IMG75 (2)

IMG75 (2)



Studium u. O narratora* i rurrj

osobie, nie wynikała wyłącznie z prostego zaniedbywania J autorów w sztuce pisania „romansów” czy z ich prowincjonal nego odstawania od dobrych szkół zachodnich, w których lęp/om auktoriałną grandilokwencję, dygresyjność, pogwarki z czytelnikami. Wynikała z niezdecydowania, z zakłopotam, niemożności przekroczenia pewnego progu trudności. Z jednej strony akces ku powieści w trzeciej osobie musiał oznaczać odejście od romantycznej koncepcji kreacji ku prymatowi obra-zu życia, ku analizie społeczeństwa — i tę potrzebę odczuwano, Z drugiej strony zdawano sobie sprawę z tego, że odejście od postawy romantycznej oznacza u nas zdradę ważnych ideałów. Jak być powieściopisarzem i nie przestać być romantykiem? I Jak ocalić 1 romantyczne posłannictwo artysty, kiedy jednocześnie — na fali krytyki indywidualizmu —- zwątpiło się w charyzmatyczną moc tego posłannictwa? Biedermeierowskie komplikacje narracji, na które celnie zwróciła uwagę Maria Żmigrodzka u, tę właśnie sytuację niepewności wyrażają. Mnożenie odautorskich dygresji i przekazywanie autorskiej ■ „mocy ' krea- I cyjnej — a zaraz obok dezercja, unik, przekazanie głosu innemu I narratorowi: niech dźwiga ciężar kłopotów, o których doniosłości I autor nie jest przekonany, ale jeszcze się ich pozbyć nie chce lub nie potrafi... Bo narracja w trzeciej osobie traktowana jest I jako głos autora rzeczywistego 15, wprowadzane tedy do powieści I partie „cudzego” tekstu (listu, pamiętnika, utworu literackiego) | obarcza się bardziej treściami romantycznymi niż własną narrację. W ten sposób w konwencji epoki owe treści nie idą na bezpośredni rachunek autora. Może on je aprobować czy podziwiać — i tak zazwyczaj czyni — ale zawsze mają one wtedy wymowę czegoś cudzego, często zbyt idealnego i „wysokiego ”, godnego czci, ale czy możliwego do praktykowania?

W Laokoonie na prawach obszernego cytatu przekazuje Niewiarowski nauki mistyczne Juliusza S. M z czołobitnym wzruszeniem,

1. Kto opowtadaT

ale w narracji odautorskiej buduje wizję tycia, w którym tylko można melancholijnie marzyć o ich praktykowaniu: tak jest odległe od ideału. Miłkowski w Historii o pr d-pr a-pr a...wnuku i pra-pra-pra...dziadku (18601861) przenikliwe i gorzkie uwagi

0    współczesności wkłada w rękopis dziwaka-idealisty Jana Jęta, a przyznając słuszność temu maksymaliście, w narracji ukazuje nieprzezwyciężalne wręcz trudności wcielania ideału w życie.

W pewnym stopniu z tym poczuciem rozdarcia pomiędzy ideą a rzeczywistością wiąże się kariera kompozycji ramowych

1    szkatułkowych. Ramy wprawdzie spełniają niejednokrotnie rolę realistycznego argumentu na rzecz prawdy powieściowej, ale w epoce, o której mówimy, służyły także odciążaniu autora od odpowiedzialności bezpośredniej za zbyt romantyczne tej prawdy składniki. Korzeniowski czterokrotnie uciekał się do kompozycji ramowejn, w tym dwukrotnie w duchu biedermeierowskich tęsknot za innym światem bez jednoczesnej rezygnacji z niedoskonałego, ale pewnego świata rzeczywistego. Tak jest w Nowych luędrótufeach Oryginała, gdzie powieść fantastyczną i zarazem pełną pretensji pod adresem współczesności zacytuje jako tekst pośmiertny nieszczęśliwego poety Adama. Tekst ten pisarz odsuwa od swojego autorstwa jeszcze bardziej poprzez wprowadzenie pośrednictwa Oryginała, właściwego odkrywcy papierów poety. W Panu Stolnikowiczu Wołyńskim romantyczno-gawę-dowa opowieść o przedrozbiorowych „ojców dziejach" przyjmie narracyjną postać monologu wypowiadanego przez bohatera tytułowego.

W ogromnej jednak większości swych powieści (ściśle w dziesięciu) Korzeniowski kształtuje narrację jako ' wypowiedź auk-torialną, stylizując narratora na obraz i podobieństwo swoje. Jest to więc pisarz (literat) — i ten fakt wielokrotnie przypomina się czytelnikom — ale pisarz o wyraźnie umotywowanych społecznie prawach do przemawiania. Korzeniowski dba i o tradycyjne dla powieściopisarstwa obyczajowego informacje „ankietowe”, i o dodatkowe społeczne tytuły do zabierania głosu.

Ze uupmnleA Aleksandra Pótkozica, „Biesiada Literacka" 1887, nr 17 i 18, s. 261—262 i 277—278).

n Wyczerpującą charakterystykę ram kompozycyjnych w utworach Korzeniowskiego przedstawiła M. Dunajówna, Budowa ramowa opowiadań i poioieici Józefa Korzeniowskiego, Wilno 1938.

1

** Zob. M. Żmigrodzka, Polska powieść biedermeirowska, „Pamiętnik Literacki’' 1966, z. 2, a. 398.

■ Zob. M. Żmigrodzka, Problem • narratora to teorii powieści XIX i XX wieku, „Pamiętnik Literacki” 1963, z. 2, s. 417—418.

" Zob. A. Niewiarowski, Laokoon. Szkic obyczajowy, Warszawa 1854,


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
DSC06406 (2) bc«Km pncwidywa&e zdania obserwacyjne nie wynikają wyłącznie ze zdań obscrn-eyjaych
87693 skanuj0170 (4) 352 !>EON!CH.(XilA I IV< ZNA 7 tego wszakże nie wynika, żc uprawnienie wy
28559 IMG?81 (2) 106 106 narratorze i Studium ii. o wierna”. Dlatego nie tylko antycypują, lecz obja
skanuj0021 (58) Twierdzi jednak, że młodzież nie jest nastawiona agresywnie, jej działania nie wynik
skanuj019d i kobiecych.44 Wyniki tych badań nie dotyczą wyłącznie społeczności niepiśmiennych. Do po
SNC00169 Art. 35 Umw o gospodarce nicn lofciami 14. Z treści omawianego przepisu nie wynika, że przy

więcej podobnych podstron