- Tok. w rzeczy somt}. Mam takie zmartwienie. Jęte Bóg Jest, no wie pani, impotentem...
Ranna Wilson zrobiła się czerwona Jak burak i teraz jej głowa pasuje kolorystycznie do kozaków.
- Georgio... yyy... impotent to człowiek, który ras mole... mieć dzieci... Chodziło ci chyba o omnipo-uncję
- Wszystko Jedno. W każdym razie czy to znaczy, a On nos widzi nawet wtedy, kiedy się załatwiamy?
Ranna WMson wyjąkała, że Bóg to nie toki sam food jak inne stare dńody, tyłka duchowe coi tam. Hmmm Ono tok uspakajająco mówi. Joołs skończyła wyrirtoi skórki i zdrzemnęło się z głową na piórniku.
Orłącymi dłońmi otworzyłam kopertę. Ciekawe, kiedy w końcu polecę do Krainy Kangurów.
Keteu fieye/
fratfraiue. m fif*1 k/irra teraz. Oikąi tu fny-jrtkmUrn, yetUm ócz frzerwy ze jęty. Tmtejfzz ekeliu yeti fenteilyczn*. krep krez zeftet s/rmusiiiy frttt sktymm*ii niUtiaą MieieUk* ftął znsjłmję m ayui nmtkeny i jtft esełw ektywnein ftfttr-■iaRę.
PcowJ, Jt»df JeHiŚmy Łmaek mm łwm, un fteiik tuutąl rtf trffk i kelytsi. Ikra pwsdrpr ej /W rfczrefę limritf ff remie, i* ziemi* fię fenuze i trzy. tę hyi* muMememiie! 0mu ketytsty fię k frzełm i k tyk, z kww krkmir fełfk*kimety. Weket nęk* Jt flf termy wiertnicze, fkw nmminie fię ferę $f*i nr—i i fnetmeree ją ms elektryczne* Chief*tu fe-kmeety mi ełwuH. kiery im uaę P«iy Wterar i kfdry ątedr «ż yiffidfw —ut
Odwiert? Powinien zostać i parę minut posiedzieć w naszej szkole. Tu jest mnóstwo Starych Wiarusów. Niestety, żaden z nich nie wybucha.
I tylko tyle Robbie napisał w swoim liście: nic, tylko wulkany, owce i trzęsące się stoły. Ani słówka o tym, że się za mną stęsknił.
Nie wierzyłam własnym oczom.
Na samym końcu dopisał:
Miuif już kończyć, bo chtofaki wybierają fif nad rzt-kf. Tom fę naturalne gorące źródta. Fójdzitmy tam w nocy, felezymy w tych źriHach i pogramy na gitarach.
Wybiera się nad rzekę i będzie w niej leżał. Ib pewnie najmodniejsze miejsce w okolicy.
Napisałam liścik do Jas.
BS ftopfSał tylko o oposach, odv*ertft£.W i rzaca, a na kofeo 6ohab ytot* ntyfeieję, ta u Ciahśe wszystko W porządku i ta jesteś Jesteś wspaniałą dztewczy-
na otarta, cabtyt, fcokke.
Jeden mamy całus.
■j Po rełigii byłam w szoku. Chrupki serowe rwe I chciały mi przejść przez ąordło. W pracowni biologiczno-chemicznej usiadłyśmy na tosterze do majtek i pokazałam list Drużynie Asów.
-No. ate przynajmniej napisał, że jesteś wspaniałą dziewczyną - powiedziało Jas.
Spojrzałam na ruą bez słowo.