4
Bo on, ów wieszczy gęślarz dawny,
Gdy komu pieśń zamierzył śpiewać,
Myślą rozpływał się po drzewie,
Po ziemi ganiał wilkiem szarym,
Szybował orłem siwym w niebie:
Bo on (od niegoż wieść ta właśnie),
Kiedy wspominał dawne waśnie.
Sokołów — mówi — dziesięcioro Poigrać puszczał na łabędzie:
Którego pierwej sokół dopadł,
Ten łabędź pierwszy dumę gędzie.
Lecz nie sokoły bystre w walce
Spadały na łabędzie stado: 20
Na żywe struny wieszcze palce
Ów Bojan starowieczny składał
1 struny same gędły sławę:
Chrobremu księciu Mścisławowi.
Który przed pułki czerkieskimi Rededię ubił w bitwie krwawej.
,---
w. 10. Myślą rozpływał się po drzemie. Niektórzy badacze uważają, że w zaginionym rękopisie było nie mwcjihio (myślą), lecz mmchio (Jasicą), analogicznie do dalszych przenośni.
w. 13—14. W oryginale: ..Jak powiadają, on pamiętał waśnie dawnych czasów“.
w. 25—26. W pojedynku, o jakim mowa. książę Mścislaw Władimirowicz Tmutorokański zabił księcia kasożskiego (czerkieskiego). Kroniki kijowskie notują ten fakt pod rokiem 1022. Zwycięzca w pojedynku miał zabraę majątek, żonę i ziemię pokonanego.
Jarosławowi drzewiejszemu,
Urodziwemu Romanowi,
Synowi Swiatosławowemu...
Niech-że więc, bracia, pieśń opowie Nie stare dzieje Włodzimierza,
Ale ku nowym niechaj zmierza.
Pocznijmy sprawy Igorowe.
Napełnił Igor duszę męstwem,
Pogonił myślą za zwycięstwem,
Wyostrzył serce swe w krzepkości,
Z pułkami ruszył w bój mężncmi Z rodzimej ziemi, ruskiej ziemi Do wrażych połowieckich włości.
Spojrzał wtedy Igor na jasne słońce,
A od słońca wszystko wojsko w mroku stoi. I rzekł Igor:
„Raczej niech nas porąbią, drużyno, Niżbyśmy w niewolę poszli, bracia moi. Siądźmy-ż, druhy, na swe rącze konie
w. 30—33. W oryginale miejsce niejasne. Brzmi właściwie odwrotnie: „Zacznijmyż, bracia, tę opowieść od starego Włodzimierza do dzisiejszego Igora". Chodzi tu prawdopodobnie o Włodzimierza Monomacha (1053—1125), księcia perejasławskiego i kijowskiego, bohatera licznych walk z Połowcami.
w. 40 nn. Złowieszcze zaćmienie słońca, o jakim mowa, nastąpiło w rzeczywistości, jak podają astronomowie, 1 maja 1185 r. przed wieczorem.