222
Wy deklamować go dzieciom, następnie objaśnić wyrazy niezrc zumiało, jak tarnina (krzew kolczasty, rośnie w lasach i po połaci ma białe kwiatki, kalina (krzew rodzący czerwone jagody), pokaza na obrazku.
Powiastka. Głodny wróbel1) (tłómaczenic z Wieclemanna Było to w zimie. Dachy domów i ulic pokryte były śniegiem. Z da chów zwisały duże sople lodu. a okna zamarznięte wyglądały jakb; oblepione srebrnym papierem.
Na jednem z drzew, rosnącem przy ulicy, siedziały dwa wróble Jeden z nich był gruby, tłusty, a przytem żwawy i wesoły, drug wyglądał chudo, skrzydełka mu opadły. Był też słaby i smutny.
Chudy wróbel rozpoczął rozmowę i zapytał tłustego:
— Jak to się dzieje, że ty jesteś podczas tak ostrej zimy tak wesoły i żwawy?
— Bo jestem najedzony! — odpowiedział tłusty wróbel.
— Ach, ty szczęśliwcze! — narzekał chudy wróbel. — Wszędzii leży tak wysoko śnieg. Nie mogę znaleźć nigdzie ziarneczka, an okruiszynki. Każdego dnia muszę iść głodny spać i głodny rano wista wać. Widzisz, jak wychudłem, już długo nie wytrzymam takiej biedy
-— Ty biedaku! — powiedział tłusty. —- Bardzo mi przykro, ż( ci tak źle się powodzi, ale sameś temu winien. Czy nie masz żadnego dobrego domu, gdzie codzień bywają karmione?
— Co to za domy? Jeszczem żadnego takiego nie widział — odpowiedział prędko głodny wróbel.
— To szkoły są takimi domami! — powiedział tłusty wróbel. W nich jest wiele setek chłopców i dziewcząt. Ci lubią bardzo wszystkie ptaszki i rzucają dużo okruszyn Chleba i bułek przed okna, Po nieważ my codzień przybywamy do szkoły na śniadanie i obiad, dlatego nie nazywają nas dzieci inaczej, jak „szkolne wróble".
— 0! — powiedział szybko chudy wiróbel — czy i ja nie mógłbym zostać szkolnym wróblem?
— Dlaczego nie? — odpowiedział tłusty. — Poleć ze mną, a pokażę ci taką szkołę.
Poleciały razem i tłusty pokazał chudemu najbliższy budynek szkolny.
Od tego dnia został chudy wróbel także szkolnym wróblem i po-wodiziło mu się bardzo dobrze. Codzień znajdował dosyć pożywienia.
Po dziesięciu dniach był chudy wróbel tak gruby i tłusty, jak jego towarzysz.
— Ach, dobre, kochane dzieci! — myślały często wróble. — Dobry Bóg wynagrodzi je za to, że są tak dobre dla nas
Nauka: Trzeba żywić ptaszki w zimie. (Nauka wymowy).
Rozmowa o fasoli. Pożytek. Sposób przyrządzania. Pokazać ziarna i na obrazku całą roślinę.
Modelowanie gniazdka z jajkami. Kształt zasadniczy: półkula wydrążona. Strączka fasoli. Litery <7, f.
Układanie z patyczków domku dla ptaszków.
Zamiast tej powiastki, można dzieciom opowiedzieć krótkie streszczenie powiastki J. Ciembroniewicza, p. t.: „Z wróblej doli". (Wyd. Arcta).