326 KAMIENNY WSZECHŚWIAT
INTERPOL, międzynarodowa prywatna organizacja policyjna, której zadaniem jest ściganie międzynarodowych kryminalistów i handlarzy narkotyków, aż do roku 1972 wielokrotnie kierowany był przez byłych członków SS. Nie ma w tym nic dziwnego, bowiem w czasie II wojny światowej znajdował się on pod kontrolą nazistów.
Holenderski książę Bernhard z Domu Orańskiego był członkiem SS jeszcze przed wojną, a następnie pracownikiem l.G. Farben. Wżeniwszy się w Dom Orański objął stanowisko prezesa Shell Oil. Był twórcą międzynarodowych spotkań „Bilderberg", które nadal odbywają się co roku. Spotkania te są informacyjnym forum skupiającym największych na świecie bankierów, przemysłowców, polityków oraz innych prominentów, którzy omawiają na nich stan świarowej gospodarki oraz ustalają kierunki jej rozwoju. Książę Bernhard przewodniczył tym spotkaniom aż do roku 1976, kiedy to skandal korupcyjny zmusił go do złożenia rezygnacji z zajmowanego stanowiska.
Dla młodego pokolenia II wojna światowa jawi się jako epizod z dalekiej przeszłości podobnie jak dla czterdziesto- i pięćdziesięciolatków I wojna światowa. Najbardziej zrozumiałym dla niego konfliktem jest dziś „Zimna Wojna” między Stanami Zjednoczonymi i Rosją będąca bezpośrednim wynikiem II wojny światowej, w czasie której Rosja była sojusznikiem Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Francji walczącym z nazistowskimi Niemcami. Jej armie walczyły z nimi w krajach bałkańskich, które z nią graniczyły. W wyniku zachwiania równowagi sił w tych krajach ruchy komunistyczne zyskały tam znaczną przewagę i oddziały rosyjskie pozostały w nich po pokonaniu Niemców. Alianci nie byli zainteresowani przedłużaniem wojny i walką z Rosją, co doprowadziło do powstania Bloku Wschodniego.
Doświadczenia nazizmu są szczególnie ważne, ponieważ wciąż żyją ludzie, któtych były one udziałem. Jest szokujące, że nazistowskie grupy pojawiły się w Ameryce, Niemczech i innych krajach. Trudno sobie wyobrazić, aby ktokolwiek mógł należeć do tego szaleńczego ruchu, jednak tak się dzieje. Przykład nazistowskich Niemiec wskazuje, że świat wciąż jest popychany ku wojnie, ignorancji i ludobójstwu w tym samym stylu, w jakim dzieje się to od tysięcy lat w rezultacie działalności mistycznych organizacji uznających lojalność wyłącznie w stosunku do obcej rasy. Doświadczenie z nazizmem po raz kolejny ujawniło główny kanał, poprzez który wywierane są wpływy Bractwa. Jest nim społeczność tajnych służb, któtych działalność jest trzymana w tajemnicy za zasłoną przepisów prawa, które jest często przez nie łamane. Nazizm był brutalną frakcją stanowiącą opozycję dla innych odgałęzień Bractwa. Gwarantował większą ilość wojen, cierpień i kontynuację uwięzienia ludzkości na małej planecie za murem ignorancji. W nazizmie skoncentrowane zostały wszystkie elementy, jakie poznaliśmy w tej książce: sieć Bractwa, apokaliptyzm, elita bankowa papierowego pieniądza, ludobójstwo i pozaziemska rasa czczona jako „bogowie" i właściciele Ziemi. Nazizm powinien był przydarzyć się dwa tysiące lat temu, a nie kilkadziesiąt. Historia, której przeglądu dokonaliśmy w tej książce, wciąż się toczy.
Te końcowe wnioski zmuszają nas do ponownego przyjrzenia się zjawisku UFO. Jeśli przyjmiemy, że ludzkość jest w dalszym ciągu manipulowana w ten sam sposób, co tysiące lat temu, to również zachowanie NOLi powinno być takie same, jak w przeszłości. Aby to stwierdzić, musimy odpowiedzieć sobie na dwa pytania: Czy ufonauci nadal propagują ten sam mistycyzm, jaki przed tysiącami lat szerzyło skorumpowane Bractwo i czy wciąż kłamią, twierdząc, że są Bogiem? Jeśli wierzyć relacjom osób, które przeżyły wzięcia, odpowiedź brzmi... tak.