IMGW37 127

IMGW37 127



dii. ujawnianej tajemniczości, nazywanej niezwykłościfte. j» nieje w tej twórczości zjawisko czysto lingwistyczne, dotyczące używania słowa jako znaku komunikującego nkreśione treści Polega ono na zestawieniu w narracji jednostek, których infor maryjność zgodna jest ze społecznym uzusem prozy realutya nej, z takimi elementami, których sens jest wyłącznie metaforyczny Rzecz w tym, że pełnią one jak gdyby identyczne funkcje tekstowe, np. pozorując narastanie szeregu zdarzenia wego;

W lipcu mój ojciec wyjeidul do wód (...) Wertowaliśmy odurzy śwuUem w iq wielkiej księdze wakacji ( I Adela wracała w śwktLrt* p> ranki I I Pmi cemnr mieszkanie UJ przechodnio I I cale «*Ul* Uk Ul Po apnąUoio Adela zapuszcrab cirń na pokop I ł Wtedy haray Khodńły o okU»{ |kbq I | w cały upal dnia oddychał m Worach L|

ISC, 47-48)

Czytelnik nie otrzymuje żadnych sygnałów o radykałów odmiennym statusie poszczególnych, sąsiadujących ze sobą słów (tu. czasowników), wyjeżdżał, wertowaliśmy, wracała, przechodziło, zapuszczała, schodziły, oddychał. Narracja nie tylko przemieszcza sit* od form zdarzeniowych (plan opowiada* nia) do przedstawień wyglądów (plan opisu \ lecz nieustannie przeskakuje między różnymi konwencjami używania danego wyrazu Dlatego tez następujące po sobie zdania burtą zastane konwencje zdań poprzednich Pozornie rozwija się normalny szereg akumulacji narracyjnej (wyjeżdżał, wertowaliśmy, wracała, przechodziło etc ). ale faktycznie jest on nieustannie rozrywany przez ciągłe zmiany semantycznego statusu poszczególnych słów Z jednej strony, narrator opowiada o zdarzeniach, które niegdyl faktycznie zaistniały (i tu uwyraźnia się epicki dystans narracyjny), z drugiej jednak - zdarzenia są wysnuwane z reguł wypowiedzi, co likwiduje ich epicką uprzednioić wobec aktu opowiadania. Wypowiedz narracyjna przestaje być opowiadaniem o tym, co niegdyś zaistniało, albowiem sama okazuje się zdarzeniem w języku. Ten drugi wariant — w planie wypowiedzi narratora — jest podstawowym mechanizmem poetyckości narracji w prozie autora Sklepów cynamonowych 1 tu także można odnaleźć symboliczno awangardowe motywacje. .Uwalamy słowo poto-

csnie — pisał Schulz — za cień rzeczywistości, za jej odbicie. Słuszniejsze byłoby twierdzenie odwrotne:    rzeczywi

stość jest cieniem słowa" (Mrz, 445). W praktyce narracyjnej ta „poetycka” teza oznaczała radykalne odwrócę-nie relacji „wypowiedź" — „zdarzenie”. Okazuje się, te „rzeczywistość" (a więc. zdarzenie, fabuła, sytuacje, akcja etc.) nie jest pierwotna wobec wypowiedzi językowej, co było elementarnym wyznacznikiem utworu narracyjnego. Świat przedstawiony w prozie Schulza okazuje się takte wynikiem operacji językowych, a nie tylko rejestracją autobiograficznych wspomnień.

Tego rodzaju kontekstowe zestawianie znaków językowych ./ nie pozostaje bez konsekwencji dla scenariusza lektury wpisu- i nego w tekst. Zdania, akapity, rozdziały, budowane przedmio- ' towo („realistycznie") bynajmniej nic ułatwiąją lektur prozy Schulza. Podsuwąją bowiem taką strategię odbioru, z której stale trzeba rezygnować, która co chwila jest unicestwiana, unieważniana przez kolejne wyraźnie zmetaforyzowane segmenty wypowiedzi. Podobnie partie poetyckie, co pewien czas są weryfikowane przez „normalną" opowieść o zwierzętach,

0    ludziach, o zdarzeniach etc. Konsekwencją takich kontrastów jest rozbijanie stabilizacji sensów komunikowanych przez narrację Schulza. Starałem się uzasadnić, ze jej zaplecze stanowią zarówno elementy poetyki awangardowej, jak i sym-bolistycznej. Spróbuję z kolei przedstawić konsekwencje tych zjawisk w napięciach aksjologicznych międzywojennej recepcji

utworów Schulza.

Wymaga to jednak zasygnalizowania jeszcze jednej sprawy, która dla recepcji przed rokiem 1939 miała znaczenie podstawowe i bezpośrednio wiąże się z omówionymi wyżej zagadnieniami. Inwazja struktury opowiadania w strukturę opisu

1    zdominowanie przez składnię werbalną sposobów przedstawiania korelatów tematycznych opisu nie pozostały bez znaczenia dla sposobów narracyjnej prezentacji postaci ludzkich. Chodzi tu przede wszystkim o trzy sprawy: po pierwsze, o przedstawianie postaci ludzkich za pomocą konstrukcji leksyka Ino-semantycznych identycznych z tymi, jakimi przedstawione są formy natury („dehumanizacja człowieka"). Po drugie, rzecz dotyczyła jednoczesnej antropomorfizacji natury („humanizacja rzeczy i przyrody"). Po trzecie wreszcie, o kon

to l


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
DSC00083 (10) Ujawnienie tajemnicy za zgodą pacjenta lub jego przedstawiciela ustawowego UJ Czy pacj
18872 Zdjęcie0354 (4) Niekorzystne skutki związane z ochroną tajemnicy przedsiębiorstwa: t> Ujawn
STRONA 6 SŁOWO LUDU NUMER 75 Świętokrzyskie tajemniceKlasztorne skarby Niezwykłą sławi cieszy
Konrad z III cz dziadów Konrad z III części :Dziadów" Adama Miciewicza to postać tajemnicza, z
127 Strofa równowersowa — Strofa zamknięta Niezwykłych ludzi zuchwała para. Zwalczywszy natury
[Hayate]Mahou Sensei Negima vol15 ch132 pg042 I... KU, JAK TWOJA ZŁAMANA RĘKA? OCH, TAK, T
P1150134 [Niezwykle istotnym pytaniem w tej grupie pacjentów pozostajekweS I stosowania krótko dział
57 (127) prawdziwej identyfikacji. Fisze on jednak: „Przedstawiłem fotografie tej inskrypcji w kilku
71 (98) 496 energii nie może przejść, nazywamy zasięgiem promieniowania fi o tej energii. Jeżeli ele
J Źródła informacjiInformacja Informacjg nazywamy czynnik, który zmniejsza skalę niewiedzy o zjawisk
TAJEMNICA TRZECIAZESŁANIE DUCHA ŚWIĘTEGO W centrum tej drogi chwały Syna i Matki różaniec stawia w t

więcej podobnych podstron