n (34)

n (34)



46

tej mierze od tego, którą z dwu części Rzeczypospolitej bardziej interesował przedmiot misji.

Szczególna sytuacja zaistniała za czasów unii personalnej polsko-saskiej73, gdy w tej samej osobie zbiegło się prawo legacji elektora Saksonii z prawem króla Polski. Sejm już w r. 1717 zakazał królowi korzystać z posłów saskich w sprawach dotyczących Polski74, była to jednak typowa Iex imperfecta. Trudno było oczekiwać, że poseł elektora, posiadającego zarazem tytuł królewski, nie wymieni i tego tytułu swego mocodawcy, a również, że jego zagraniczni partnerzy zignorują ten tytuł. Równie nierealne było przypuszczać, że poseł saski nie otrzyma nigdy od elektora identycznego z królem zleceó częściowo chociażby dotyczących i Polski.

Specyficzny wpływ na prawo legacji wywarło stopniowe ograniczanie legacyj-nych praw króla, postępujące w ciągu całego okresu elekcyjnego1. Osobiste prawo samego króla obejmuje wszelkie „poselstwa, które by się Rzeczypospolitej nic dotykały”2, a tylko poselstwa niższych kategorii w sprawach „tyczących Rzeczypospo-litej*’3. Trudno natomiast mówić o prawie legacji samego króla w pozostałych okolicznościach, gdy bądź ratione materiae, bądź wobec posła wyższej kategorii, król musi działać wspólnie z sejmem. Wtedy bowiem zarówno posłowie polscy wyruszają do obcych krajów w imieniu „króla i Rzeczypospolitej”, jak posłowie obcy muszą być skierowani do „króla i Rzeczypospolitej”, co znajduje wyraz w formie listów uwierzytelniających i w ceremoniale przyjęcia. Wydaje się zatem, że w okresie elekcyjnym doszło w Polsce do rozszczepienia prawa legacji tak czynnego, jak biernego, na prawo samego króla oraz prawo „króla i Rzeczypospolitej”. Natomiast — poza bezkrólewiem — nie wchodziło nigdy w grę prawo samej Rzeczypospolitej4.

Podmiotowy zasięg prawa legacji traktowany jest w Polsce nadzwyczaj liberalnie, w sposób przypominający raczej średniowieczny jeszcze stan zagadnienia. Nie kwestionuje się prawa legacji ani książąt niemieckich zależnych od cesarza, ani chana zależnego od Porty Ottomańskicj, ani w różnym stopniu od Polski zależnych książąt, jak mołdawski, pruski lub kurlandzki, ani miast, jak Ryga, czy Gdańsk5. Wypadek szczególny to wreszcie Kozaczyzna. Pertraktuje się6 zarówno z „wojskiem kozackim zaporoskim”, jak z „wielmożnym hetmanem” tego wojska, ale w ugodzie ha-dziackiej (1658 r.) umieści się zastrzeżenie, że ów hetman „legacji żadnych od postronnych przyjmować nie ma”7.

Trudno się oprzeć wrażeniu, że zachodził pewien związek między tym liberalizmem a stosowaną w Polsce terminologią, która tej samej nazwy — poseł, legatus — używała na określenie dwu różnych funkcji: wewnętrzno-politycznej i dyplomatycznej. Fredro swój wywód De legationibus82 zagaja słowami: „Duplicis autem legat io-nes sunt tituli. Quae intra Regnum, vel quae ad exteros". „Intra Regnum” posłują od króla do prowincyj lub województw, albo odwrotnie, od jednej prowincji do drugiej, a nazywają się legati na równi z posłującymi za granicę. Cóż dziwnego, że tym bardziej nie odmawiano ani tej nazwy, ani jej konsekwencji prawnych także przedstawicielom czy to różnych książąt obcych, czy też miast, książąt, hospodarów, ata-manów, związanych nawet z Polską, ale faktycznie uprawiających i tak politykę samodzielną?

Kiedy w drugiej połowic XVIII w. przyszła w Polsce spóźniona recepcja szeregu pojęć, utrwalonych już na Zachodzie, inaczej spojrzano jednak i na prawo legacji. W latach osiemdziesiątych XVIII w. znalazło to wyraz w sprawie przedstawiciela księcia Kurlandii, nazwiskiem Zughoer (lub Zugehoer). Powołał się on wobec sądu marszałkowskiego na eksccpcję immunitetu poselskiego, dopiero zresztą wówczas, gdy w sprawie, w której był powodem, zapadł wyrok na jego niekorzyść. Rozgorzała wtedy zacięta polemika. Nic brak było głosów afirmujących immunitet Zughóera8 9. Ale dwaj wybitni pisarze: Naruszewicz i Czacki, w publikacjach zresztą anonimowych, po obszernej analizie problemu, wykazującej duże oczytanie w prawie narodów, wypowiedzieli się kategorycznie przeciw. Naruszewicz, jak Grocjusz, przyznaje prawo legacji tylko tym, którzy są „compotes summi imperii”, neguje go więc wasalowi, zwłaszcza wobec własnego suzerena10. Czacki znów przypomina m. in., jak to do rokowań oliwskich (1660 r.) przedstawiciel księcia Kurlandii był wprawdzie dopuszczony, ale tylko „informationis causa'*. Wyjaśnia dalej Czacki, że „su-perioritas territorialis” nie jest identyczna z „suprema potestas”, która jedynie uzasadnia prawo legacji, nie może zaś powoływać się na nią książę Kurlandii, bo podlega królowi polskiemu85.

Sprawa Zughóera o tyle się więc przysłużyła polskiemu piśmiennictwu z dziedziny dyplomacji, że zrodziła okolicznościowe wprawdzie, ale obszerne i bogato udokumentowane rozprawy, pierwsze na tym poziomie od czasów Warszewickiego.

1

   Gierowski i Leszczyński, s. 372 n., trafnie zwracają uwagę, że w dziedzinie stosunków dyplomatycznych wystąpiły tu pewne cechy unii realnej, nie tylko personalnej.

74 VL, VI, 240.    1 Szczegóły zob. niżej V, 65 n.

2

   FL, H, 917 (r. 1576).

3

   Skrzrtuski, jw.t 290-291, trafnie ocenia zawodność tego kryterium, stosowanego przez pacta conventa, gdyż „interesa króla z interesami Rzeczypospolitej nierozdziclnic są złączone”.

4

7* Lengnich, jw., § 8, represje ze strony Augusta II wobec posła francuskiego du Hćron (zob. niżej, s. 165 n.) tłumaczy m. in. faktem, że był on skierowany tylko „do Rzeczypospolitej”.

5

Por. (S.) Grzybowski, 171 n.

6

•° Zob. np. VL, IV, 361 n. i 637 n.; por. też Czapliński, 231.

7

»* VL, IV, 642.

8

83 Fredro VC, 422 n.

9

Tak Hcyking (piszący i jako „Grumert”) passim; cytuje obficie Yattela i Reala.

10

Naruszewicz, 41-42.    85 Czacki, 57-59 i 100.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
ScannedImage 6 60 Religie Bliskiego Wschodu każdej konkretnej jednostki. Jak się wydaje, od tego, kt
68015 skanuj0014 18 CO TO JEST FILOZOFIA? w niemałej mierze od tego, jak na te piania odpowie. Nie t
Przygotowywanieprac pisemnych i prac badawczych Powodzenie na egzaminach zależy w dużej mierze od te
DSC00484 2 powstaje wiązanie półacetaiowe; budowa anomeru zależy od tego. w którą stronę
DSC00673 (4) Rozjazd podwójny dwustronny - zależnie od tego, w którą stroną odchyla sią od toru zasa
Skuteczność wychowania w koncepcji Radlińskiej zależy w znacznej mierze od tego, jak jednostka wycho
Szkice gia. Niezależnie od tego, która z tych dyscyplin jest punktem wyjścia, w centrum podejśc
Znak „±" w powyższym wzorze uzależniony jest od typu powłoki, od tego, którą z powierzchni
348 STEFAN ŻÓŁKIEWSKI sobie sprawę, że trwałość jego dzieł zależy w określonej mierze od tego, iż
.    - 34 - zależne w dużej mierze od doświadczenia konstruktora, jego upodobań oraz
Jednakże sprawność działania administracji zależy w dużej mierze od tego. czy podjęte przez organ de
DSCN7755 (2) 62 Stanisław Mikołajczyk s dy słyszałem, że użył słowa .komitet" pod adresem tej g

więcej podobnych podstron