Ukryta
dys-loglka:
kiedy
„normalne" wcale takie nie jest
i (V»|)c lnic nic sauiołx')jsiwu. Należą lównicż do grujry ryzyka stosowania przemocy wolx.*c innych osób, co |x>twicrd/a wysoki odsetek uczniów biorących udział w strzelaninach w szkole. któizy w e/.asic swoich ataków I»>I» na Ńnxlk;icli antydepresyjnych (patrz io/d/iid I).
Podobnie jak zaburzenie nmlejcluości szkolnych, dcprcsj.i i dcprcsjn maniakalna .s.| zaburzeniami ..dys-logic/nynn*', klórc zaciemniaj.) widzenie osób cierpiących na le schorzenia i sprawiają, ze nic mogą one ani racjonalnie planować przyszłości, ani logicznie interpretować icra/nicjsze zdarzenia Zwłaszcza w fazie maniaka! nej zaburzenia dwubiegunowego dzieci i młodzież mogą popełniać czyny nieracjonalne, a nawet powodujące skutki śmiertelne
Ii; miii;) tendencji; wziostiwą, która dotyczy przypadków zaburzeń umicjytności szkolnych i nadpobudliwości, można zaobserwować w przypadku depresji i zaburzenia dwubiegunowego Jeszcze kilka dekad temu prawie nie słyszano o depresji dziecięcej. natomiast ołx*cnic około 21 Kr młodych lutlzi przezywa co najmniej jeden epizod depresji |»rzcd osiągnięciem wieku dorosłego/' Ponadto na depresję cierpi:)dzieci w mhxlszym wieku niż było to kilka dekad leniu.21
Iłiorąc |X>d uwagi;, ze u milionów dzieci diagnozuje się nadak lywność lub zaburzenia uwagi, kolejne miliony eicrpit) na zaburzenia umiejętności szkolnych, a prawic milion dzieci i nastolatków cierpi mt depresje, naszym olmwi.jzktem jest dowiedzieć się. co takiego zmienia się w naszym świece i w jaki s|xwób te zmiany wjily-waj;| na mózgi tych pi obi omowych dzieci. Może się leż okazać, że to, co wpływa na le dzieci, ma tez wpływ na nas wszystkich. Dzieci cierpi,jcc na zaburzenia umiejętności szkolnych i choroby psychiczne. których liczba gwałtownie rośnie, mogli okazać sic naszymi ..kanarkami w kopalni"; ludźmi, którzy z powmlow biologicznych s;| bardziej podatni na pewne choroby i staj;) sic pierwszymi ofin-rami epidemii, która wkrótce ołrcjinic miliony naszych dzieci i cale przyszłe pokolenia. W rzeczywistości istniej;) niepokojące oznaki, że epidemia la zaczyna obejmować nie tylko tych. których uważamy za trudnych lub zaburzonych, lecz również tych, których uważamy za całkowicie normalnych.
Kiedy edukatorka Janc łlcaly przeprowadzała wywiady z nauczycielami, pis/.jc w l‘żX) roku książkę Indangeted 3linds25, w każdej kolejnej szkole powtarzał sic schemat wypowiedzi: „Co • oku musze obniżać poziom nauki”. ..Przerabiam /. uzdolnionymi •’* I mi iltccl. Natleń ii IX-|>frv\km Scrccnlnji l>jy, .‘OK*.
•’* fV/vriwun i*» fhiUrfu on,i .niobu f nu, ł .wt Otccl. NjIhhijI InUltnlc i*l Mcnl.il llcallli. Altami 2000.
J' llc.ily. IM (l'ZAJ) Mimti, New Yoil.: llHiclisUMic&tmiMi A Seftuster s/Ostoklasist.uni to, co robiłam z przecie lny mi piątoklasiMarni w l'Xó*^6 roku", „Dziesięć lat temu dawałem uczniiun materiały, .i oni sami przeprowadzali eksperymenty. leraz muszę pokazywać im wszystko krok po kroku”.
łlcaly opisała frustrację nauczycieli, zmuszonych do stałego okrajania swoich programów, lak ł»y dopasować je do coraz, mniej-szych możliwości uczniów - nawet tych uzdolnionych. Po przeprowadzeniu ankiety wśród 300 nauczycieli powiedziała:
Zadziwiła mnie jednomyślność. lak, okres \kupienia inuigi u dzieci jest zauważalnie krótszy, lak. umiejętność tatunia, pisanki i ustne#* ny/wiadania się zdaje się byt! coraz gorsza runsel h’ przypadku dzieci z „dobrych domów", lak. niezależnie otl tego, jak „zdolni" x/ uczniowie. s</ oni mniej zdolni do lozwu/zynania nudnych problemów z matematy ki, nauk pfzyrtniniczych i innych przedmiotów.
Pomimo ciągłych reform edukacji, niewiele zmieniło się na lepsze «xl czasu, gdy łlcaly napisała swoji) książkę. Na przykład w I9W roku władze miasta Nowy Jork sprawdziły umicjclności swoich uczniów i okazało sic. /c 779J / nich nic poradziło sobie z zadaniami matematycznymi, a (»SCr oblało egzamin z jeżyka ojczystego. „Dożę, co /.»porażka - skomentował jeden z rodziców -Jeśli nasze dzieci nic potrafi.*) czytać i liczyć, loco - poza gapieniem się w telewizor - potrafią?"26
Ministerstwo l.dukacji USA |xxłalo <lo wiadomości w sierpniu 2001 roku. że ponad jedna trzecia uczniów kończących szkołę średnią nic ma |Hxlstawowych wiadomości / matematyki. ..Oznacza to - jak napisano w Seientiftc American - że nic rozumieją oni podstawowych |»«jce t algebry, mają nikle pojęcie o prawdopodobieństwie i nie |x>lrafiądokonać prostych pomiarów-takich, jakich wymaga sic ihI początkującego stolarza."*7
Wyniki sprawdzianów dzieci stały sic nieco lepsze od wprowadzenia reformy „żadne dziecko mc zostaje w tyle”, lecz nadal są nikle. Nie jest tez. lepiej w przypadku .starszych dzieci; w 2tXki roku przeprowadzono krajowe badanie, ołrcjmującc uczniów college'ó\v, z którego wymknelo, ze jedynie -UK< kończących college uczniów radzi sobie z. podstawowymi uuiicjctności.mii rozróżnieniem faktów od komentarza w artykule prasowym, prawidłowym odczytywaniem map i instrukcji obsługi lub obliczeniem napiwku dla kelnera.*’*
Sliin. I'l III i Ociulur. A (t'W). 77'Zr punk nen’&h gratte a.nc nam, Nrw Y«hI Daily Nc»v Nostinl>ei f»
Diiyle, i( (2ikii ) Canirrml can"leenini. Sorntifk Amciu-in, (\totxr.
/ V« Uning ltUnity O,lit: sin*/** mnatyiu higkltgku a mann* jnat-tem, I ji Mrpn Hcsk-w-Jomiul. Manii Ż, 200fi