tego też zbadaliśmy antropologiczne uwarunkowanie religii oraz opisaliśmy rozwój różnych form religii, poczynając od tego warunku. Nasza analiza miała odkryć elementy wspólne lub, inaczej mówiąc, funkcję religijną będącą podstawą w historycznych artykulacjach religii, jak również strukturalne determinanty głównych form społecznych takich artykulacji. W tym miejscu krótki przegląd wyników tej analizy może okazać się pomocny.
•v ’ i Antropologiczne uwarunkowanie religii można znaleźć w „dialektycc” jednostki i społeczeństwa, przenikającej procesy, w których świadomość i sumienie ulegają indywiduacji. Procesy te prowadzą do obiektywizacji światopoglądu, działającego jako,,transcendentna” hierarchia znaczeń, vis-a-vis immanentnie „uwolnionego”, subiekty wnego strumienia .świadomości.
IDlatego zdefiniowaliśmy światopogląd jako uniwersalną, ale nieokreśloną, /formę religii. Jego korelat subiektywny można znaleźć w zintemalizowanym systemie odniesień, który kształtuje podstawę tożsamości osobowej. Analiza nasza odkryła warunki, w jakich specyficzne społeczne formy religii wyłaniają się z tej formy uniwersalnej. Funkcja religijna zostaje rozprzestrzeniona w społeczeństwie w formie uniwersalnej. Jest coraz bardziej skoncentrowana w specyficznych formach społecznych, które rozciągają się od przedstawienia świętego kosmosu w światopoglądzie aż do pełnej instytucjonalnej specjalizacji religii. Korelat subiektywny przedstawienia świętego kosmosu można znaleźć w wewnętrznym wyodrębnieniu wyobrażeń religijnych w formie jednostkowe-go systemu „ostatecznych” odniesień. Korelat subiektywny instytucjonalnej specjalizacji religii znaleźć można w konfiguracji intemalizowanych wymiarów „oficjalnego” modelu religii, nazwanej religijnością zorientowaną kościelnie.
Obiektywny światopogląd jest, oczywiście, elementem składowym każdego społeczeństwa, tak jak indywidualny system odniesienia jest elementem składowym tożsamości osobowej. Stwierdzenie, iż religia jest obecna w formie niespecyficznej we wszystkich społeczeństwach i u wszystkich normalnych (socjalizowanych) jednostek jest aksjomatem. Uściśla ono religijny wymiar w „definicji” jednostki i społeczeństwa, ale brak mu specyficznej zawartości empirycznej.
Jest jednak pytaniem empirycznym, czy istnieją społeczeństwa, które posmdająreUgięjylĄo w lęj .niespecyficznej formie. W tym miejscu wystarczy jedynie powiedzieć, że można pojąć istnienie takich społeczeństw, tak jak
można analogicznie wyobrazić sobie jednostki, które postępują według wzorca priorytetów, bez możliwości wyartykułowania „ostatecznych” powodów swego zachowania. Temu zagadnieniu bardziej odpowiada inne empiryczne pytanie i będziemy musieli je szczegółowo omówić. Jeśli społeczeństwo jest charakteryzowane przez instytucjonalnie wyspecjalizowaną społeczną formę religii, to jakie są konsekwencje dla funkcji religijnej, zawartej w tej formie? Biorąc pod uwagę instytucjonalny charakter religii, nierealistycznie byłoby zakładać, że taka forma społeczna pozostawałaby w prostej relacji do uniwersalnej i niespecyficznej społecznej formy religii. W pewnym sensie Ko-ścióLjesl mniej i bardziej „doskonałą” historyczną artykulacją świętego kos-mosu, reprezentującego hierarchię znaczeń w światopoglądzie.
Możemy zająć się tym zagadnieniem poprzez wyobrażenie sobie sytuacji zupełnej identyczności Kościoła, świętego kosmosu i hierarchii znaczeń w światopoglądzie. Na poziomie korelatów subiektywnych sugeruje to zupełną identyczność pomiędzy „oficjalnym” modelem religii, indywidualnym systemem znaczeń „ostatecznych” i indywidualnym wzorcem priorytetów. Przy okazji można zauważyć, że sytuacja ta potwierdza to, co można byłoby nazwać niezaprzeczalnym ideałem teologicznym. Nie można jej zrealizować całkowicie; jest to empirycznie niemożliwe z powodów, które wspomnieliśmy w poprzednim kontekście analizy i które będziemy musieli przedyskutować za chwilę. Najlepiej, jeśli taka wyimaginowana sytuacja może służyć jako etap wstępny do budowy „typu idealnego” — heurystycznego modelu porównywania różnych faz instytucjonalnej specjalizacji religii. Można zauważyć, że sytuacja taka w większym stopniu występowała w chrześcijańskich społeczeństwach średniowiecza, niż występuje w najnowszej historii Zachodu.
Poczucie zupełnej zgodności pomiędzy „oficjalnym” modelem religii a subiektywnym systemem „ostatecznego” znaczenia polega na założeniu „doskonałej” socjalizacji jednostki w porządek społeczny. Założenie to jest oczywiście nie do utrzymania. Tym niemniej można by pominąć tę trudność w przypadku relatywnie prostych społeczeństw, w których jednostki w sposób typowy intemalizują „większość” relatywnie jednorodnej kultury. Byłoby to zupełnie nierealistyczne, gdyby pominąć tę trudność w przypadku bardziej złożonych społeczeństw. Jednakże w takich społeczeństwach religia chętnie podlega instytucjonalnej specjalizacji. Innymi słowy, można postulować dość
115