Snujące się mgły nad jesiennym lasem zatapiają dolinę Białki w delikatnej, zwiewnej mgle Cisza
odchodzący św iat zaorane pola smutne rżyska brązowieją w słońcu opadają złote liście... Wspominam słońce i grające w złotych kłosach zbóż czerwień jarzębin skrzącą się wokół dróg i smużki dymu snujące się leniwie pośród pustych pól. Wspominam...
Wichura
Las cała młodość poraniony bez szumu -niemy Ptactwo szuka domów' gniazd
Las straszy pustką
kikutami
drzew'
bezdomnością zwierzyny W dali słychać ujadanie psa chaty ocalały ludzie i ich dzieci są bezpieczni Anioł Stróż -czuwał
Okruchy pamięci
refleksje
wrażenia
zapamiętać
zapisać.
Malować piórem samotne drzewo otulone śniegiem
krzew głogu z owocami dla gila -troskę Boga |
Śpiew wiatru Wiatr zawodzi na Gęślach... Opowieści niesie w dal O czasach co minęły --SJ3KSŁ— strzegącego bydła, o matce w chuścinie czekającej z kołocym Wiatr zawodzi na Gęsiach.^ o bosych, zziębniętych stop orostuchu pod miedzą l ptactwie odlatującym... To minęło, nie wróci... Wietrze nie zawód/ swej smętnej pieśni. Graj .... o wiośnie i zielem na skałkach, o szumie liści, szmerze Białki Graj nieś opowieść o wierze i nadziei, 0 miłości... |