128 ŚREDNIOWIECZNA PIESN RELIGIJNA POLSKA
Do szkoły cię skarcić beło niesiono,
Aby cię już więcej nie śpiewano.
Tamoś beła z kościoła wywleczo{na>,
Jako która z miasta zbytnia żona.
15 Żacy z tobą dziwy pobroili,
JSTa ścienie zasię obiesili,
A kto by cię jeno chciał beł odwiązać, Musiał ci by o to wójta i też pytać”. Lelujać Kolędzie odpowiedź dała:
20 „Żem to wszytko z prawa udziałać musiała. Bierzą sobie ludzie za dwie niedzieli,
Abych sobie słuszniej odpowiedzieli.
Ty Kolędo z wieczora łazuczesz,
Popoiwszy chłopy, szpatnie je potłuczesz.
25 Pamiętam ci łońskie twoje wesele:
Żeś goliła przez brzytwy chłopy śmiele. Chodząc po nocy na ludzie fukasz,
Opalonej gromnice dębowej szukasz,
w. 11—13 Mowa o tzw. pogrzebie „Allelui”, urządzanym w średniowiecznych szkołach po odśpiewaniu tzw. pierwszych nieszporów w Niedzielę Siedemdziesiątnicy (Starozapustną). Żacy wynosili wówczas w uroczysty sposób z chóru kościelnego do schola cantorum (przykościelnej szkoły śpiewu) księgę zwaną graduałem, zawierającą nuty do śpiewu „Alleluja”, w. 14 zbytnia zona — rozpustna niewiasta, w. 16 obiesili — powiesili, tj. przymocowali do specjalnego łańcucha używanego dla zabezpieczenia drogich ksiąg.
w. 20 z prawa udziałać — postąpić według prawa (kościelnego), w. 21 bierzą — biorą, sposobią; za dwie niedzieli — za dwa tygodnie.
w. 22 słuszniej odpowiedzieli *— należycie powtórzyć; mowa 3 przygotowaniach w czasie Wielkiego Postu śpiewu „Alleluja”, w. 23 łazuczesz — włóczysz się. w. 25 łońsTcie — zeszłoroczne.
w. 28 opalona gromnica dębowa — zahartowany w ogniu kij lębowy (tzw. opaleniec).
A jać ludzie we dnie uweselam,
30 A stądże też nawiętszą poczesność mam.
Spytaj chcesz li naszego kantora,
Żee przeze mnie nie trafi żadnego tenora”. [...]
w. 30 poczesność — poszanowanie, w. 31 kantor — nauczyciel śpiewu.
w. 32 nie trafi żadnego tenora — tzn. nie znajdzie dobrego głosu tenorowego do wykonywania trudnej melodii „Alleluja”, śpiewanej od Wielkiej Soboty.