50 S. DlOKSTtótN.
rezultaty zupełne, zanim czas potrzebny na wydrukowanie pozwoli nam przedstawić całkowitą teoryę tego zagadnienia44.
Dziełko zawiera rezultat teoryi, a więc motodę ogólną rozwiązania równań i wzory do niej należące, bez dowodu.
Wiemy już, że Wroński w swej „Filozofii matematykiu oświadczył , iż odkrył naturę pierwiastków i że w pracach swych rękopiśmiennych wiele się teoryą równań zajmował. Niniejsza mała rozprawa miała być uwieńczeniem tej pracy.
Świetna atoli, lubo skromna w słowach, zapowiedź nie ostała się, jak to zobaczymy, wobec krytyki naukowej. Wroński pomylił się w swoich wywodach. Podaje on formę pierwiastków równania algebraicznego stopnia w-go i wzory, za pomocą których pierwiastki te obliczyć można.
W wywodach Wrońskiego tkwił błąd zasadniczy. Już w r. 1799 wykazał Ruffini, że równania ogólne stopnia wyższego nad czwarty nie mogą być rozwiązane algebraicznie: i z pracy jego wynikało, że postać pierwiastków, przez Wrońskiego przyjęta dla wszystkich równań, może stosować się tylko do równań rozwiązalnych algebraicznie. Ponieważ podstawa jest błędną, więc i wszystkie rezultaty teoryi ogólnej nie wytrzymują krytyki; w przypadkach natomiast szczególnych, metoda stosowaną być może. Praca Ruffiniego była prawdopodobnie nieznana Wrońskiemu, jak nie była znaną we Francyi, to też zarzuty, jakie matematycy francuscy podnieśli w krytykach, były natury odmiennej .
Gergonne, znany już nam z sądu o „Filozofii matematyki4* Wrońskiego, wystąpił w czasopiśmie swem z artykułem p. t. „Doutes et rćflexions sur la mćthode proposće par M. Wroński pour la rćsolution gćnćrale des ćquationsa, w którym zaprzecza metodzie Wrońskiego wyższości nad metodą Bózouta. W artykule późniejszym „Sur la rćsolution des óquations du quatrieme dćgrć44 stara się wykazać, że metoda Wrońskiego nie daje się już stosować do równań stopnia wyższego nad czwarty. Zarzuty Gergonne’a nie trafiały w słabe punkty teoryi; nie ■wykazywały błędu zasadniczego i nie przekonały autora. Wroński odpowiedział na zarzuty Gergonne’a w „Monitorze44 (22 listopada 1812). List swój w tern piśmie kończy słowami: „Spostrzeżenia, jakie możnaby
uczynić jeszcze o metodzie mojej, zanim znaną jest jej teorya, jeżeli nie są poparte za pomocą rachunków ścisłych, dowodziłyby, zdaje mi się, widoków zupełnie obcych nauce i dla tego nie będę zwracał na nie żadnej uwagi44. Nad tym jego listem w tymże samym numerze „Monitora44 był dopisek, znowu podznaczony literą X. Dopisek ten był treści następującej: Redakcya, nic nie orzekając o stronie czysto naukowej