■ wyjaśnione w następnych rozdziałach i będą dotyczyły niepewności j grawitacyjnej przejawiającej się obawą przed skakaniem, huśtaniem i ruchem; obronności dotykowej, która jest ucieczką przed dotykaniem i byciem dotykanym pewnymi rzeczami; zmysłowym przeciążeniem, a więc nietolerancją nadmiaru dźwięków, obiektów będących w zasięgu naszego wzroku, jasnego światła czy światła neonów. Z tego typu nadwrażliwo-ściami na bodźce zmysłowe wiąże się: nadpobudliwość psychoruchowa i zespół deficytu uwagi. W literaturze anglojęzycznej określane jest to jako ADHD (Attention Hyperactivity Deficit Disorders) i ADD (Attention Deficit Disorders).
Co oznacza to dziwnie i obco brzmiące określenie — integracja sensoryczna? Wydaje się, że należy myśleć o niej jako normalnym, naturalnym procesie rozwojowym. Rozwi-jamy_ się i uczymy poprzez bodźce docierające do naszego
ciała za pośrednictwem narządów zmysłów. Wszystkie układy zmysłowe i nasz mózg funkcjonują we współzależnoścLJmformacje pochodzące ze wszystkich narządów zmysłów i wielu ośrodków mózgowych łączą się ze sobą, by nadać głębsze znaczenie poszczególnym bodźcom.
Na przykładzie sięgania przez dziecko po zabawkę prześledzimy zachodzące tu procesy integracji sensorycznej. Najpierw widzi ono zabawkę, która jest jasna i kolorowa. Zabawka potrząsana przez matkę wydaje dźwięki, które słyszy dziecko. Te bodźce docierające do zmysłów skłaniają dziecko, by wyciągnęło po nią rączki. Jeśli zabawka jest zbyt daleko, a dziecko może poruszać się, zaczyna zmierzać w jej kierunku. Wreszcie dotyka jej i chwyta. Czuje jej kształt i fakturę, może przekładać do drugiej ręki, potrząsa, obraca — po prostu bawi się. Aby dziecko było zdolne do takiej zabawy, wcześniej muszą dokonać się złożone procesy integracyjne.
Ta analiza może wydać się prostą i nieskomplikowaną, ponieważ opisany proces jest przez większość rodziców uważany za coś naturalnego.
31