208 Druidzi
(Wojna domowa), zostały wydane w Wenecji w 1511 r. To z tych prac, wielokrotnie wznawianych i powszechnie później dostępnych, świat nieceltycki dowiedział się o druidach.
W szesnastowiecznej Francji początkowo darzono druidów i starożytnych Celtów, czy ściślej Galów, respektem. Frankowie, zamiast postrzegać siebie jako Germanów, zdobywców Galii, uznali Galów za swoich znakomitych przodków. Jak zauważył professor Piggott: ,,Przedrzymska przeszłość została przechwycona i potraktowana jako mit narodowy".
Jean le Fevre opublikował w 1532 roku rozprawę Les Fleurs et Antiąuitez des Gaules, ou il est traites des Anciens Philosophes Gaulois appelez Druides. Ukazała się ona w tym samym roku, w którym podpisano traktat zjednoczeniowy między Bretanią a Francją. 18 września 1532 roku postanowiono, że Bretania stanie się samodzielną prowincją w obrębie państwa francuskiego. Bretania, po wielu wiekach niepodległości, musiała uznać zwierzchność Francji w 1488 roku, gdy wojska bretońskie poniosły klęskę pod Saint Aubin du Cormier. Po tej porażce Bretończycy zostali zmuszeni do unii z Francją. Wkrótce Francja postanowiła wchłonąć Bretanię, kraj dostatnio żyjący z handlu, zezwalając jednak na funkcjonowanie niezależnego parlamentu. Entuzjazm Francuzów w odkrywaniu „celtyckich korzeni” można postrzegać jako cyniczny zabieg mający na celu wymuszenie unii z Bretanią pod hasłem: „Wszyscy jesteśmy teraz Celtami!”
W tym czasie we Francji zaczęło się ukazywać wiele książek poświęconych dawnej Galii i druidom. Większość z nich powoływało się na tekst przypisywany niejakiemu Berossusowi, wydany przez Anniusa z Viterbo w 1498 r. Dzieło to okazało się falsyfikatem, choć Annius twierdził, że była to historia świata spisana przez babilońskiego kapłana w trzecim wieku p.n.e. Berossus istniał naprawdę, był babilońskim kapłanem i autorem napisanej po grecku historii Babilonii, z której zachowały się jedynie fragmenty; inne prace Berossusa znane są tylko ze wzmianek i drobnych cytatów u późniejszych pisarzy. Berossus miał zaznajomić Greków z babilońską astrologią i stworzyć szkołę astrologii na wyspie Kos około roku 280 p.n.e. Tekst opublikowany przez Anniusa uważany jest jednak za fałszywy, zaś jego autorstwo należy przypisać samemu wydawcy. Annius włączył do swej książki wzmianki tyczące druidów, które zebrał z wielu tekstów greckich i łacińskich, a także liczne nazwy, mylnie je interpretując i przypisując „rzeczywistym” osobom, np. Dryius, Bardus, Celtae i Samothes.
Dzieła tego typu cieszyły się popularnością również w siedemnastym wieku. Franęois Meinhard opublikował w 1615 roku dzieło, którego łaciński tytuł tłumaczy się Jemioła druidów jako symbol prawa. W 1623 roku doktor Jean Guenebault wywołał poruszenie w środowisku miłośników starożytności publikując pracę Le Reveil de L’Antique Tombeau de Chyndonax, Prince de Yacies, Druides, Celtiąues, Dijonnois. Utrzymywał, że w 1598 r. odnaleziono w jego własnej winnicy w Poussat niedaleko Dijon skrzynię zawierającą szklaną urnę z prochami, pokrytą inskrypcją w bardzo wątpliwej grece, którą Guenebault przetłumaczył jako „w tym grobie w świętym lesie boga Mitry złożone jest ciało arcykapłana Chyndonaxa. Niech bogowie chronią te prochy”. Guenebault utrzymywał, że odkrył grób arcydruida. Właśnie w tego typu pracach tkwią ziarna romantycznego mitu o druidach.
Z druidów chciano nawet zrobić przodków Germanów. Tak twierdził Elias Schedius w dziele De Dis Germanis, opatrzonym podtytułem „Religia starożytnych Germanów, Galów, Brytów i Wandalów”, opublikowanym w 1648 roku w Amsterdamie. Praca zawiera rycinę przedstawiającą ponury gaj dębowy, druida w stosownej todze i wieńcu z dębowych liści, dzierżącego skrwawiony nóż, a obok groźną kapłankę z ludzką czaszką przytroczoną do pasa i wybijającą na bębenku rytm ludzkimi piszczelami. Po pracy Schediusa pojawiło się w 1650 roku dzieło Esaiasa Pufendorfa Dissertatio de Druidibus, znów powtarzające stereotyp dębowych lasów, przelanej krwi i ciał pozbawionych głów.
Pod koniec szesnastego wieku źródła klasyczne w angielskich tłumaczeniach stawały się powszechnie dostępne. Philemond Holland dokonał przekładu pism Pliniusza i Ammiana Marcellina, a Clement Edwards przełożył Juliusza Cezara. Stopniowo w literaturze angielskiej, a także francuskiej i niemieckiej, zaczął się kształtować nowy, romantyczny obraz druidów. Po raz pierwszy pojawili się oni w sztuce Johna Fletchera pod tytułem Bonduca (zniekształcona forma imienia Boudiki), wystawionej w 1618 r. W kilka lat później w 1624 r. Edmund Bolton przypisał Bonduce budowę Stonehenge będącego jakoby jej pomnikiem. Cztery lata później druidzi pojawili się w angielskiej literaturze najpierw w Polyolbionie Michaela Draytona, jako respektowani bardowie i poeci, a jeszcze później w dziełach Johna Miltona i innych. Thomas Smith w pracy Syntcigama de Druidum moribus ac institutis (1644) wyraził przekonanie, że patriarchą druidów był sam Abraham. Podobnie twierdził w 1655 r. Edmund Dickinson.
Jednakże większość Anglików nie potrafiła w tamtych czasach przypisać Celtom jakichkolwiek „cywilizowanych” talentów lub umiejętności. Anglicy zajęci byli wówczas prowadzeniem w Irlandii okrutnych czystek etnicznych. William Shakespeare wyraził to dobitnie w Tragedii Ryszarda //(akt II, scena I)1:
Śpieszmy na wojnę irlandzką.
Trzeba wygubić te kudłate zbójcę,
Co jak gad żyją, gdzie się gnieździć żaden.
Żaden gad inny nie ma przywileju.
Nadchodził czas zaproponowanego przez 01ivera Cromwella „ostatecznego rozwiązania” problemu Irlandii. Jego podbój zakończył się śmiercią jednej trzeciej mieszkańców, dalszych sto tysięcy irlandzkich kobiet, mężczyzn i dzieci wysłano do Nowego Świata, zwłaszcza na Barbados, w charakterze przymusowych robotników. Żyli i pracowali w warunkach gorszych niż niewolnicy,
' Przekład Stanisława Koźmiana. w: William Szekspir, Kroniki, Warszawa 1981. str. 151.