XXXIV ORGANIZACJA MŁODZIEŻY
w czasie po kongresie wiedeńskim. Z dużą przenikliwością łączyli zaznaczające się w literaturze niepokoje ze wstrząsami podziemnymi, których j echa, dolatujące do Polski, zapowiadały radykalne zmiany w dotychczasowym porządku Europy. I to właśnie kląsycystów, rozmiłowanych w ustalonej harmonii, najbardziej niepokoiło.
Dawała znaki o sobie żyjąca w duszy młodzieży idea narodowowyzwoleńcza. Gdy starsze pokolenie stać było co najwyżej na oparty o oktrojowaną konstytucję liberalizm typu francuskiego, reprezentowany na sejmie przez grupę kaliską Wincentego Niemojowskiego, młodzież chętnie dawała się ponieść prądowi konspiracyjnemu, zmierza-jącenuudo obalenia monarchii i do terytorialnej restytucji ojczyzny w dawnych granicach. Idea ta, ośmielona w roku 1822 wybuchem powstania w Grecji, rewolucyjnym wrzeniem w Hiszpanii, domagała, się realizacji w Polsce. Czujnego obserwatora, a takimi klasycyści nasi byli niewątpliwie, zastanowić mogły ruchy młodzieżowe, związki tajne,'loże masońskie, stowarzyszenia naukowo-moralne, wreszcie narodowo-polityczne we Francji, w Niemczech, w Rosji, we Włoszech, w Hiszpanii.
W Polsce powstały organizacje młodzieży, tworzone na wzór podobnych związków niemieckich, rosyjskich, francuskich, hiszpańskich, a zwłaszcza włoskich, górują-cych techniką spiskową nad innymi: w roku 1816/1817 filomaty w Wilnie, w roku 1817 Związek Przyjaciół Pantakojna w Warszawie, w roku 1819 Związki licealne w Warszawie, Związek Kawalerów Narcyza w Kaliszu, w roku 1820 Wolni Bracia Polacy w Warszawie, wreszcie Towarzystwo Patriotyczne Łukasińskiego, które, mimo uwięzienia w roku 1822 jego twórcy, przez zawiązanie wzorowej organizacji wojskowej stało się poważną szkołą konspiracji i doprowadziło razem ze spiskiem podchorążych do powstania listopadowego.
Pociągały urokiem nie tylko pełne treści uczuciowej hasła: naród, wolność, sprawiedliwość, braterstwo, ale i młoda, rozpalona entuzjazmem wyobraźnia znajdowała dla siebie pokarm: sama technika spiskowania miała wiele cech romantycznych, by wspomnieć tylko dekoratywno--teatralną stronę obrzędu przyjęcia nowych członków58.
Oczywiście, klasycyści warszawscy nie bardzo orientowali się w szczegółach owych konspiracyjnych schadzek młodzieży; znali tylko powierzchnię zjawisk i z niej snuli wnioski, zresztą wcale trafne. Stwierdzali przede wszystkim w zachowaniu się młodzieży znaczne zmiany o charakterze bądź przekory wobec starszych, bądź mniej lub bardziej okazywanej opozycji w stosunku do władz. Cechy tych zmian, jak zapisuje pamiętnikarz tych czasów, stanowiły:
[...] wielka zarozumiałość, pogarda dla wszelkiej powagi, znaczenia, zasługi, zwłaszcza wieku i tradycji, niecierpliwość w uległości przepisom i jakimkolwiek bądź prawidłom, zapał, gorliwość do poświęcenia się posunięte aż do wzgardy rozsądkus9.
Z roku Ina rok, w miarę rozwiewania się iluzyj politycznych związanych z obietnicami Aleksandra I, w miarę® wzmagania się reakcyjnej fali w rządzie rosyjskimjjgdy odsłaniało się prawdziwe oblicze cara, rosło wrzenie . wśród młodzieży warszawskiej. „Objawiły się w wielu młodych umysłach — zapisywał swe obserwacje z około 1825 roku Kajetan Koźmian — paroksyzmy trawiącej wewnątrz febry, podchwytywano w pismach, wierszach rewolucyjnego ducha” 40. Wyraził się on w demon-
“ Poetycki opis przyjęcia do grona sprzysiężonych zawiera wiersz S. Goszczyńskiego, członka związku Wolnych Polaków, pt. Rejtan. Widzenie.
*• A. E. Koźmian, Wspomnienia, t. I, s. 247.
40 Pamiętniki, t. III, s. 448.