181
180
WILLIAM O. HENDRICKS
METODOLOGIA STRUKTURALNEJ ANALIZY NARRACJI
nym; najogólniej rzecz biorąc, należy po prostu dążyć do tego, by końcowy ułatwił późniejsze etapy analizy, np. ułatwiając zapis na
mów w treści itd.32
Innym aspektem w tym stadium normalizacji są bezpośrednie pro toczenia, stanowiące ten składnik tekstu narracyjnego, który sprawił że staje się on pokrewny dramatowi. Np. „Panna Emilia powiedziała-»Nie płacę podatków w Jefferson«” zostałoby przekształcone w „Pamt Emilia powiedziała, że nie płaci podatków w Jefferson”. Takie przefe-mułowanie wymaga minimalnego udziału osądu ze strony przeprowadza jącego analizę 33. Możliwa jest wprawdzie parafraza będąca w większyr stopniu interpretacją, taka jak „Panna Emilia odmówiła płacenia podatków”, i w istocie ostatecznym celem analizy jest dojście do takiej wlanie parafrazy, nie jest to jednak kwestia normalizacji, lecz podsui® wania.
(1) Jan został popchnięty.
(2) Emilia odesłała nakaz podatkowy.
(3) Maria zniszczyła list.
(4) Emilia nie wychodziła już z domu.
tania. • niprw
Aby omówić pozostałe operacje normalizujące, musimy nalP
óżnić podtypy stwierdzeń dotyczących działań. Uzyskanie ] °
•ezultatów w rozpoznawaniu owych podtypów zapewniły P°P^ ńegi normalizujące, podstawowym bowiem kryterium k asy*1 a ^
;u liczba imion własnych (postaci) występujących explicitew z podstawie tego kryterium możemy wydzielić trzy takie p izeń dotyczących działań; nazwiemy je typami 0, I i U- s niach typu 0 nie występuje żadna postać (Npr), np. „ °|ice ^ „Wiatr szeleścił w liściach”. W stwierdzeniach typu I wys ^Pu imię własne (Npr), np. „Emilia właściwie nie wychodziła juz z ^ „Jan podniósł słuchawkę telefonu”, itd. Stwierdzenia typu ^ ^ imiona własne występujące explicite, np. „Burmistrz w>sa
Emilii”34. (impli*
Typy 0 i I dzielą się z kolei na dwa podtypy, implikatywny ^ cative] i nieimplikatywny [non-implicatiue]. Stwierdzenie imP^ ^ to takie stwierdzenie, w którym zawarta jest pewna gramatyczna ^ ^ niż semantyczna) podstawa wnoszenia o istnieniu jakiejś postaci p. dania jakiegoś imienia własnego) nie występującej tam cxp ważmy następujące stwierdzenia dotyczące działań typu I:
82 Por. omówienie sematycznych paraleli u A. A. H i 11 a, Princip<£S s 356-1 Semantic Parallels. „Texas Studies in Literaturę and Language” 1 ^ patralela®*) 365; Hill mówi o paralelach zewnętrznych, my natomiast zajmujemy wewnętrznymi danego tekstu narracyjnego. . „perató
88 O niektórych przekształceniach gramatycznych związanych z zob. Hendricks, On the Notion..., s. 39. stwier^
84 Konieczne mogłoby się wydawać wyróżnienie jeszcze typu I z^alja odnoszących się do działania, np. „Dawid przedstawił Marii Jana . potrzeW
nie zdarzają się jednak często (po normalizacji) i jak dotąd nie by ° jy tz# wydzielenia czwartego podtypu. Można wszakże zauważyć, że Przy pro-zdań składowych dotyczących „procesów psychicznych” stanowią szczeg blem dla analizy narracji, np. „Jan spostrzegł, że Dawid całuje Marię”-
Wi
umil Id mc >» j-------
Forma bierna w (1) stanowi podstawę pozwalającą wnosić, że zawarta jest tu implicite jakaś inna jeszcze osoba — podmiot odpowiedniego zdania w stronie czynnej, który został fakultatywnie usunięty ze strony biernej („Jan został popchnięty przez NP"). Przykład (2) jest także im-plikatywny, gdyż „odesłać” można uznać za czasownik, który z samej swej istoty wiąże się z dwiema postaciami (nadawcą i odbiorcą), mimo że żadna z nich nie musi być koniecznie wyrażona. Porównajmy to z pojęciem „funkcji inherentnych” Hallidaya 33; jako przykład podaje on zdanie „Roderick grzmocił krokodyla”, wskazując, że czasownik „grzmocić” uważa się za nieodłącznie związany z „rolą” instrumentalną, mimo że tak jak w powyższym zdaniu — nie zawsze jest ona wyrażona explicite. Przykład (3) natomiast nie zawiera żadnej implikacji gramatycznej jakiejś drugiej osoby 36, a jeśli intuicyjnie przypisuje mu się pewną siłę implikatywną, to prawdopodobnie wynika ona ze struktury semantycznej słowa „list”. I wreszcie w wypadku (4) nie ma, jak się zdaje, żadnej podstawy — ani gramatycznej, ani semantycznej — by twierdzić, że implikuje się tu jeszcze drugą osobę. Jest on zatem klasyfikowany jako nieimplikatywne stwierdzenie dotyczące działania typu I, tak jak (3). Rozważmy teraz pokrótce różnicę między implikatywnością a nieimpli- t.
katywnością w zastosowaniu do stwierdzeń typu 0. L
(1) Nakaz podatkowy został odesłany.
(2) Zadzwonił dzwonek u drzwi [The door beli rangi
(3) Słońce wstało.
—------v_, wymaga żadnego omówienia; łączy on stronę bierną
z P°miniętą a inherentnie związaną z czasownikiem „odsyłać” postacią.
' ’ * — L„„pfrl cza-
Przykład (1) nie
z pominiętą a inherentnie związaną z czasowm*^^ - podmiot cza_ Stwierdzenie (2) to przykład tzw. konstrukcji ,, g lnienie bliższe37,
sownika nieprzechodniego może także wystąpić działania. Tak wice
™ ..^przechodniego może także wys^cą" działania. Tak więc przy czym podmiot zdaniowy będzie w e y wnosić o istnieniu jakiejś w wypadku (2) jest podstawa gramatyczna, y dlatego też zdanie to postaci. Żadnego takiego wniosku nie nasuwa klasyfikuje się jako nieimplikatywne typu
Structure and Language Function. W: 88 M. A. K. Halliday, Language Struć turę
New Horizons in Linguistics. imnlikatywne”, choć w sensie
88 Takie stwierdzenie można by uważa ’’ jjst» jest tym, co później
innym od przyjętego tutaj, jeśli dopełnienie ”
nazwiemy „elementem pośredniczącym”. ■ „ bowiem powiedzieć „ e
11 [Tj. może wystąpić w języku angie s 1171 ’ J7Wonek” w znaczeniu „nacisną ring the door beli”, dosłownie; „on zadzwoni . iem bliższym, a he
dzwonek u drzwi”, gdzie the door beli będzie podmiotem zdania. — Przyp. tłum.]