tworzą konkretnego uniwersum. Zbiór wyobrażeń religijnych (święty kosmos jedynie w luźnym znaczeniu tego słowa) mejestinternalizowany jako całość przez żadnego potencjalnego konsumenta. „Autonomiczny" konsument zamiast tego wybiera pewne tematy religijne i układa je w co nieco przypadkowy prywatny system „ostatecznych” znaczeń. Religijność indywidualna nie jest więc już ani repliką, ani przybliżeniem modelu „oficjalnego”. '""3
Będziemy musieli powrócić do dyskusji o specjalnym charakterze świę- o tego kosmosu w nowoczesnych społeczeństwach przemysłowych. Takie
■ ■ " " -..... • — —~~~ ■—— u
wstępne obserwacje jednak wystarczą, aby uświadomić nam niebezpieczeń- n
stwo nadmiernych uproszczeń przy analizowaniu podstaw społecznych 3
10
wspóh snego świętego kosmosu. Pytanie, właściwie zadanie, brzmi: jakie jj są społeczne podstawy zbioru tematów religijnych, występujących powszechnie w społeczeństwach przemysłowych? _Nasza analiza religii kościelnej we j
współczesnym społeczeństwie ostro uwypukliła fakt, że współczesny święty kosmos jako całośćjuź nie opiera się na instytucjach wyspecjalizowanych P w utrzymaniu i przekazywaniu świętego uniwersum. NźTpodstawie naszych obserwacji „świeckich” ideologii instytucjonalnych możemy stwierdzić dalej, że święty kosmos jako całość nie odstaje_Qd innych, pierwotnych i wyspę-ęjalizowanych obsząrów,instytucjonalnych, których główne funkcje nie są funkcjami religijnymi, jakich, na przykład, jak państwo czy system ekonomiczny. Gdy przejdziemy do omawiania źródeł różnych tematów religijnych we współczesnym świętym kosmosie, będziemy mieć okazję do wykazania, że niektóre tematy można prześledzić aż do tradycyjnego kosmosu chrześcijańskiego, a inne aż do „świeckich” ideologii instytucjonalnych. Ale zagadnienia te mogą głównie zainteresować historyków. Efektywnej bazy społe-cznej współczesnego świętego kosmosu nie można znaleźć ani w Kościołach, ani w państwie, ani w systemie ekonomicznym.
Społeczna forma religii, która wyłania się wę współczesnych społeczeństwach przemysłowych,_charakieryzuje się bezpośrednią dostępnością zbioru wyobrażeń religijnych dla potencjalnych konsumentów. Święty kosmos nie jest zapoIrednTćzony ani przez wyspecjalizowane obszary instytucji religijnych, ani przez inne pierwotne instytucje publiczne. To właśnie bezpośrednia dostępność świętego kosmosu, a bardziej precyzyjnie, zbioru tematów religijnych powoduje, że religia dzisiaj jest zasadniczo zjawiskiem z zakresu
„sfery prywatnej”. Dlatego pojawiająca się społeczna forma religii różni się znacząco od starszych społecznych form, które charakteryzowały się albo rozprzestrzenianiem się świętego kosmosu poprzez instytucjonalną strukturę społeczeństwa albo instytucjonalną specjalizacją religii.
Twierdzenie, iż święty kosmos jest bezpośrednio dostępny potencjalnym konsumentom, należy wyeksplikować. Sugeruje ono, że w świętym kosmosie nie pośredniczą pierwotne instytucje publiczne oraz, co za tym idzie, żaden obowiązujący model religii nie jest dostępny. Nie sugeruje ono, oczywiście, że tematy religijne nie są w jakimś stopniu tworzone społecznie. Tematy religijne biorą swój początek w doświadczeniach .sferyj>iywatne£,.j)pieraja się one głównie na emocjach i sentymentach i są wystarczająco niestałe, aby utrudnić artykulację. Są wysoce „subiektywne”, tzn. nie są definiowane w obowiązujący sposób przez instytucje pierwotne. Mogą_być i są przyjmowane przez tzw. instytucje wtórne, które w sposób wyraźny zaspokajają „pry watne” potrzeby „autonomicznych” konsumentów. Instytucje te próbują formułować tematy powstające w „sferze prywatnej” i przekazują pakiety wyników, potencjalnym konsumentom. Zunifikowane porady,, w gazetach, „inspirująca” literatura, począwszy od tekstów n pozytywnym myśleniu. ✓ a na magazynie Playboy skończywszy, popularna psycholoaiajuJleader's Di gest, liryka popularnych przebojów itd., tworzą to, co w efekcie daje Jelementy składowe modeli znaczeń „ostatecznych^rMddeleTnie są, oczywiście, obowiązkowe i muszą ze sobą “konkurować na wolnym _rynku. Produkcja, pakowanie i sprzedaż modeli znaczeń „ostatecznych” jest więc determinowana preferencjami konsumentów i producent musi pozostać czuły na potrzeby i wymagania „autonomicznych” jednostek oraz ich istnienie w „sferze prywatnej”39.
Pojawienie się instytucji wtórnych, zaopatrujących rynek „ostatecznych” znaczeń, nie oznacza, że święty kosmos, po okresie instytucjalnej specjalizacji, został ponownie rozprzestrzeniony w strukturze społecznej. Kluczowa różnica polega na tym, że pierwotne instytucje publicgie nie podtrzymują świętego kosmosu, ale Jedynie regulują prawne i ekonomiczne ramy, wjaórych
39 Por. Peter Berger i Thomas Luckmann, Sociology of Reiigion and Sociology of Knowledge, w: Sociology nad Social Research, 47:4, 1963.
141