leni szczęścia, aż wreszcie sam w to uwierzył i mawiał:
,,Żeby być bogatym trzeba mieć trzy rzeczy: szczęście, szczęście i jeszcze raz szczęście'1.
v W rzeczywistości owo osławione szczęście rockefellerowskie, polegało raczej na żelaznej wprost cnergji i kolosalnych zdolnościach organizacyjnych, połączonych z nieprzeciętnie ruchliwym umysłem.
Idea trustu znalazła zastosowanie nie-tylko w branży naftowej, lecz stała się czynnikiem pomocniczym ogólnego przemysłu. Rockefeller stał się niezwalczoną osobistością. Majątek jego i potęgą wywoływały wszędzie zazdrość i związane z nią powątpiewania i oszczerstwa.
Tłumy znały Rockefellera tylko z aneg-dot, lub kaczek dzierinikarskich.
Nikt nie chciał wierzyć w uczciwość jego i bardzo często posądzano go ó różne ciemne sprawki. Było to po większej części niesłuszne. O ile Rockefeller miał jakieś wady i słabostki to też trzeba mu je wybaczyć, jako jednostce w swoim? rodzaju ge-njalnej. Zarzucano mu skąpstwo i chciwość, podczas gdy był rzeczywiście rozumnie oszczędny.
W zakładach nafciarskich, w towarzystwie „Standard Oil Company", nie mamono ani jednej kropelki nafty. Z tych dro-4
bnych oszczędności wyrastały potem mil jonowe zyski.
Przemysł naftowy zabijał swym rozwojem tysiączne egzystencje, rujnował i unicestwiał całe drobniejsze gałęzie przemysłu, ale nie możemy obwiniać za to Rockefellera. Tak samo zawinił w takim razie Ford, gdy auta jego zalały powodzią świat i wyrugowały prawie że zupełnie dorożki. I jedno i drugie stało się prawem konieczności dziejowej. Fakty mówią za siebie i- Rockefeller nie był przecież człowiekiem bez serca, jeżeli rozdał 1fi część swego majątku i wzbogacił wielu swoich przyjaciół i krewnych. Całe życie starał się ukrywać przed ludźmi i dlatego dość trudno jest zgromadzić materjał biograficzny. Niektóre wskazówki zawarte są w jego piśmie usprawie.-dliwiającem p. t. „Random Reminiscences“.
Łagodnym, pełnym namaszczenia to- » nem usprawiedliwia się tam i odpiera rzucane nań kalumnje.
Jest w tem wiele samokrytycyzmu. Gdy przyjrzymy się uważnie kolejnym etapom życia Rockefellera, zrozumiemy, że ideą jego było coś więcej, niż samo gromadzenie bogactw.
5