OBRAZ ŻYDA
nicrski. O pracy tej warto pamiętać, zwłaszcza żc pismo „Die Burg” staje się dziś rzadkością bibliofilską.
W sumie jest to jednak bardzo mało. I w rzeczywistości wszystko wciąż pozostaje do zrobienia. Trudność polega na tym, że w miarę jak czas przechodzi, w miarę jak w Polsce dorasta pokolenie, które nigdy z Żydami nie miało bezpośrednich styczności, obraz Żyda traci na swej świeżości, przestaje być żywy, zostaje się z niego wspomnienie coraz bardziej mgliste, w coraz większym stopniu przetwarzające się w legendę. Będzie to obraz statyczny, niemodyfikowany przez żywe doświadczenia styczności międzyludzkich.
Taki statyczny obraz niewiele może powiedzieć. Albowiem tam, gdzie doświadczenia są żywe i naprawdę coś mówiące, obraz jednej społeczności ludzkiej istniejący w świadomości drugiej nigdy nie jest czymś statycznym i jednolitym. Jest on zawsze uwarunkowany społecznie i historycznie. Inny był obraz Żyda w świecie szlachecko-ziemiańskim i inny w świecie chłopskim. Inaczej Żyd się przedstawiał liberalnej inteligencji i inaczej drobnomieszczaństwu. Obraz Żyda polskiego po roku 1863 był radykalnie różny od obrazu Żyda w latach bezpośrednio poprzedzających wojnę ostatnią. Propaganda antysemicka, tak intensywna w latach przedwojennych, zostawiła głęboki ślad w obrazie Żyda, jaki w różnych środowiskach polskich wytworzył się w owym okresie.
Jeżeli więc jest to obraz żywy, rzeczywiście wchodzący w treść bezpośrednich doświadczeń zbiorowych, to jest mozaiką, zmieniającą się w czasie i w przestrzeni, pełną sprzeczności, rzadko kiedy konsekwentną, zawsze fragmentaryczną, bardzo płynną. By obraz ten wydobyć, trzeba zwracać się do wielu miejsc. Powieść popularna i prasa, publicystyka wszelkiego typu — oto dalszy materiał, który musi być uwzględniony. Faktycznie jest to materiał znacznie ważniejszy niż twórczość ludowa — przysłowia, gadki, anegdoty czy pieśni.
II |m| te slow" nic mti najtiiiiicjnxyefi Zhldueń, by I r!ni„icjszcj mógł wydobyć obraz Żyda polskiego luki, piki I 'Liw (mdomoioi jego polskiego otoczenia. Jest to zadanie | 'jr,iCz#ji|cc możliwości jednego człowieka, zwłaszcza c/.lo-I I „ł. od lat przebywającego z dala od Polski. Zadanie to hędii I ^usieli wykonać mm. Zamierzenia moje są ntcmmczcnic f ^mniejsze; chodzi rni o zapoczątkowanie takiej pracy, o posła-iwcfłiópewnych problematów, o poruszenie sprawy metod. Mam 00ł}ic, że takie zapoczątkowanie może być pomocne dla tych, jjltoy zagadnieniem naszym będą mogli się zająć hardziej wszechstronnie.
BJmy od 9prawy obrazu Żyda w polskiej tradycji hub-I wej. Zrobiono tu zdumiewająco mało. Praca Sommcrfcldta jest mtyczrwc pierwszą poważniejszą próbą podejścia do obrazu Żyda w przysłowiach polskich. Z autorów polskich Franciszek Jtewita-Gawroński zajął się Żydami w pieśni i tradycji ludowej na Ukrainie. To, co na ten temat napisał, jest tylko rozdziałem więk-szej pracy o Żydach w historii Ukrainy. Niestety jest to praca o bardzo małej wartości. Ra wita-Gawroński, do Żydów bardzo nieprzychylnie usposobiony, przypisał im całą odpowiedzialność za powstanie chłopskie w wieku XVJI i od tej stremy interpretował ukraińską poezję ludową z tego okresu. Zebrał on tez nieco materiału. Wszystko to jednak odnosiło się do Ukrainy; a nic do 1'olski właściwej. Poza Rawitą-Gawrońskim tylko prace niektórych etnografów — by wymienić Bystronia — fragmentarycznie i nie jako marginesowo poruszały temat odbicia obrazu Żyda w folklorze polskim.
W każdej twórczości ludowej znajdujemy oceny i obrazy łudzi, należących do różnej od naszej zbiorowości clniczno-kultih
257