpowiednich słów angielskich dodał zmyślone końcówki.
Ale Włosi i na to nie zwrócili uwagi; nie zatrzymali ich, nie żądali okazania dokumentów i o nic nie pytali. Może dotychczasowe obcowanie z Niemcami nauczyło ich tego?
W każdym razie Anglicy mieli niebywałe szczęcie opuszczając bez trudności teren stoczni. Minęli kilka ulic i skręcili za miasto, aby bez potrzeby nie narażać się na niebezpieczeństwo, gdyż ubrani byli na wpół po wojskowemu, a na wpół po cywilnemu. Jednak wysyłając ich na operację przeciw okrętom włoskim oficerowie wywiadu zaopatrzyli ich w niezbędny ekwipunek na wypadek ucieczki i niewoli. Przede wszystkim każdy z nich miał przynajmniej po dwa guziki wojskowe, wymagane przez konwencję, jako warunek uznania obcego żołnierza za jeńca wojennego. Mieli również komplet fałszywych dokumentów, specjalne guziki służące jako kompasy, mapę Włoch, papierosy i zapałki produkcji włoskiej oraz włoskie, amerykańskie i angielskie pieniądze.
Wędrując szosą za miasto Greenland i Ferrier pilnie nasłuchiwali dalszych wybuchów. Wreszcie usłyszeli drugą silną eksplozję. A więc jeszcze jednej załodze udało się założyć ładunek wybuchowy! Jak się później okazało, był to transportowiec „Vi-minale”, zaatakowany przez porucznika R. G. Do-ve i starszego marynarza Freela. Statek został ciężko uszkodzony, a podczas holowania do remontu został storpedowany przez angielski okręt podwodny i zatonął.
55