158
SZTUKA AKTORSKA XX WIEKU
Pojąwiał siej w drzwiach w zielonym wojskowym szynelu zarzuconym niedbale na plecy [...]. Studio nigdy nie było należycie ogrzane, ale byliśmy młodzi i energicznie ćwiczyliśmy, więc nam to nie przeszkadzało. Me-yerhold siadał przy okrągłym piecu kaflowym, palił i przyglądał się nam tak, jakby studiował każdego z nas z osobna.1
Własną karierę aktorską rozpoczął Meyerhold jako współzałożyciel Moskiewskiego Teatru Artystycznego. W tym czasie Stanisławski nie obmyślił jeszcze wprawdzie swej „stolikowej” analizy tekstu, ale nalegał, by każde działanie sceniczne było zawsze uzasadnione, umotywowane, a każda postać miała swoje zadanie. Meyerhold twardo trzymał się tych zasad, choć zdecydowanie odrzucał dążenie MChATu do realizmu naśladującego życie. Na przełomie wieku, kiedy sztukę i literaturę awangardową zdominował, zwłaszcza w Rosji, symbolizm, Meyerhold zajmował się poszukiwaniem środków stylistycznych odpowiednich dla realizacji dramatów symbolistów. Jednakże już wystawiona przez niego w 1906 roku Buda jarmarczna Błoka zupełnie unieważniała sceniczny symbolizm. W przedstawieniu senna mistyka i promienni kochankowie zostali skonfrontowani z maskami dawnego teatru: Arlekinem, Kolombiną i Pier-rotem, a ich udawana uczuciowość została wręcz dosłownie zmieciona ze sceny za sprawą teatralnych chwytów komedii delFarte. Oto Arlekin wyskakuje przez okno. Widok, który się z niego rozpościera okazuje się papierowym malowidłem. Papier się drze. Arlekin leci na łeb na szyję w pustkę. Kilka chwil później, kiedy wstrząśnięty tym wszystkim Autor przyłącza się do Kolombiny i Pier-rota, cała scenografia nagle się zwija i ulatuje w powietrze.
Ta inscenizacja zasygnalizowała wyraźnie, że Meyerhold odrzuca mistycyzm w teatrze. Od tej chwili, jak napisał później Erast Garrn, punktem wyjścia Meyerholda stała się „likwidacja owej wzbudzającej lęk, szamańskiej aury wokół sztuki aktora”. Prowadziło to, za sprawą komedii delFarte, do odkrycia groteski jako rządzącej sztuką zasady, pozwalającej na łączenie ze sobą spraw, działań i idei, o których by się normalnie nie pomyślało, że mogą obok siebie współistnieć. W swym Studio na Bo-rodinskiej Meyerhold pod pseudonimem Doktor Dapertutto eksperymentował z postaciami i działaniami scenicznymi o rozmaitych rodowodach historycznych i egzotycznych, wywodzącymi się nie tylko z renesansowych Włoch, ale także z osiemnasto- i dziewiętnastowiecznej Francji, Szekspirowskiej Anglii, z Chin czy z Japonii. Ta praca świadomie łączyła ćwiczenia aktorskie z eksperymentami inscenizacyjnymi.
Poglądy Meyerholda zostały zebrane i w pewnym sensie, sformalizowane w programie nauczania, o-pracowanym wspólnie z Leonidem Vivienem na potrzeby kursów reżyserii teatralnej w Piotrogrodzie zaraz po rewolucji 1917 roku. Praktycznie jednak Meyerhold podjął na nowo nauczanie aktorów dopiero po przeniesieniu się do Moskwy, najpierw w swej Niezależnej Pracowni, a potem w szkole połączonej z jego własnym teatrem.
Ponieważ stworzony przez niego system wymagał bardziej zintegrowanej i teoretycznie uzasadnionej podbudowy, Meyerhold nadał mu typowo radziecką, choć nie pozbawioną zasadności, nazwę „biomecham-ka”, wskazując na jej powiązanie z techniką ciała. Przez kolejne dwie dekady Meyerhold ciągle przystosowywał, udoskonalał, demonstrował i upowszechniał system biomecham-czny, ale w 1938 roku Stalinowska dyktatura doprowadziła do zamknię-
Erast Garin 5 Miejerholdom, Moskwa 1974.