Ryc. 43.
Popiel, którego pożerają myszy. Sztych z kroniki JT. Bielskiego, Kraków 1597
noici historii, którą mu referowali zapewne ludzie starsi obeznani z miejscową tradycją, więc niezbyt dokładnie przedstawił mechanizm zachodzących tu zmian w starszym okresie. Ale mogło też być inaczej. Mogły go właśnie uderzyć podobieństwa dziejów krainy Polan do epiki celtyckiej z Francji i Wielkiej Brytanii i świadomie podkreślał pewne znajome mu wątki. W legendzie wielkopolskiej podkreślane było autochtoniczne pochodzenie Piastów w przeciwieństwie do Popicia, ale i tu możemy wyśledzić pewne niekonsekwencje. Pierwszy historyczny książę Wielkopolski nosił imię M esico, co wykładano jako Mieazko-niedźwiedź, ale może ono pochodzić także od Math (Mes). Mesco — w starocel-tyckich narzeczach oznaczało również niedźwiedź.
Tak więc Gal Anonim, chcąc czy nie chcąc, w swym opisie podał nam opis uroczystości plemiennej czy rodowej, w której dominuje zespół celtyckich elementów wierzeniowych, przetrwałych w tradycji dynastii wielkopolskiej. Dla potrzeb dworu spisał mityczne dzieje miejscowej dynastii. Czuwał zapewne nad tą sprawą zleceniodawca, który chciał uświetnić dzieje swego rodu, a może nawet podnieść jego istotne walory, zwłaszcza jego starożytność. Historia przekazywana ustnie z pokolenia na pokolenie może zmieniać pewne szczegóły, tuszować pewne Sprawy dla zaakcentowania innych, niemniej jednak trzon tradycji nie mógł być całkowicie zmieniony. W takim wypadku nie współgrałyby wszystkie te elementy, które się na tę historię składają. Legenda dworska związana z osobami należącymi do rodu władcy może niekiedy być starsza niźli sam ród. Niestety A. Bruckner oraz współcześni mu historycy i archeologowie negowali wartość historyczną dokumentu zostawionego nam przez Gala.
Gai Anonim, jak słusznie zaznaczał W. Surowiecki, wyróżniał też chytrego Leschka-Mateusza, tegoż alio poeto l^eszkona, chytrego Les-cha-zlotnika i Lestkona-kowala. Ten ostatni wybił drogę do mety żelaznymi kolcami. Legendę tę spotykamy także u biskupa Wincentego Kadłubka. Poświadcza on ją, choć pierwszym zadaniem było zacieranie śladów pogańskiej przeszłości, a nie jej podkreślanie. Tak więc Kadłubek zostawił dość szczegółowy opis tradycyjnie odbywającej się elekcji Leszka I (XII w.?), w której istotną rolę grały wyścigi konne do mety, zakreślonej rzędem patyków względnie kolców żelaznych. Otóż jest to znowu zwyczaj celtycki wielokrotnie opisany w średniowiecznej literaturze irlandzkiej, walijskiej i angielskiej (Tain-Bo-Cualnge, Mabi-nogiott i Księga Taliesina). Takie wyścigi konne grały dużą rolę w obrzę- 145
10 — J. Rosen-Przewor.ska, Spadek...