sylabicznym
strofie. Zestrój
słów, zastępując im niejako odniesienie pozasłowne. Pozwala znaczyć — bez wskazywania na „świat”. [Znak w przekładzie skodyfikowanym funkcjonuje na wielu planachj Rozmowę np. da się scharakteryzować wyłącznie w kategoriach następstwa znaków słownych odpowiadającego kolejnym decyzjom wypowie-dzeniotwórczym interlokutorów. Jest ona porządkiem jednoliniowym — przebiega wzdłuż osi równoległej do przedmiotu interesującego rozmówców. Podobnie przemówienie czy wywód naukowy. Inaczej wygląda sytuacja przekazu skodyfikowanego. I on stanowi sekwencję, ale nie tylko linearną, lecz zarazem wielowymiarową. Ma porządek następstwa, ale ma także porządek równoczesności. Jest przebiegiem w czasie, ale jest również układem synchronicznym. Jest więc parole naśladującą langue. Przekazem, który swoim zorganizowaniem zbliża się do systemu językowego — kodu. Ta — charakterystyczna dla urządzeń systemowych — jednoczesność związków, w jakich pozostają między sobą znaki słowne, jednoczesność rozmaitych zadań przez nie spełnianych stanowi zasadniczą właściwość wypowiedzi poetyckiej. Słowo jest elementem zdania, a równocześnie uczestnikiem struktury rytmicznej. Łączy się z sąsiadami w planie semantycznym, a równocześnie współtworzy instrumentację wypowiedzi. Jest usytuowane w wielu płaszczyznach „przyległości”. Strukturalny porządek wypowiedzi poetyckiej opiera się na ustalonych regułach ekwiwalencji działającej na różnych poziomach jednostek lingwistycznych. Wers jest równoważny wersowi. Sylaba — np. w wierszu
sylabie, strofa
intonacyjny znajduje odpowiednik w innym zestroju. Słowo w kombinacji rymowej współbrzmi z innym słowem. Paralelizm, który czyni z zasady ekwiwalencji regułę powtarzalności w ramach sekwencji znaków
10fi
i znaczeń, stanowi dla niektórych teoretyków (m. in. dla Jakobsona) uniwersalną zasadę organizacyjną przekazu poetyckiego12. Podstawową zasadę segmentacji strumienia językowego w jego rozmaitych przekrojach: składniowo-intonacyjnym, gramatycznym, leksykalno--semantycznym, metrycznym. Stąd też nie może dziwić szczególne zainteresowanie, jakim otaczają współcześni (najbardziej wyspecjalizowani) badacze poezji struktury wersyfikacyjne, gdzie zasada paralelizmu uzyskuje krańcową wyrazistość. Model porządku metrycznego może być traktowany jako skrajny wypadek skodyfi-kowania wypowiedzi, a więc jako najbardziej swą „zbyteczną” organizacją ku biegunowi poetyckości wychylony wzorzec komunikacji werbalnej.
Dążenie do układów w stopniu najwyższym — na ile to jest w języku możliwe — zorganizowanych, poddanych dyscyplinie regularności, dążenie do narzucenia charakteru strukturalnego stosunkom międzysłownym, do zamkniętości, którą wypowiedź ostro przeciwstawia swym pozajęzykowym determinacjom — jest podstawą drugiego z kolei paradoksu mowy poetyckiej. Oto bowiem wewnętrzne uporządkowanie przekazu, które wyżej określiliśmy jako fundament jego informacyj-ności, ma skłonność — w miarę rośnięcia — do przeistaczania się w swoje przeciwieństwo. Im bardziej układ jest zamknięty i unormowany, tym silniej — jak skądinąd wiadomo — uwidacznia się w nim tendencja do wyrównywania się stanów, do schematyzmu i jednostajnej przeciętności, tendencja do wzrostu entropiił3. W tekście absolutnie zorganizowanym infor-
12 Nie bez znaczenia jest przy tym okoliczność, że paralelizm odgrywa ogromną rolę we wszystkich typach poezji ludowej, a zatem może być traktowany jako najbardziej elementarna, niejako „pierwotna” forma poetyckości.
13 wg określenia Bolzmanna „entropia jest miarą zagubio-
107